Właśnie, na film ogólnie składa się wiele czynników które powinno się brać pod uwagę. Jestem obiektywna w mojej ocenie, natomiast niektórych troszeczkę poniosło. Uważam ze dobry scenariusz to podstawa.....może jestem tradycjonalistką....może jestem za stara????????
W każdym bądź razie czegoś zabrakło, i jakoś nie przekonują mnie gadki typu "w filmie chodziło o pokazanie piękna, scenariusz to tylko dodatek żeby nie odebrać go jako przyrodniczy".

a mnie nie przekonują twoje ze scenariuszem ... i masz babo placek :D

Film jest arcydzielem jesli chodzi o efekty 3D a jesli chodzi o scenariusz jest sredniakiem . Cieszmy sie ze to nie Quentin Tarantino go zrobil bo on pewnie by ten ksiezyc roz.. w drobny pyl;) Ja dalem mu ocene 9 , podobnie jak Bękartom Wojny . Te 2 filmy na taka ocene zasluguja a jak koles ocenia avatara na 1 to pewnie mu sie podobal film Dragon Ball z poczatku roku ;)

Z poczatku 2009 oczywiscie . A i to ze film jest tak dlugi to jak dla mnie duzy + bo historia avatara opowiedziana w poltorej godziny by nie byla tym czym jest

Dałbym ci dożywotniego bana na kino.

Ale mną się nie sugeruj.

Rozumiem Twoje wyjście 40 min wcześniej. :)

Bo mansturbowałaś się w kinie, a dźwięk ci przeszkadzał? Wyjaśnij dlaczego tak uważasz.

Może bez takich? Jak masz problemy seksualne i robisz projekcje na innych to idź się leczyć. Po Twoim wstępnie nie zamierzam udzielać żadnych wyjaśnień. Może trochę kultury?

No i właśnie. Nie zamierzasz udzielać wyjaśnień bo jesteś zwykłym piepszonym noobem który wyjaśnić niczego nie umie.


Jak ja lubie tych co tu czasami piszą xD xD xD.

Wiesz, niektórzy potrafią pisać po polsku. Niektórzy potrafią odzywać się kulturalnie. Ty do nich nie należysz. Poszukaj kogoś na swoim poziomie.

A ja już swoją opinię na temat avatara wyraziłam na tym forum.

Nie prosciej bylo napisac, ze przekonalas sie na wlasnej skorze, ze jak sie jest w ciazy to kino trzeba sobie darowac, zamiast zapodawac jakies farmazony?

Ale powiedz mi dlaczego na bękartach wojny moja ciąża mi nie przeszkadzała? Może daruj sobie głupie gadki.

Ale lipa wyjsć przed najważniejsza akcja...
Wiele osób które na filmie były są podekscytowane nie tylko samymi efektami i 3d ale przeważnie baśniową, epicką opowieścią, tym że film trzyma w napieciu, wywołuje łzy, wzrusza, jednym słowem prawdziwy deszczyk emocji.
Poza tym 3d w filmie jest zniewalające, podobnie jak całokształt efektów specjalnych. Wizualnie film jest arcydziełem.
Fabuła jest przewidywalna i prosta, ale co z tego jeśli wszystko jest sprawnie złożone? Nie ma dłużyzn, człowiek się nie nudzi - scenariusz mimo prostego trzyma się zwartej kupy. No i mamy kalekiego weterana, który będąc zerem w świecie ludzi, u obcych staje się kimś - moze znów poczuć wolnośc na własnych nogach, z czasem am dylematy moralne, jako szpieg i zdrajca, musi dokonać wyboru ''byłem wojownikiem marzącym o pokoju. prędzej czy później trzeba się obudzić''. potem słowa pułkownika ''jak się czuje zdrajca rasy?'' Są cytaty i to dajace do myślenia, trzeba jedynie się wgłębic w ten piekny, magiczny film. Na dodatek zastanowienie się do czego zmierza nasza egzystencja, pomimo całego rozwoju cywilizacyjnego i technologicznego tracimy nasze człowieczeństwo. Kolejne czwarte przesłanie to ekologia, przyroda, którą niszczymy.
Tak więc jesli to bajka to jest to idealna bajka zarówno dla dzieci i dorosłych bo niesie ze sobą najważniejsze wartości, których żaden inny efekciarski film z grafiką komputerową nie daje. Film jest piekny, trzeba się w niego wczuc i przenieść w tamten swiat.