Mam taką propozycję aby zwolennicy i przeciwnicy tego filmu podpisali sojusz. Jego członkowie zoobowiązali by się :
1. Nie obrażać.
2. Dopuszczać do swojej świadomości że ludzie mają różny gust
Narazie tylko tak ogólnie piszę bo mam mało czasu. Czekam na wasze propozycje.
jeżeli moje warunki zostaną spełnione, zgadzam się na SOJUSZ
WARUNKI :
1.Zastrzegam sobie prawo do zerwania sojuszu w każdym dowolnym momencie, wliczając dni niepracuące i święta, bez podawania wcześniejszych przyczyn, bez konsekfencji, bez warunkowo !
?
Hmm. Powiem krótko - wielu już proponowało. Co ja mówię, największa armia w dzejach, na przestrzeni wieków, próbowała przekonać ludzi do wzajemnego szacunku i zrozumienia. Akceptowania przekonań i tej wszechobecnej, bezwarunkowej miłości. Bez skutku.
Bowiem jest to utopijny obraz, i jeden wpis na forum filmweb nic nie zmieni.
Nie mniej, zawsze to głos mądry i pozytywny, a zatem i wartościowy.
Tajemniczyduchu, prostackie wypowiedzi przesiąknięte obelgami były i będą ponieważ część ludzi na tym forum nie potrafi inaczej rozmawiać, po co mają udawać kogoś kim nie są? Teraz przynajmniej widać ich prawdziwe ja. Wszyscy którzy tutaj siedzą są zadowoleni z obecnego stanu rzeczy inaczej dawno by ich już na tym forum nie było.
A to co napisał autor tematu jest zwykłą dziecinadą, co w jego przypadku mnie nie dziwi ponieważ jest dzieckiem, dzieckiem które próbuje udawać że nim nie jest. Efekt... oczywiście komiczny
zamiast koncentrować się na tym ile autor ma lat
powinieneś uświadomić sobie że wina leży po obydwu stronach
A gdyba tak wszyscy użytkownicy tego forum spodkali sie w knajpie na piwo i pogadali twrzą w twarz,ciekawe co by z tego wynikło.
Chyba skończyło by sie jakim armagedonem i zamieszkami na ulicach.
Bo z tego co mozna tu wyczytać nie była by to miła pogawedka.Na początku może nikt by nie podawał swej ksywy z forum,ale i tam by sie doszlo kto jest kto.
Chyba skończyło by sie jakim armagedonem i zamieszkami na ulicach.
Bo z tego co mozna tu wyczytać nie była by to miła pogawedka.Na początku może nikt by nie podawał swej ksywy z forum,ale i tam by sie doszlo kto jest kto.
Część osób z tego forum to co najwyżej mogła by się spotkać w McDonaldzie i zamówić po zestawie HappyMeal, do pubu by ich nawet nie wpuścili :P
Tolerancja - jeszcze przez długi czas nie zrozumiesz znaczenia tego słowa, więc jest to tylko dziecinadą.
Tolerancji dzieci muszą nauczyć rodzice, co tez nie łatwe bo wiele osób dorosłych ma braki w tym zakresie.
Jedno jest pewne, na forum internetowym się jej nie nauczysz.
A zrozumiesz to z wiekiem. Dlatego to co napisał kenexgro jest śmieszne.
To że jest trudno się jej nauczyć nie znaczy że to co ja napisałem jest śmieszne :P
Ale fakt : Sam stwierdziłem że wymyslając ten sojusz porwałem się z motyką na słońce.
Powiem ci jak zrobiłaby osoba dorosła chcąca wpłynąć w pozytywny sposób na forum.
Założyła by temat z dużą ilością konkretnych argumentów, pozwoliłoby to na prowadzenie poważnej dyskusji na temat filmu.
A co robi w takiej sytuacji dziecko? Lub osoba dorosła z mentalnością dziecka?
Zakłada temat podobny do tego jaki ty stworzyłeś.
Dlatego jest to zwykłą dziecinadą.
Najwięksi krzykacze czyli ty i plantum, nie jesteście w stanie domyślić się takich rzeczy jeżeli ktoś nie napisze wam tego wprost.
Dlaczego? Bez obrazy ale jesteście po prostu dziećmi, i jak na dzieci przystało tak się zachowujecie.
"Założyła by temat z dużą ilością konkretnych argumentów, pozwoliłoby to na prowadzenie poważnej dyskusji na temat filmu."
I tak Lecho wypatrzyłby źle postawiony przecinek, zrobiłby o to awanturę i wruciłoby to do prostej dysksji :/
poważne argumenty są zwykle deptane przez "znafcuf" kina
co za tym idzie: Aktorstwo, Muzyka, Fabuła, Zdjęcia - to wszystko niby jest złe.....
a ja nie będę się przekomarzał z nikim bo kłótnie w stylu
A: Nie masz racji
B: Nie znasz się
A: To TY się nie znasz!
do niczego nie prowadzą
co zresztą widać, są tu osoby jak lecho które ślepo wierzą w swoją rację i są gotowe wyzywać ludzi
Estetyka przede wszystkim, przecinki mam gdzieś, ale nie lubię jak ktoś nie umie poprawnie napisać wyrazu a chcę ze mną pisać.
W jakiś tam sposób jest to wyraz szacunku - kiedy poświęcimy ten, mały, ale jednak trud, żeby napisany przez nas post był czytelny, i aby mieścił się, choć mniej więcej, w ogólnie przyjętych ramach prawidłowej pisowni.
I dobrze że jest ktoś kto wraca na to uwage.Poprawianie kogos nie jest złe tylko uświadamia że nie jesteśmy doskonali.
Do boju profesorze Miodek;
Hihi :D przecinków nie mam gdzieś :( pisałem tak żeby nie wyjść na jakiegoś poprawiacza ^^, przecinki są cool.
Tylu na jednego? To nie fair. :P
Dobra macie rację. Ortografia nie jest moją mocną stroną :( Ale jeśli napiszę coś dłuższego nie piszcie TYLKO o tych błędach ale też o poruszonym temacie. O.K.? :)
Widać dziewczyna świeci inteligencją, jak tak dalej pójdzie to przebije większość geniuszy na tym forum.