7,4 824 tys. ocen
7,4 10 1 824049
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

UWAGA MOŻLIWE SPOILERY!!!


Od czego by tu zacząć? Hmmm, może od tego, że ten film nie reprezentuje sobą nic poza uberhipersuper nowoczesnymi efektami specjalnymi. Podniecone głosy przewijające się przez to forum, na widok niebieskoskórej pani Weaver łudząco podobnej do swego ludzkiego 'odpowiednika', czy też powstanie nowego odłamu fetyszy śliniących się na widok Neytiri to przykłady tego, że większość osób głosujących na ten film:
a) nie skończyło 15 lat
b) skończyło 15 lat, ale ich mózg zaprzestał dalszego rozwoju w tymże wieku

Scenariusz to porażka na całej linii. Historie, które 'wszyscy znamy i kochamy', czyli zgrabne połączenie 'Pokahontaz' oraz 'Tańczącego z Wilkami', przeniesione o 'parę' mil świetlnych od naszej kochanej Ziemi. Dostajemy nic innego, jak odgrzewany kotlet w nowym, lepszym opakowaniu. Postać buntownika, który 'zdradza' swoją rasę i zostaje członkiem plemienia, jak się później okazuje najlepszym, bo dosiada potwora przestworzy, na którego zwykły niebieskoskóry nie śmiał nawet spojrzeć. Siły natury stają po jego stronie, by wykurzyć złych Ziemian z powrotem do domu. Mamy oczywiście również niezwykle czarny, żeby nie powiedzieć mroczny charakter: pułkownik Quaritch, który nie boi się wyważania drzwi 'z kopa' oraz wychodzenia bez maski na obcej planecie, bo co to dla takiego osiłka.
Gra aktorów: najwyżej przeciętna, czyli to co zwykle w wysokobudżetowych produkcjach.
Nie zakładałbym tego tematu, gdyby nie wysoka pozycja 'Avatara' w rankingu. Czy naprawdę nie doceniamy już prawdziwej sztuki filmowej, a jedynie naszpikowane efektami specjalnymi twory tego typu? Jest mnóstwo lepszych filmów, zasługujących na to 10 miejsce w Top 100.
Pochwała Cameronowi należy się natomiast za wykreowany świat, bo rzeczywiście jest on magiczny, ale jak to mówią: Nie oceniaj książki po okładce. Tak też robię i wystawiam filmowi ocenę 6/10

ocenił(a) film na 10
Tanatos

"Moim zdaniem jest to zwykły przeciętniak"

Ot i cały klucz: dla ciebie przeciętniak dla innych wybitny. Zagadka rozwiązana.

ocenił(a) film na 10
Tanatos

Przecież ten film to ma być i jest spektakularnie widowiskowy film z prostym przekazem/historią. Przecież on nawet nie star się udawać niczego więcej, to jest jego sedno.
Biblijna przypowieść o wdowim groszu (pewnie większość ją zna) też jest prosta, a niesie w sobie prostą prawdę. Czy inaczej ma być z filmem, który nawet nie zamierza być w ten sposób moralizatorski, a jedynie opowiedzieć historię walki dobra ze złem ?

Za wiele wymagacie i nie potrzebnie czepiacie się tego, co w filmie oczywiste. Jak najbardziej wart jest oceny 10/10, a skomplikowanych/mądrych/głębokich historii szukajcie Foreście Gumpie, Zielonej Mili, Skazanych na... i innych.
Tu mamy ferię barw i kształtów i to tylko tyle i aż tyle.

ocenił(a) film na 7
Muszrom

"Przecież ten film to ma być i jest spektakularnie widowiskowy film z prostym przekazem/historią. Przecież on nawet nie star się udawać niczego więcej, to jest jego sedno.
Biblijna przypowieść o wdowim groszu (pewnie większość ją zna) też jest prosta, a niesie w sobie prostą prawdę. Czy inaczej ma być z filmem, który nawet nie zamierza być w ten sposób moralizatorski, a jedynie opowiedzieć historię walki dobra ze złem ?"

Buahahahahhahaha xD wybacz ale nie wysile sie na komentarz Twojego porównania, za bardzo trzesa mi sie rece ze śmiechu

ocenił(a) film na 9
0dewastator0

jakie są przesłąnia we władcy? jakie są przesłania w matrixie?

ocenił(a) film na 10
0dewastator0

Heh, to fajnie że się nie wysiliłeś, widzę właśnie. A gdybyś jednak spróbował?
Jeśli podejmiesz się "wyzwania", to ci je uproszczę. Wyszukałem ci linki do `trudnych słów`, tak żebyś miał pełny komfort rozumienia tego, co czytasz. W ataku śmiechu rzeczywiście ciężko jest napisać coś z sensem, a co dopiero wyszukiwać.

Porównanie przypowieści biblijnej do fabuły filmu to raczej obraza dla tego drugiego, ponieważ nie ma nic prostszego, niż te przypowieści. One są tak napisane, żeby każdy je zrozumiał. Oczywiście jeśli chce i mu się ręce za bardzo nie trzęsą.
Analogia (http://wapedia.mobi/pl/Analogia) do fabuły Avatara dość złośliwa, ale jak sądzę jest do odczytania (dla osoby inteligentnej). Film opowiada historię `starą jak świat` , a sposób w jaki to robi nie daje wątpliwości w jego odbiorze. Kontrastuje to (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2473580) z bardzo wysokim poziomem realizacji strony wizualnej filmu, bo i ile ona jest majstersztykiem, to sposób ułożenia fabuły zdecydowanie nie. Jednak to był zamysł Camerona, tego można być pewnym, w końcu miał co najmniej kilkanaście lat na dopracowanie pomysłów. Dlatego też porównanie prostoty przekazu tego filmu z tradycyjną prostotą przekazu przypowieści w Biblii jest na miejscu.

To, że nie porównuję Biblii do Avatara zawarłem w zdaniu "Czy inaczej ma być z filmem, który nawet nie zamierza być w ten sposób moralizatorski, a jedynie opowiedzieć historię walki dobra ze złem ?", ale to znowu do odczytania dla kogoś w miarę inteligentnego. Może nawet i ty jesteś właśnie taki, kto wie, może masz po prostu gorszy czas ? Nie łam się kolego, nie poddawaj, jutro też jest dzień.

ocenił(a) film na 10
Muszrom

@ do likwidator63 , rzecz jasna, post przerzuciło na drugą stronę ;)

ocenił(a) film na 7
Tanatos

"[...]Nie zakładałbym tego tematu, gdyby nie wysoka pozycja 'Avatara' w rankingu. Czy naprawdę nie doceniamy już prawdziwej sztuki filmowej, a jedynie naszpikowane efektami specjalnymi twory tego typu? Jest mnóstwo lepszych filmów, zasługujących na to 10 miejsce w Top 100.[...]"

Już kiedyś to napisałem, ale widać trzeba od czasu do czasu takim osobnikom jak ty powtarzać. Kwantyfikowanie wartości filmu choćby poprzez "rankingi" i uzależnianie własnej oceny filmu wobec pozycji w rankingu, jest nielogiczne i bezcelowe.

Ranking jest jak słoń w składzie porcelany, nieźle sobie radzi z ciężkimi, dużymi paletami ale niepozorne sztuki zastawy sprowadza do miazgi porcelanowej a ta się w oczy nie rzuca. Ten ranking to takie masowe zjawisko o ogromnej inercji, wektor setek tysięcy głosów, monotoniczny ryk tłumu - równie bezcelowe co dezinformacyjne.

Ad rem: Czego oczekiwałeś od filmu? Przecież sam Cameron powiedział, że chce przyciągnąć ludzi do kina. Liczył na masową widownię i to ma odzwierciedlenie w rankingu, to nie miał być ambitny irański dramat obyczajowy.

ocenił(a) film na 8
Tanatos


Maniek2008 off line szukaj innych wypowiedzi tego użytkownika na tym forum 16 stycznia 2010 14:06 odpowiedz zgłoś do usunięcia
Jak mnie nie obchodza Oscary to w tym roku mam nadzieje ze Bekarty skopią dupę Avatarowi !!!
Az szkoda slow na to jak wielu ludziom podoba sie ckliwa bajeczka ktora jest kalka innych filmow.

Jesli w tym roku akademia majac do wyboru
1. film z:
- wspanialymi kreacjami aktorskimi (Pitt, Waltz, Roth, Schweiger)
- ktore staja sie juz kultowe
- scenami ktore zapadaja w pamiec i zostaja w niej na dlugo (chociazby scena otwierajaca, przedstawienie Stiglitza, i dwie koncowe)
- wciagajacym klimatem

2. film z:
- znana wszystkim historia z pocahontas i tanczacego z wilkami
- sztampowymi, nudnymi postaciami
- wypowiedziami ktore mozna przewidziec przed ich powiedzeniem
- przewidywalna do bolu fabula
- oraz z uczuciem zapomnienia ze oglada sie film a nie animacje (autentycznie ogladajac Avatara w pewnym momencie jak zobaczylem czlowieka to przypomnialem sobie ze to nie jest film animowany)

wybierze wariant nr 2 to znaczy ze w przyszlosci bedziemy zalewani obrazami w stylu Avatara. w koncu tego chce przecietny Kowalski z Nowakiem...




pozwoliłem sobie skopiować wypowiedz Mańka... oddaje sedno sprawy...

ocenił(a) film na 9
gumis_73

a mi podobał się i avatar, i bękarty.

ale nie porównujmy kina wojennego, opierającego się na dialogach, gdzie scenariusz robiony był 6 (sic!) lat, do filmu ewidentnie przygotowego, sf, z baśńiowym światem, gdzie scenariusz był robiony dużo krócej... (po prawdzie to cameron miał aż 15 lat na poprawki ale co tam.).

i nie porównujmy stylu tarantina do filmów nie zrobionych przez niego. bo to 2 różne światy.

ocenił(a) film na 9
Tanatos

mały offtop:

rzadko zdarza się że to widz/czytelnik ma możliwość wybrania co jest złe. najlepszym przykładem jest opowiadanie andrzeja sapkowskiego "mniejsze zło" gdzie wiedźmin ma wybór: zabić "przeklętą" księżniczkę, lubiącą sadyzm itp i jej kompanów, lub zabić czarodzieja (ona włąśnie chce go zabić, ale czarodziej wpuści do siebie tylko wiedźmina), który wcale nie jest lepszy, był jednym z tych którzy łapali i zabijali/zamykali w wieżach te "przeklęte" księżniczki. wiedźmin zrobił masakrę, rozwalił księżniczkę i jej kompanów i nazywają go przez to "rzeźnikiem z blaviken", i to my musimy zdecydować czy wybrał mniejsze zło.

czy quaritch był naprawdę zły? jest taki temat (który zamienił się późńiej w kłotnie)
http://www.filmweb.pl/topic/1299728/P%C5%82k+Miles+Quaritch+-+bezwzgl%C4%99dny+n ajemnik+czy+skrzywiony+Marine.html?page=6#3794748

czy jake jest naprawdę dobry? chce nogi, więc pomaga pułkownikowi i mówi jak rozwalić dżewo, mowi mu o Vitraya Ramunong itp. przecieżbył szpiegiem... dopiero później zakochał się w ney, ale nawet wtedy jak się budzi mówi do siebie "what are u doing jake?!"

ocenił(a) film na 10
Tanatos

Wszem i wobec ogłaszam, że należę do grupy b)! Mam 20 lat, jestem studentem i nie uważam, ale nie uważam, że mój mózg zaprzestał dalszego rozwoju 5 lat temu.
Uważam za to, że film reprezentuje sobą coś więcej niż "uberhipersuper nowoczesne efekty specjalne". Dawno, w mojej opinii, nie było filmu który wywołałby takie emocje i przeżycia, fakt proste, nieskomplikowane i stereotypowe, ale właśnie dlatego tak silne i tak uniwersalne. Ale może po prostu jestem zbyt wrażliwy.

P.S.Mógłbyś być grzeczniejszy. Pisząc, że film Ci się nie podobał, podaj argumenty, jednocześnie nie stwierdzając, że ktokolwiek, komu film się podobam ma max 15 lat.

ocenił(a) film na 8
SzalonyChemik

To, że film według ciebie przerost formy nad treścią to nie znaczy, że film nie jest arcydziełem. Przypomne ci może tylko (jezeli twój mózg przestał już pracować albo zatrzymał się w rozwoju), że prawie całą literature barkową charakteryzuje przerost formy nad treścią. Autorzy szukali oryginalnych, wymyślnych form do tworzenia, podejmując często błachą tematykę np. opisywanie biesiad.

ocenił(a) film na 10
Lukaszek

Dla mnie Avatar bo przerost formy nad treścią.
Najwspanialszy przerost formy nad treścią w historii kinematografii, wizualnie film przygodowy tak dobry, jak jeszcze żaden inny. Wykreowany świat Pandory jest tak bajkowy i żywy, tak prawdziwy, jak żaden inny.
To, że treść jest prosta nie przeszkadza, bo tak ma być przecież, to też było zamierzenie Camerona - w tym filmie nie ma przypadków. I nie przeszkadza to faktowi, że film jest arcydziełem kina rozrywkowego, prawdziwym creme de la creme tego gatunku, 10/10 etc.

ocenił(a) film na 10
SzalonyChemik

Sory, drugie zdanie ma być: i nie uważam, że mój mózg...

ocenił(a) film na 10
Tanatos

Avatar to arcydzieło!
Jeżeli ktoś tego nie zrozumiał to:
a) ma mniej niż 12 lat (film dozwolony jest od lat 12)
b) musk mu się zatrzymał w rozwoju w przeddzień 12-stych urodzin

i tyle w temacie

ocenił(a) film na 4
sprocket73

"Musk" to jakiś nowy slang ;) ?

za krótki <br/>

ocenił(a) film na 7
Tanatos

Mnie film Avatar zachwycił mimo fabuły starej jak świat, naiwności i naciągania różnych wątków na siłę. Mimo to świat wykreowany przez Jamesa Camerona jest niesamowity, piękny, bajkowy i magiczny bo to właśnie miał na celu, sprawić by widz wszedł w ten świat, poczuł się jakby tam na prawdę był. I jeszcze wszystko to doprawione świetną muzyką Jamesa Hornera. We mnie Avatar wzbudził naprawdę wielkie emocje i jeszcze długo po wyjściu z kina nie mogłem się otrząsnąć.
I tu śmieszą mnie trochę ludzie którzy wypisują na forach wszystkie negatywne rzeczy o tym filmie chcąc pokazać jacy to oni są dorośli i poważni wyłapując naiwności scenariusza. I poważam dla tych osób że Avatar nie jest filmem zrobionym z myślą o zaskakującej, ambitnej fabule lecz jest nastawiony na wzbudzanie najsilniejszych emocji i wrażeń, i to niewątpliwie robi co widać w rankingach.

ocenił(a) film na 1
Tanatos

4.ŁOPATOLOGICZNOŚĆ
Początek filmu:
A: O! Zobacz, to właśnie to o co chodzi nam wszystkim, wszyscy pragniemy tylko tego, liczy się bowiem dla nas zysk i mają to ci tubylcy i my musimy to im zabrać. A ty nam w tym pomożesz.
B: Roger that.