Jak narazie nie zauważyłem żeby Na'vi posiadali wyraźny zarost na twarzy.
Jeśli nie muszą się golić to Pandora naprawdę jest Rajem.
-Co wy o tym sądzicie, czy niebiescy bohaterowie powinni miec brodę w filmie?
OK. Napiszę wszystko w punktach.
1. Wśród plemion o rozwoju intelektualnym, na poziomie kontroli nad ogniem, rasizm NIE ISTNIEJE.
2. Aztecy/Majowie również nie byli rasistami.
3. Składanie ofiar miało na celu zaspokojenie bogów Azteckich/Majów, a nie ukaranie przestępców, czy eksterminację mniejszych plemion.
4. Zwykły, szary Aztek/Maj NIE MIAŁ SWOICH PRAW. Należał do władców i kapłanów, a przede wszystkim, do bogów.
5. Zajmowanie terenów innych plemion, to rozrastanie się. Rozwijanie swojego plemienia. To nic rasistowskiego. Watahy wilków, powiększające swoje terytoria łowieckie, kosztem innych, słabszych stad. To to samo.
6. Nie, nie porównuję zajmowania terytoriów przez wilki, do składania ofiar.
7. Inne plemiona były prymitywniejsze, to jest fakt.
8. Nie, Aztecy/Majowie nie dlatego je podbijali. Podbijali je dlatego, że rośli w siłę. To naturalne.
9. Podbijanie innych plemion nie miało u nich żadnych pobudek moralnych. Chodziło im TYLKO o siebie. O surowce, o rozwój. Tak jak wilkom chodzi TYLKO o pożywienie, tereny i wilczyce.
10. Nie, nie porównuję zajmowania terytoriów przez wilki, do składania ofiar.
11. Powtórzę że Aztecy/Majowie składali w ofierze byle kogo, z nizin społecznych. Mniejsze plemiona wcale nie były eksterminowane. Jednak łatwiej jest poświęcić kogoś, kto jest twoim przeciwnikiem, nić kogoś kto robi dla ciebie chleb. To naturalna matematyka.
Nie przekonałem cię? Wiesz? Jakoś mało mnie to obchodzi. To jakby ktoś napisał, że nie przekonałem go, tłumacząc że 2+2=4. To co piszę to nic innego jak fakty, a nie poglądy. Antropologia. Może i to nie moja dziedzina, ale co nieco się tam uczyłem o wczesnych cywilizacjach.
Ja nigdy nie lubiłem postępu. Jednak jest chyba jakiś powód, dla którego zachodnie cywilizacje nie rozwinęły się tak szybko, jak Europejskie. Murzyni to inna sprawa. Afryka jest lądem, na którym trudno przeżyć. Jednak z tego co pamiętam, Ameryka była niezwykle urodzajna i bogata w surowce. Dlaczego więc Aztecy/Majowie/Inkowie/Indianie, nie rozwinęli się tak, jak Europejczycy? Może oni weszli na inną drogę? drogę, która wykluczała rasizm? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że jedyną drogą do cywilizacji, jest poznanie nienawiści. Zwierzęta żyją tyle co my, większość nawet dwa razy dłużej, a jakoś radzą sobie bez intelektu. Jak pisałem: jesteśmy ewolucyjnym żartem.
O Na'vi pisał nie będę.
Bardzo ładnie to napisałeś. Dziś jednak nie mogę ci odpowiedzieć bo nie mam czasu. Jutro się do tego ustosunkuję. Pozdrawiam.
Lekka korekta.
"Ja nigdy nie lubiłem postępu. Jednak jest chyba jakiś powód, dla którego zachodnie cywilizacje nie rozwinęły się tak szybko, jak Europejskie. Murzyni to inna sprawa. Afryka jest lądem, na którym trudno przeżyć. Jednak z tego co pamiętam, Ameryka była niezwykle urodzajna i bogata w surowce. Dlaczego więc Aztecy/Majowie/Inkowie/Indianie, nie rozwinęli się tak, jak Europejczycy? Może oni weszli na inną drogę? drogę, która wykluczała rasizm? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że jedyną drogą do cywilizacji, jest poznanie nienawiści. Zwierzęta żyją tyle co my, większość nawet dwa razy dłużej, a jakoś radzą sobie bez intelektu. Jak pisałem: jesteśmy ewolucyjnym żartem."
TO akurat są moje poglądy.
A, a tą dyskusje to kończę. Jak sam stwierdziłeś: do niczego nie prowadzi (bo tak stwierdziłeś, czy źle pamiętam? :P). Właściwie to nie wiem czemu napisałeś, że moim argumentem na brak kanibalizmu i rasizmu wśród Na'vi, są nasze cywilizację. Przecież to TY rozpocząłeś temat o Tutsi i Hutu i cywilizacjach Ameryki...
Ja wszystko co miałem podać, podałem. Dodam że są to FAKTY. Jest jeszcze kilka, które mogłyby rzucić większe światło na sprawę, ale to tylko wejdzie głębiej.
Mnie też nie chce się już pisać na ten temat, bo musiałbym ponownie powtórzyć to samo. Na szczęście są też inni myślący tak jak ja. http://forum.historyk.eu/temat-inkowie-i-aztekowie
Wiesz? Ja ci może dam radę. Nie sugeruj się NICZYIM zdaniem, a zwłaszcza jeżeli chodzi o INTERNET. Pewna nadpobudliwa osoba, z którą spędziłem ostatnio sporo czasu dyskutując, zapytała się mnie "a może ja cię tylko prowokuję?". To ja zapytam się ciebie: A może ten typek od segregacji śmieci, piszę totalne bzdury? Ja wiem że niektóre z tych informacji są bzdurne, jednak nie będę pisał które.
A więc skąd ja o tym wiem? Nie jestem antropologiem, jak już pisałem. Ale w taki sam sposób jak Pan Od Segregacji Śmieci, byłem w Ameryce (co prawda Środkowej, ale to właśnie w tej części osiedlili się Aztekowie ;P). Dowiedziałem się co nieco o kulcie Huitzilopochtli. Powiedz mi, jeżeli Aztekom przyszło karmić boga wojny, to czym, jak nie jeńcami wojennymi? Na taką ofiarę zwykły cywil raczej się nie nadawał.
I ja jestem właśnie takim samym Panem Od Śmieci. Skąd wiesz że nie ulegasz prowokacji? To jest wada internetu. Powiem ci, że wszystko mówię szczerze i z głowy, jednak nie radzę ci w to wierzyć. Zamiast szukać forów internetowych, wybierz się do Ameryki i rozpocznij odpowiednie studia ;). Chcesz się czegoś dowiedzieć? Dowiedz się sam!
PS: Najbardziej uderzyło mnie o gospodarce ZSRR w państwie Inków i PRANAZIZMIE(WTF!?).
PS2: Jeszcze ten koleś napisał że "uratowaliśmy ich". Szczerze powiem, że nie wiem jak losy Ameryki by się potoczyły gdyby nie konkwistadorzy, ale każdy ma prawo do swojego własnego rozwoju.
Wiedziałem to zanim znalazłem tamto forum. Majowie są nieco demonizowani, lecz Aztekowie zasłużyli sobie na łatkę która im się przyczepia. Inkowie to z kolei inna historia.
Majowie to tracili czas na walki między sobą i na układaniu kalendarza. Niczego strasznego w rzeczywistości nie robili, a kiedy konkwistadorzy do Europy dotarli, to "imperium" Majów dawno upadło (a raczej: straciło dawną doskonałość).
Panu Od Segregacji Śmieci to radziłbym się zastanowić co piszę o Inkach. Dla jego informacji: Inkowie wymyślili pierwsze w Ameryce PRAWO. Przykładowo: za kradzież dla zysku, karą była śmierć. Trochę brutalne. Jednak jeżeli ukradłeś coś bo nie miałeś za co żyć, wyrok był uniewinniający. Mimo wszystko sprawiedliwe ;).
Aztekowie to w rzeczywistości biedne plemię idiotów, prowadzonych przez kilku rozumnych kapłanów. Ale getta? Pranazizm? Kto to wymyślił? Słyszałeś może Aztecką legendę? Pewnego dnia do Tenohtilan (bodajże tak nazywała się stolica Azteków) przybył pewien starzec. Oburzył się składaniem ofiar z ludzi i zaczął nauczać tamtejszą ciemnotę. Był to okres w którym kapłani stracili swoją władzę, gdyż ów mędrzec stał się w końcu królem. Jednak kapłani, jak to kapłani swoje sztuczki znali i w końcu wygnali mędrca. Aztecy wierzyli że tym mędrcem, było ludzkie wcielenie Quetzalcoatla (najwyższego z bogów).
Aztecy wcale nie byli tacy źli. Oni tez są demonizowani. Zacznijmy od tego że wszelkie ich zapiski, pochodzą od Europejskich katolików i protestantów, prowadzących wtedy silną politykę anty-politeistyczną (przeciw poganom).