7,4 824 tys. ocen
7,4 10 1 823519
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Dawno się tak nie wynudziłam. Cały film mógłby się składać z ostatnich 15
minut.

ocenił(a) film na 10
goldia

Ale ta laska wypowiada się na temat efektów, a była na wersji 2d....wiadomo, że na ten film idzie się głównie dla efktów, ona pieprzy o fabule....kto normalny idzie na taki film dla fabuły....niech się puknie w główkę..

ocenił(a) film na 3
goldia

Ale przynajmniej jest fajnie w ten długi drugi świąteczny dzień

Marpol78 Ty się powtarzasz :D

ocenił(a) film na 10
sardynki

Mogę się powtarzać ile chcę. Może wejdzie to niektórym w końcu do tych pustych łbów.

sardynki

Sardynko o gustach się nie dyskutuje ale pisząc jakikolwiek komentarz o filmie trzeba się liczyć z atakiem ze strony ludzi którym ten film się podobał.

Zero argumentacji - radze następnym razem w ogóle nic nie pisać. Milczenie jest złotem!!!

Moje odczucia co do tego filmu są bardzo dobre. Nie lubię superprodukcji dla mas ale ten film zaskoczył mnie prostotą fabuły i mimo to nie był infantylny. Gra aktorów (tutaj można mieć zastrzeżenia) nie była najlepsza ale też nie najgorsza.
Co do efektów - najlepsze efekty specjalne w historii kina. Nie można się było jedna spodziewać czegoś innego. Cameron to jednak król Hollywood'zkiej superprodukcji.

Wczułem się w tą historię - przeżywałem akcję i chyba o to chodziło reżyserowi i w 100% się to udało.

Wiem że nie wszystkim się ten film spodoba ... ale nawet na imdb.com film ma notę 8.8.

Warto obejrzeć ten film ...

Moja nota 9/10

Pozdrówki

ocenił(a) film na 3
mychta

Ale argumentacja jest czytaj wyżej, za to w twojej wypowiedzi argumentacji
nie zauważam.
Forum „filmweb” jest medium, w którym każdy może się wypowiedzieć nawet
jeśli się z Tobą nie zgadza - to nie jest kółko wzajemnej adoracji.

Ps. Sardynki nie Sardynko (z T. Pratchetta) :D

sardynki

Sardynki,

Oczywiście że można się ze mną nie zgadzać. Nikomu nie narzucam swojego zdania. Dzielę się moją opinią i tylko tyle.
Według mnie użyłem paru argumentów. Powinnaś je zauważyć bo nie mam zamiaru pisać w kółko to samo.

Pozdrawiam

ps. przepraszam ... za Pratchettem nie przepadam ... czytałem dwie książki i jednak wolę coś innego ... polecam Zafona ;-)

ocenił(a) film na 3
mychta

Zafon ciekawy pomysł - skorzystam

ocenił(a) film na 7
sardynki

Oceniać ten film na podstawie wesji 2D, to tak jakby siedzieć tyłem do ekranu na Ojcu Chrzestnym i mieć pretensje, że film jest nudny... a kamerzysta i reżyser nie potrafią kadrować...

Pomijając fabułę, co do której masz 100% rację, że to dosłownie Pocahontas w scenerii SF, to zrobiłaś WIELKI BŁĄD idąc na 2D i tyle.

Rozumiem, że spodziewałaś się jakieś epokowej fabuły - drugi błąd. Ten film to bajka dla dzieci na poziomie Królewny Śnieżki bądź Pięknej i Bestii tylko, że w wersji bez piosenek :-)

Ten film ma robić wrażenie, w 2D nic z niego nie zostaje - wyrzuciłaś 18 zeta w błoto... :-)

Jak ktoś lubi bajki (a bajki pisze się aby większość ludzi je lubiła) to idąc z odpowiednim nastawieniem do kina fabuła nie przeszkadza za bardzo... jest nawet plus, bo można iść z dziećmi.

Świat pokazany w wersji 3D to zupełnie inny poziom doznań... I zapewniam Cię, że mimo miernoty scenariusza można się w nim zatracić.

ocenił(a) film na 9
mychta

Zapraszam do mojego tematu kilkanaście postów niżej.
Film mnie zawiódł i tyle. Jako nieinteraktywna wycieczka po najpiękniejszej rzeczy, jaka kiedykolwiek powstała w głowach twórców filmowych (Pandora) sprawdza się znakomicie. Jednak skoro już Cameron zaczął wrzucać ciekawe wątki (a antyglobalizm, terror za terror i atakowani innych dla samych złóż są BARDZO topowymi wątkami), to mógł to nieco bardziej dopracować, a nie ograniczać się do dwóch zdań w każdym z tych tematów. Film nierówny - przy rozwalaniu drzewa-domu się prawie poryczałem i nastawiłem, że dalej będzie tylko bardziej poruszająco. A nie było. Poencjał scenariusza zmarnowany w pełnej rozciągłości.

A że chciałbym sam mieć takiego Avatara i żyć na Pandorze, to już inna sprawa. Świat Pandory mnie w sobie rozkochał, a historyjka rozczarowała.
Dałem 8/10 i nadal czuję, że jest naciągane...

ocenił(a) film na 3
mychta

Ludzie jak ja czytam wasze wypowiedzi to śmiać mi się chcę!
Czemu wyzywacie ludzi, którym się ten film nie podobał?
Każdy ma inny gust! I to że 90% społeczności jest zadowolona i w ogóle, nie świadczy o tym, że te 10% to są kretyni, którzy nie znają się na filmach!!!
Przecież każdy ma inny gust!!
Ja należę do tych 10% , bo mi się film nie podobał!! Był masakrycznie nudny i nawet miał słabe efekty (byłam na 3D)! Żałuje tylko tych pieniędzy na bilet!!!
I co teraz mi napiszecie jaka głupia jestem, bo mi się film nie podobał?
Weźcie się ogarnijcie! Bo aż śmiać się chcę z osób, którzy próbują pokazać jak się wybitnie na filmach znają. Ja nie preferuje takiego rodzaju filmu, więc może stąd moja opinia, ale potrafię się zgodzić z opinią każdego. Dla jednych może być dobry ten film, dla drugich nie i to jest logicznie proste!
A to , że się komuś nie podoba nie oznacza, że ktoś ma słabą wyobraźnię, czy jest od razu kretynem?
Ech... Brak mi słów!

ocenił(a) film na 3
mychta

ECH...
LUDZIE BRAK MI NA WAS SŁÓW!!!
JEŚLI KOMUŚ SIĘ TEN FILM NIE PODOBAŁ, TO TRZEBA GO OD RAZU KRETYNEM NAZYWAĆ?
KAŻDY PRZECIEŻ MA INNY GUST.
FAKT OCENA WSKAZUJĘ, ŻE 90% SPOŁECZEŃSTWA JEST NIM BARDZO ZAFASCYNOWANA, ALE POZOSTAŁE 10% UWAŻA, ŻE FILM JEST DO BANI. NO I CO TERAZ? TRZEBA ICH TERAZ WYZYWAĆ, CZY COŚ, BO IM SIĘ FILM NIE PODOBAŁ?
JA ZALICZAM SIĘ DO TYCH 10%. FILM BYŁ MASAKRYCZNIE NUDNY I ŻADNYCH SPECJALNYCH EFEKTÓW!!! A BYŁAM NA 3D!! I CO TERAZ MI POWIECIE JAKA TO GŁUPIA JESTEM, CZY ŻE NA KINIE SIĘ NIE ZNAM?

ocenił(a) film na 3
mychta

Jak Ja nie lubię się powtarzać, ale dla Ciebie zrobię wyjątek.
Argumenty były, ale do tego trzeba przeczytać wszystkie wątki.
Szanuje zdanie ludzi, którym podobał się film (tu znowu kłania się brak
przeczytania wszystkich wątków).

Swoim postem pokazujesz tylko ignorancję i lenistwo intelektualne.

Brak argumentacji widać w Twojej, powyższej wypowiedzi.
Standardowa wypowiedz, którą można sprowadzić do tekstu: "Mi się podobało,
bo było fajnie i każdy kto się nie zgadza jest głupi".

ocenił(a) film na 10
sardynki

Dla mnie ten film w skali oceny 10 to jest mało !
12/10 jak nie więcej ! Widziałem raz zwiastun ! Nie chciałem żeby kolejne zwiastuny zdradzały fabułę ! i wybierając się na film w 3D oczywiście dostałem to czego właśnie chciałem...nie oczekiwałem na zagmatwaną i bardzo wciągająca historie...dostałem bardzo prostą w przekazie historyjkę...i pokazany świat miliardami barw tak żeby maksymalnie cieszył oko i oczywiście nie obyło się bez akcji ! no i przepiękna muzyka która pozwala się widzowi wciągnąć w wir świata Pandory ! chociaż zadziwiło mnie że [SPOILER!!!!] oglądając raz zwiastun myślałem że oni zostaną już w ciałach Avatarów a nie że mogą sobie wchodzić i wychodzić z nich jak z mieszkania, ale to jest już dla mnie mało istotne i wyjaśnione ! Film moim zdaniem mogę śmiało nazwać ARCYDZIEŁEM w dzisiejszym świecie ! i zostaje mi tylko czekać na może kolejne części przygód na magicznej planecie :D

ocenił(a) film na 4
MARAS_ZIOM

Może jak dorośniesz to zrozumiesz czym jest arcydzieło filmowe. Bo na pewno nie jest nim Avatar. Film który oferuje sobą tylko efekty specjalne to nie jest to co potrafią stworzyć artyści działający w przemyśle filmowym.
Obejrzyj sobie Ojca Chrzestnego, Forrest Gump, Bravehart, Lista Schindlera, Requiem dla snu czy też Pianistę. Oczywiście obejrzyj je jak trochę dorośniesz bo teraz jesteś zapewne małym dzieckiem skoro oceniasz głównie bajki. No i Karate Kid wszystkie części oceniasz na 10 więc tu widać na jakim poziomie jesteś...
A i jeszcze powiem Ci że "To nie jest kolejna komedia dla kretynów" tak naprawdę jest kolejną komedią dla kretynów...

ocenił(a) film na 3
sardynki

Dla tych, którzy uwielbiają efekty specjalne polecam "Lustrzana maska" –
dowud na to mże można zrobić film z świetnymi fefektami specjalnymi i (tu
uwaga wiem , że niektórym te słowa zadają ból) z ciekawą nieoklepaną
fabułą.

ocenił(a) film na 8
sardynki

A twój komentarz to dowód na to, że nie uważałaś w podstawówce i nie umiesz napisać poprawnie słowa 'dowód'. Idź poczytaj trochę książek.
Plusy:
- świetna fabuła (jeśli się odpowiednio wybierze)
- brak efektów specjalnych
- darmowe lekcje gramatyki

Czy to nie tego chcesz? Przeczytałam wszystkie twoje komentarze i myślę, że to dla ciebie idealne rozwiązanie.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
aaanime

Sorry masz racie: "dowód".

A z tym czytaniem książek trafiłaś, właśnie czytam „Igrzyska śmierci”
(rewelacyjna fabułą). No i chyba chodziło Ci o naukę ortografii, a nie
gramatyki. No nie? :D

użytkownik usunięty
sardynki

Nie czytałam wszystkich odpowiedzi na forum, ale w kilku pierwszych zastanowiła mnie jedna kwestia: nie rozumiem czemu niektórzy z Was (pozwólcie, że nie będę wytykać paluszkiem) nie potrafią przyjąć na spokojnie krytyki filmu, który akurat Wam przypadł do gustu? Dowalacie się do dziewczyny, bo nie podobał Jej się film, który Was urzekł. Teksty typu: "na pewno blondynka" są moim zdaniem poniżej wszelkiej krytyki i świadczą o poziomie Waszej kultury osobistej. Przyznam, że na Avatarze jeszcze nie byłam (i po Waszych komentarzach już się szczerze mówiąc nie wybieram), bo ja chodzę na filmy dla fabuły i ciekawej historii, na takie, które skłaniają do refleksji i myślenia, a pójście na film tylko i wyłącznie dla efektów uważam za przejaw płytkości umysłu... Wybaczcie, ale ciężko mi było pozostać obojętną na to, że besztacie kogoś tylko dlatego, że wyraża własne zdanie. Podobno żyjemy w wolnym kraju. Aha, i jestem blondynką, tylko, że w przeciwieństwie do części z Was mam do zaoferowania w sferze intelektualnej coś więcej poza zwykłym bluzgiem i najazdem na drugiego człowieka.

ocenił(a) film na 9

"Avatar" otrzymał ode mnie 9/10, głównie przez babole w scenariuszu, który swoją drogą nie był jakiś specjalnie odkrywczy. Jednakże jeśli chodzi o ogół, to dla mnie ten film jest krokiem milowym w dziejach kina. Tak jak kiedyś był nim "Matrix", tak teraz stał się "Avatar". Oczywiście, głównym powodem są niesamowite efekty specjalne, które można JEDYNIE DOŚWIADCZYĆ W PEŁNI OGLĄDAJĄC FILM W WERSJI 3D. Sprawiają one wrażenie, że świat z którym stykamy się podczas seansu, staje się taki a'la interaktywny, wszystko mamy na wyciągnięcie ręki i prawie można dotknąć. Jest to coś, czego światowa kinematografia na taką skale nigdy nie widziała.

Bolączką "Avatara" jednak jest to, że nie jest to film dla krytyków bowiem ci zawsze coś w nim znajdą - a bo to scenariusz mało odkrywczy, a bo takie "nowoczesne Pocahontas" etc. Pytanie w tym momencie można zadać jedno - "Kiedy ostatnio nakręcono jakiś nowatorski film, tym bardziej s-f?". Ja sobie nie przypominam, bo wszystko co ostatnio powstało to albo było tworzone na kanwie komiksów/książek (vide "Transformers"), czy też twórcy szli na łatwiznę i tworzyli kolejne remake-i. "Avatar" z kolei został napisany ponad 10 lat temu. Czekał na papierze bardzo długo, aż nastaną czasy kiedy technicznie będzie mógł być zrealizowany i pomimo dość mało oryginalnego scenariusza, nadrabia efektami, niezwykłym klimatem. Mało jest obecnie filmów na które chce się wracać a jeszcze mniej które wrastają w człowieka i coś w nich w każdym z nas zostaje do tego stopnia, że wiedząc iż to co widzimy jest fikcją, chcemy być w tym świecie. "Avatar" jednak coś takiego dokonał i jego twórcom należy się wielki hołd za włożoną w niego pracę.

Dla mnie, "Avatar" to najważniejszy film tego roku i przynajmniej w kwestii efektów specjalnych, murowany kandydat do przyszłorocznych Oscarów.

ocenił(a) film na 6
rvd___

Od strony technicznej należą się Oscary to fakt, cała reszta to porażka na miarę Uwe Bolla - film dostanie jak nic z 10 Oscarów i 10 złotych malin! bo na nie zasługuje. A scenariusz to dla mnie malina wszechczasów, normalnie bardziej upośledzonego scenariusza nie widziałem... dziełka Bolla to coś przewyższają poziomem scenariusza.... a aktorstwo przeciętne... wizualizacja genialna....
film max 7/10....

ocenił(a) film na 9
_mosquito_

Mógłbyś dokładniej przedstawić to, co jest takiego upośledzonego w scenariuszu?

rvd___

Witam.
Co do oceny efektów specjalnych nie będę się wypowiadał (każdy kto oglądał ten film w 3D zrozumie o co chodzi).
Chciałbym wypowiedzieć się na temat scenariusza.
Nie rozumiem dlaczego część z osób wypowiada się na tema tego że fabuła była kiepska, że film jest płytki i tylko efekciarski.
W takim razie chyba mało kto zrozumiał przesłanie tego filmu.
Tu nie chodzi tylko o ukazanie pięknego świata Pandory, albo o efektowne walki pomiędzy rasą ludzką a Na'avi.
Osobiście uważam że Cameron chciał pokazać Nam jak naprawdę ludzie dochodzą do celu, nie patrząc na konsekwencje i środki perswazji. Ludzie dążąc do celu nie zastanawiali się nad tym, że niszcząc środowisko biologiczne w którym żyją Na'avi, niszczą tym samym to po co tu przybyli. Nie rozumieją i nie słuchają opinii innych, ludzi którzy wiedzą więcej na ten temat. Ukazanie walki to nic tylko ukazanie człowieka który w rzeczywistości myśli jednostkowo a nie ogólnie biorąc pod uwagę otaczający go świat.

Pozdrawiam
Adrian

rvd___

Ode mnie 9/10 Bo jeśli dam niższą ocenę to zostanę nazwany trolem...

Film po za efekciarstwem niewiele mi zaoferował, tak zapowiadali, że Cameron myślał nad tym filmem 10 lat ale coś się zabardzo nie namyślał albo po prostu tylko w wolnych chwilach a całośc sklecili w rok ale to tylko moje domysły.
Mi to jednak nie przeszkadzało, ponieważ wiedziałem, że idę na dwu i półgodzinną tłuczkę, to i tak od samego początku wiedziałem, że na'vi wygrają a jake sully będzie po ich stronie,
Nie spodziewałem się jedynie, że zakończenie filmu będzie tak żałosne, ten film powinien skończyc się tragicznie dla takiego zdrajcy rasy,
Najbardziej powaliła mnie super nowoczesna technologia ludzi,za pomocą której nie poradziliśmy sobie z żałosnymi łukami i dzikusami, myślę, że teraz przy obecnym uzbrojeniu poradzilibyśmy sobie lepiej

Tak czy inaczej film odebrałem dziwnie i dla tego jutro znów odwiedzę kino, aby przeanalizowac go jeszcze raz

9/10 za efekty

sardynki

jak sie nie rozumie filmu to lepiej nic nie pisac na jego temat bo sie czlowiek tylko osmiesza ;)

a taka moja rada dla ciebie :)

ocenił(a) film na 3
_Rayearth

Tak, tak oczywiście nie byłam w stanie zrozumieć tego głębokiego
przesłania.
Chodzi o to, że wątki dotyczące zagłady cywilizacji można przedstawić tak
jak w filmie „Zabawa w boga”. Bezsensowna wojna z terrorem i
usprawiedliwianie każdego działania walką z terrorem, to np. „Królestwo”.
Miłość do natury i funkcjonowanie wraz z nią „Podróż do Nowej Ziemi
”. To tylko parę przykładów.


Widzisz, rzeczywiście w „Awatarze”, te wszystkie tematy zostały poruszone i
przedstawione tylko w wersji dla ograniczonych umysłowo ludzi, którzy nie
są w stanie zrozumieć aluzji. I wszystkie tematy muszą mieć podane na tacy.

Po prostu każdy ważny temat da się sprowadzić do banału, albo opowiedzieć o
nim w sposób uderzający i niezapomniany – i to jest wielka sztuka a nie
efekciarstwo.

ocenił(a) film na 6
sardynki

Chyba muszą być podane na tacy, skoro od lat wszyscy nagłaśniają problemy związane z wyzyskiwaniem i eksploatacja za wszelką cenę, a niewiele osób robi cokolwiek, by temu sprostać.

Filmu jeszcze nie widziałam i początkowo nie miałam zamiaru go obejrzeć, jednak pójdę do kina chociażby po to, by samemu się przekonać o jakości filmu.

ocenił(a) film na 8
_Rayearth

Witam

Właśnie jestem po seansie w 3D. Jestem bardzo mile zaskoczony, autorka ma rację Pocahontas na niebiesko mi to nie przeszkadzało. Idąc na film interesowało mnie jedno 3D i tyle jaka fabuła będzie to będzie. Nie wiem w jakiej intencji szła autorka bo ja zanim wybieram się na film biorę jakiś czynnik w tym wypadku film nagrany w technice 3D bo inaczej można się nadziać na totalne badziewie i tylko stracić pieniądze a później tracić czas na pisanie jaka to fabuła nie była zaskakująca a oczekiwało się przemyśleń rodem z Donnie Darko. Dla mnie po obejrzeniu U2 3D kino, filmy zyskało inny całkowicie wymiar którego wcześniej nie znałem. Bardzo mi się podobało przełożenie pocahontas w przyszłość. I Cameronowi to się udało w 100%. Teraz co do samego 3D i efektów to dobrze, ale nie bardzo dobrze. Uważam, że będąc na U2 3D lepiej to się autorom udało chociaż i tak drzemie w tym naprawdę duży potencjał który chyba nadal jeszcze nie jest wykorzystany lub widziałem tylko 2 filmy (musiałbym trochę pochodzić do IMAXa na różne filmy a by dokładnie wydać swoją ocenę). Każdy jest zaskoczony efektami, chociaż na mnie nie zrobiły one zbytniego wrażenia, uważam, że lepsze są w Transofrmers, Transformers w 3D to byłaby masakra, zresztą efekty dźwiękowe w Transformers a tutaj to nie ma żadnego porównania. Transformers moim zdaniem podniósł pod tym względem wysoko poprzeczkę. Tutaj jednak robi wrażenie całość filmu jako 3D bo się bardzo fajnie oglądało i dlatego jako iż jest to coś nowego na razie rzadkiego w połączeniu z miłą fabułą i gra aktorską daję 9/10.

ocenił(a) film na 7
sardynki

Jestem w kinie co tydzień.
i Filmy typu ,,2012" Gamer czy chociażby ZombieLand to nudne dziadostwa.
Jak oglądałem AVATAR nie zdążyłem nawet wypić łyka coli. ; /
Film tak trzymał w napięciu że jest to pierwszy film na którym [jako
chłopak] się popłakałem xD
Co wy chcecie od Fabuły ?
Taka jesteś cwana ? to wymyśl lepszą.
Cameron naprawdę zaimponował i ździwicię się jak dostanie w pizdu Oskarów.

ocenił(a) film na 4
sardynki

Film jest cienki jak dupa węża, efektów w nim tyle co kot napłakał, bo cały film jest wytworem procesora i za często widać, że brakowało mu mocy obliczeniowej.

Można go traktować bardziej w kategorii odgrzewane kotlety z mocą nowego wielordzeniowego procka za gruba kasę, więc słuszne skojarzenie z Pocahontas, typowa hollywoodzka produkcja bez żadnej głębi, a za to z pseudo-głebią, jeden bohater przeciwko całemu złu świata do tego trywialny wątek zoofilny?, kilka ładnie wygenerowanych potworków i dzieciaki szczytują, bo ich gierki to jakaś pikselowa w porównaniu do tego;)

ocenił(a) film na 9
ffox87

Większość dzisiejszych filmów nie istnieje bez komputerowej ingerencji (na różnych poziomach) więc koło się zamyka...

ocenił(a) film na 10
ffox87

Ty jesteś cienki jak dupa węża .... bez komentarza

ocenił(a) film na 10
sardynki

Nalezy tylko wyrazic zal za tych , ktorym uwarunkowania srodowiskowe,socjalne,brak wiedzy, wyksztalcenia czy doswiadczenia zyciowego nie pozwalaja dostrzec prawdziwie glebokich tresci tego filmu...NIE POLECAM TEGO FILMU : PRYSZCZATO DOJRZEWAJACYM,SPOLECZNYM LOBOTOMOM,SRODOWISKOWYM IGNORANTOM...Dla was pozostaja "Transformersy"i porniaki....wrrrr

ocenił(a) film na 10
sardynki

Zawsze spodziewam się po dobrym filmie tego że wejdę na pierwsze lepsze forum i usłyszę od "znawców" że
film ma bardzo słabą fabułę i wieje nudą. Ci natomiast którzy są bardzo zadowoleni to hołota i typowe bydło
które na dobrym filmie się nie zna!

Fakt faktem że Avatar okazał się tym czym miał, czyli czymś rewolucyjnym. Dla człowieka pozytywnie
nastawionego do życia który nie ma większych problemów emocjonalnych ten film będzie istną gratką.

Dla reszty niestety żaden film nie trafi bo są ignorantami i jak dobry krytyk, nie mogą się wzruszyć czy
chociażby zachwycić filmem. Będą szafować wielkimi reżyserami którzy zanudzają 95% widzów ale dla tych
samozwańczych krytyków, w tych 5% jest esencja kina!

Co do 15 ostatnich minut filmu to wg mnie nawet nie potrafisz sardynko dobrze uargumentować czemu
akurat one Ci się podobały. Bo jest scena walki? Daj spokój... Każdy kto był na tym filmie zachwyca się w
pierwszej kolejności wspaniałym, spójnym światem Pandory który jest takim "lepszym światem". Walki akurat
są najmniej ważne w całym filmie. Dlatego dla mnie Twoje zdanie jest całkowicie bezpodstawne i jeśli na
prawdę sądzisz tak jak napisałaś to Twój gust filmowy z moim mija się całkowicie.

Zresztą ja nie muszę tego udowadniać. Średnia filmu mówi sama za siebie. Nawet jeżeli za sprawą
"specjalystów" spadnie do 8.0 to będzie na tyle wysoka, że zachęci potencjalnych kinomanów do obejrzenia. I
o to mi właśnie chodzi. Zachęcać ludzi bo naprawdę warto.

Jak dla mnie to najlepiej wydane 150zł (wyprawa w 6 osób) w te święta.

ocenił(a) film na 10
kinematografia

Do "KINEMATOGRAFIA" Gratuluje dobrego i dojrzalego smaku i trafnosci argumentacji.Do listy tych , ktorzy nie powinni go ogldac pragne dodac "specjalistki od zelowych paznokci"...

ocenił(a) film na 3
kinematografia

Każdy musi dodać soje trzy grosze, szkoda tylko, że nie potrafisz
przeczytać wszystkich wątków w temacie i dopiero wtedy coś nabazgrać.
No, ale zabrałeś głos i się wypowiedziałeś - brawa.

ocenił(a) film na 7
sardynki

Sardynki taki z ciebie znawca jak z dupy trąba.
Chłopak ma racje ; ] Ten film ma przesłanie lepszego świata.
lecz ty nie za bardzo kapujesz. więc sie nie wypowiadaj

ocenił(a) film na 3
Brek173

Kochaniutki, oczywiście, że będę się wypowiadać. Internet to wolne medium,
szkoda że tego nie rozumiesz.

sardynki

Jak najbardziej masz prawo do swobodnej wypowiedzi, również masz prawo do swobodnego rozumienia tekstu pisanego.

Od początku ludzie chcą Ci wytłumaczyć, ze przynajmniej 80% siły, wartości tego filmu polega na 3D, nie idąc na 3D lub oglądając marną kinówkę na komputerze, wg mnie straciłaś jakiekolwiek prawo do sensownej wypowiedzi. To tak jakbym radził się Ciebie przy wyborze zmywarki, w przypadku gdybyś taką kupiła i używała jej tylko jako podstawkę pod kwiatki :>

Fabuła jest bardzo dobrze dobrana jak pod taką megaprodukcje, ba, nawet szokuje mnie, że amerykańcy w niej na koniec przegrywają, pisząc, że jest to niebieski pocahontas, dodam od siebie, że zauważyłem tam i smerfów (niebieskie ludki), reksia (agresywne psiaki), transformersów, top gun (latanie na tych ptaszkach), dancing with wolves, apocalypto, star trek i masę innych, ale nie o to chodzi....

ocenił(a) film na 3
pg14_e_1987

Jesteś kolejną osobą, która nie potrafi przeczytać całego wątku, ale musi
napisać komentarz, ponieważ chce się na forum pochwalić swoją mądrością.

Twoja wypowiedz jest nieprzekonywująca i mało interesująca, bo takich
wątków jak Twój jest masa.

Ucz się od mądrzejszych od Siebie, jeśli nie ode mnie to od użytkownika
julius_6.

ocenił(a) film na 7
Brek173

Ludzie piszą, że komu się ta fabuła z Pocahontaz nie podobała, nie zrozumieli przesłania. Ale żeśmy zrozumieli, tylko jest ono na tyle denne i sztampowe, że człowieka to już przestaje chwytać i obchodzić za którymś razem bo co? nie wiem, mam się przejąć tym i co? Wyjdę z kina i zacznę zmieniać świat gdyż właśnie mnie olśniło i dotarło do mnie jaki to człowiek jest zły i be bo działa wbrew przyrodzie? To to ja wiedziałem jak chyba każdy powyżej 10 roku życia, jeszcze przed seansem. Jak na was działają takie prorodzinne bajeczki to ok wasza sprawa, ale zrozumcie, że niektórzy ludzie wolą oglądać coś bardziej realnego niż podniosłe cukierkowe historie, po których niektórzy wychodzą z kina z samopoczuciem jacy to oni są wrażliwi i lepsi od innych bo ich obejrzana bajeczka poruszyła. A co? Coś zmienią w sobie i ogólnie takim pieprzeniem? A gówno prawda...

ocenił(a) film na 7
crstone2

Do wyprostowania, żeby nie było niedomówień, że o innym filmie piszę :P:

*Ludzie piszą, że komu się ta fabuła (jak z Pocahontaz) nie podobała....

ocenił(a) film na 10
crstone2

Jeśli chcesz oglądać rzeczy "realne" to albo chodź do kina na dokumenty i filmy oparte na faktach, albo
oglądaj wiadomości.

Ja idę do kina żeby poczuć rozrywkę. Avatar mnie nie zawiódł. Przy okazji dał do myślenia.

Myśli kreują czyny.

ocenił(a) film na 7
kinematografia

"Realne" to nie znaczy tylko "faktyczne" lub "zgodne z otaczaną rzeczywistością" tylko też określić tym terminem można coś co sprawia, że można to przyjąć za ewentualną rzeczywistość. A jeżeli ten film w tej kwestii zła na ziemi i bezduszności ludzi dał ci do myślenia, to naprawdę gdzie ty się obracasz, że masz taki przyciemniony/naiwny światopogląd, że dopiero ten film Ci to pokazał.

I nie mówię, że Avatar jest słaby. Dla mnie był osobiście w kwestii rozrywki całkiem niezły, ze względu na wizualną stronę filmu (w tym wypadku 3D) i jako benchmark wypadł super.

ocenił(a) film na 7
kinematografia

"Realne" to nie znaczy tylko "faktyczne" lub "zgodne z otaczaną rzeczywistością" tylko też określić tym terminem można coś co sprawia, że można to przyjąć za ewentualną rzeczywistość. A jeżeli ten film w tej kwestii zła na ziemi i bezduszności ludzi dał ci do myślenia, to naprawdę gdzie ty się obracasz, że masz taki przyciemniony/naiwny światopogląd, że dopiero ten film Ci to pokazał.

I nie mówię, że Avatar jest słaby. Dla mnie był osobiście w kwestii rozrywki całkiem niezły, ze względu na wizualną stronę filmu (w tym wypadku 3D) i jako benchmark wypadł super.

crstone2

A nie mógłbyś po prostu iść do kina obejrzeć film?

ocenił(a) film na 10
sardynki

Mnie świat Pandory wchłonął całkowicie. Zakochałem się we florze i faunie tej utopijnej krainy (zastanawiam się tylko czy to chwilowe zauroczenie). Bogactwo fluorescencyjnych barw, przepiękne krajobrazy, stworzenia które ze sobą egzystują przez duże "E" sprawiły, że po zakończeniu pokazu trudno było mi opuścić sale kinową, ponieważ wiedziałem, że wracam do szarej i smutnej rzeczywistości. Poza oprawą audiowizualną pozostaje jeszcze kwestia fabuły, widać że Cameron na początku chciał nas rozkochać w swoim Świecie byśmy później pałali nienawiścią do "najeźdźców". Fakt faktem jest to szablon Pocahontas, ale dziwi mnie to żeś się tak wynudził(a/y) sardynki. Dziwi mnie również to, że chce ci się odpisywać na posty ludzi z którymi nie poprowadzisz konstruktywnej dyskusji.

Ja wiem jedno, kino odwiedzę co najmniej jeszcze raz.
Pzdr

ocenił(a) film na 4
sardynki

Film jest remakiem Pocahontas, nieudanym zresztą, ktoś na tym forum dobrze to wypunktował. To ckliwa bajeczka na niedzielne przedpołudnie. Nawet plastikowe facjaty niebieskich stworków przypominają jakiś tam siuksów.

Cameron totalnie zawiódł na polu fabularnym. Spójrzcie choćby na Gwiezdne Wojny, mi tam Vader nie kojarzy się z misiem uszatkiem;) a te niebieskie stworki z smerfami jak najbardziej.

Wprowadzono nawet "Ripley" z serii o obcych g.. to dało, bo to zwykła bajeczka dla dzieci bardzo głupia z resztą powielająca schemat Hollywood - jeden dobry przeciwko całemu złu zmienia świat. Wszytko jest czarno białe bo dzieci wymagają takiego prostego przekazu.

Co do efektów to wszytko już było, włożono tylko więcej kasy i jest solidnie wykonane, żadnej rewolucji nie ma. Tak to wygląda he he

ocenił(a) film na 9
ffox87

Żadnej rewolucji nie ma? To wskaż mi wcześniejsze filmy które korzystały na takim stopniu zaawansowania z takowych efektów.

Ps. "Władcę Pierścieni" od razu możesz sobie odpuścić.

ocenił(a) film na 4
rvd___

Praktycznie wszystkie obecnie korzystają. Kwestia budżetu i klimatu filmu.

ocenił(a) film na 9
ffox87

To w takim razie wskaż mi 3 filmy które na taką skalę korzystają z takowych efektów.