To tylko ty jesteś tutaj offtopowym trollem. W dodatku porytym umysłowo multikonciarzem, który boi się użyć swojego normalnego konta, aby uniknąć odpowiedzialności za pieprzenie tych wszystkich bzdur. Co, ze standardowego konta bałbyś się ze mną zadzierać i dlatego się kryjesz? I czemu nie pokażesz swojego zdjęcia, zgniła purchawo :)? Jesteś nikim, Buraczku, jesteś nikim... I nie robisz tutaj na nikim wrażenia, co najwyżej wywołujesz pogardę, szykany i drwiny.
Co do tych twoich komicznych zarzutów o mojej schematyczności czy powtarzalności to wyjaśnię ci wszystko na takim przykładzie. Załóżmy, że jesteś na koncercie Dody Elektrody i masz tam pod sceną kilka tysięcy jej fanek. Pustych, piskliwych, bezwartościowych i głupawych, takie Pokemony. Wszystkie są identyczne, ich "osobowości" praktycznie niczym się nie różnią. I teraz, jeżeli chcesz je wszystkie zjechać, to jak to zrobisz? Niby na każdą znajdziesz coś innego? Jak to możliwe, skoro one są dokładnie takie same i możesz im wytknąć jedyne to samo, co wszystkim pozostałym? Hmmm?
Dokładnie tak samo jest tutaj. Trochę myślenia logicznego, Buraczku, chyba cię na to stać? Skoro rezyduje tutaj banda pojebanych trolli - jak Janek, Pimpek, Ty albo Dzida - które w dodatku są wszystkie identyczne, czyli szukają po całym serwisie moich wypowiedzi, uczą się na pamięć moich odzywek, sprawdzają moje oceny czy dialogi z innymi userami, a nawet szukają po świecie mojego adresu, powtarzają się, kopiują mój styl i moje teksty... To jak ja wobec tego wszystkiego mam to nazywać? Po prostu takie trolle jak ty czy Dzida, jesteście wszyscy jednakowi i żeby była jakaś logika, trzeba was wszystkich gnębić takimi samymi argumentami. Po prostu stwierdzam neutralne fakty na wasz temat. A to już nie moja wina, że jesteście identyczni. Gdybyście byli różni, to bym was miażdżył innymi argumentami, ale na was nic innego wymyślić się nie da. Po co miałbym więc zmyślać, po prostu na chłodno wytykam wasze ułomności i tyle.
Poza tym, ten twój bełkot nie trzyma się kupy. Mi zarzucasz, że się powtarzam, chociaż twoje wszystkie posty są niemal kalkami poprzednich. Twierdzisz, że inteligentne osoby ze mną nie rozmawiają itd. a mimo tego pierwszy się rwiesz, aby mi odpisać. Raz piszesz, że mam wybujałe ego, a zaraz potem, że mam malutkie ego i muszę je nadrabiać mięśniami. Stwierdziłeś też, że mam 25 - 35 lat (chociaż to bzdura) a zaraz potem, że jestem małym chłopczykiem.
To może byś się w końcu zdecydował, hę? Totalnie brak logiki i konsekwencji w tym twoim spamie. A dlaczego tak jest? Ponieważ jesteś, po prostu, najzwyczajniej w świecie pojebany. Stuknij się wreszcie w ten swój durny, pusty łeb, przestań się wymądrzać i zacznij pisać coś od siebie, zamiast przedrzeźniać innych userów, ty zatracony pojebie. Twój stęchły mózgojad zaczął już dawno gnić i strasznie śmierdzi...
no proszę, wystarczy p****ć w stół a nożyce ... czyli wiesz o co biega? slogan z reklamy do filmu pasuje, do media marktu wręcz odwrotnie.
a to co napisałem to nie miał być przykład tylko odpowiedż na głupie pytanie.
idąc dalej, rzeczywiście film niegodny poświęcenia mu 3 godzin, jednakże pół roku brylowania na forum w temacie o filmie, jak najbardziej godne. Komentarz zbędny.
nie, nie pasuje. ten film moze sie podobac kazdemu, idiotom takze, co widac po tematach tu zakladanych. i on w zalozeniu mial sie podobac wszystkim. a to drugie zdanie to w ogole do czego sie odnosi?
pytanie było ironiczne, głupia to była odpowiedź w stylu:
"W zasadzie to jest sprawa subiektywna, bo nie ma sensu wyliczać za i przeciw - po prostu albo się podoba, albo nie. Ostatnio spierałem się w galerii o sztukę Braque, kubizm mi się nie podoba, a z kolei inni się nim zachwycają - to jest indywidualna sprawa." - szczególnie gdy osoba która to napisała, przesiaduje godzinami na forum i robi to co według niej jest pozbawione sensu.
Co widzisz w tym głupiego? Zakładasz konto, które jasno świadczy o potrzebie ciągłego docinania innym (nic w nim nie ma, kryjesz się za fasadą anonimowości), nie ważne jak absurdalne ma to oblicze. Uważasz, że dużo siedzę na forum? Nie sądzę, w ciągu dnia to jest razem góra 30 minut licząc średnio. Popatrz na swoje działanie - z uporem maniaka chcesz tworzyć własną logikę, tylko że jakoś nawet nie rozumiesz co czytasz, a silisz się na pseudointelektualizm.
"Co widzisz w tym głupiego? " - napisałem w poprzednim poście, wiem że czytanie ze zrozumieniem to ciągle dla ciebie duże wyzwanie, może kiedyś podołasz.
Jakbyś nie zauważył to każdy jest tutaj anonimowy, chyba że NommaD to twoje imię a 79 to nazwisko. A ile siedzisz na forum to mnie nie obchodzi, za to nie mogę patrzeć na twoje wymiociny intelektualne. W dyskusjach z tutejszymi trollikami może wychodzisz na mądrzejszego. Ale w merytorycznej dyskusji jak w tej powyżej z S_W nawet się nie potrafisz ustosunkować do podanych argumentów. Albo się z nią zgadzasz albo rzucasz jakimiś ogólnikami. Na ostatni post w ogóle nie odpowiedziałeś, pewnie nie chciałeś się kompromitować. Za to zabawne w tym wszystkim było z jaką lekkością i swobodą potrafiła zaprzeczyć wszystkiemu co napisałeś.
"tylko że jakoś nawet nie rozumiesz co czytasz, a silisz się na pseudointelektualizm" - w twoim wykonaniu takie stwierdzenie jest co najmniej śmieszne, wychodzi tylko hipokryzja i głupota.
Ale chętnie poczytam w którym to miejscu NIE ZROZUMIAŁEM TEGO CO PRZECZYTAŁEM. Użyłem celowo dużych liter abyś wygodnie nie pominął tej kwestii w swojej ewentualnej odpowiedzi.
Nie rozumiem... Obserwuję wasze kłótnie i spory od jakiegoś czasu i one nie mają ŻADNEGO sensu. Po co na siłę coś komuś udowadniać, skoro on cały czas upiera się przy swoim? Jakie to ma potem skutki?
1. Zaśmiecanie forum.
2. Niszczenie sobie nerwów.
3. Wyrabianie sobie złej opinii.
A nie wystarczy napisać swoje zdanie w ten sposób?
User A:
"Mnie ten film zauroczył - piękno świata, wykonanie i te przepiękne efekty 3D..."
User B:
"Ten film mimo swoich efektów jest pusty. Fabuła oklepana... Lecz co muszę przyznać, efekty 3D zrobiły na mnie wrażenie."
Oczywiście, wypowiedzi mogą być bardziej rozbudowane.
Tak, forum jest po to, aby dyskutować. Ale to co jest nade mną (i możliwe, że będzie pode mną) wcale nie jest dyskusją. Tylko kłótnią godną... niczego. Po prostu głupią kłótnią.
Zastanówcie się, jak te forum było by piękne, gdyby dyskusje były prawdziwe? I czy jest sens dalej zaśmiecać forum i udowadniać coś komuś?
Rumburaks - radzę ci z dobrego serca, z Nommadem lepiej nie zadzieraj :). Jak już założyłeś buraku to żenujące multikonto, które ma na celu tylko i wyłącznie prowokowanie Mnie oraz Nommada do kłótni z tobą, to podam ci pomocną dłoń i sugeruję - ze mną jeszcze możesz mieć jakieś szanse, tzn. i tak cię zmiażdżę z dziecinną łatwością, ale zawsze paroma zgryźliwymi uwagami może mnie trochę "pokąsasz" ;). Ale co do Nommada, to niestety twoje umiejętności lingwistyczne wyglądają przy jego, jak dwadzieścia kilogramów kompostu. Nie prowokuj go, bo naprawdę wątpię, czy jest ktokolwiek na tym forum, kto dałby temu facetowi radę. A już na pewno nie będziesz to ty - zapewniam cię.
A dlaczego? Bo używasz słów, o których znaczeniu nie masz pojęcia, chcesz tylko zgrywać intelektualistę. Naśladowanie i przedrzeźnianie stylu pisania Nommada marniutko ci wychodzi, bo jesteś za głupi. Z taką taktyką nic nie zdziałasz.
Reasumując - jak już pyskujesz Mi czy Nommadowi, to pisz po prostu szczerze, emocjonalnie i z serca - czyli tak, jak naprawdę chciałbyś to zrobić. Daj sobie spokój z takimi terminami jak "hipokryzja", "ewentualnie", "ironia", "dyskusja" czy "argumenty", bo nic o tych terminach nie wiesz, co nie znaczy, że w przyszłości się nie dowiesz - musi po prostu minąć jeszcze parę lat.
Widać, że w całym swoim tekście przesiąkniętym lakonizmem i cyniczną arogancją jakoś nie ma ani jednego przykładu, odniesienia czy cokolwiek, co potwierdzałoby jakże śmiałą i "intelektualną" tezę, która to niby jest ponad to całe forumowe pustosłowie. Wiesz, jak dla mnie to to co napisałeś mniej więcej brzmi jak spowiedź, tylko dlaczego robisz to tutaj i między wierszami oczekujesz rozgrzeszenia?
Stawiasz mi zarzuty, na brak merytorycznej formy w moich wypowiedziach - gdzie, w jaki sposób i odnośnie czego? Bo to jest sprawa złożona więc racz w swej niezmiernej transcendentnej megalomanii odpowiedzieć na to MERYTORYCZNIE.
Trzecia sprawa, powiedz mi dlaczego złośliwość kierujesz do osoby, na forum dotyczącym filmu? Jakoś nie przypominam sobie, żebym jako pierwszy wszczynał jakiekolwiek sprzeczki, a już na pewno nie atakuję osoby, co najwyżej zachowanie. Natomiast ty od razu wziąłeś się za pejoratywny styl i teraz uważasz że jest to chwalebne - twoja sprawa.
I tak jak mówi Yoshis - to jest zwykła sprzeczka słowna i nic poza tym, a twoje zachowanie niczym od tego nie odstaje - tak więc pomny obecnego stanu rzeczy kończę tę całą dysputę słowami: pozdrawiam.
Hmm po 6 seansie .. mogę powiedzieć , że
- w cholerę smaczków i szczegółów np. numer słupa ( w tle ) widocznego podczas pierwszej rozmowy Quatricha z Jackiem to 9 , a numer mecha do którego wsiada pułkownik to 11 .... itd .
- znaczące ujęcia zbliżeń na dysze wylotowe mecha/helikopterów i analogicznie na "narządy odeechowe" smoków i sześcionożnych koni ....
<mam nadziej , że łapiesz metaforę>