PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=684049}

Bóg nie umarł

God's Not Dead
6,3 50 599
ocen
6,3 10 1 50599
3,2 4
oceny krytyków
Bóg nie umarł
powrót do forum filmu Bóg nie umarł

Kilka dni temu skończyliśmy oglądać ten film na lekcjach religii, o tym jak jest interesujący i dobrze nakręcony świadczy fakt, że moja klasa (biol-chem-fiz) miała na następnej lekcji sprawdzian z chemii, a praktycznie nikt nie wyjął zeszytu i nie próbował się uczyć - bo wszyscy chcieli poznać zakończenie.
Jest to chyba też pierwszy film religijny, na którym ani razu nie przysypiałam, co więcej - kilka razy musiałam się powstrzymywać, bo oczy mi się szkliły, a to jednak głupio płakać w szkole na filmie (ja się ogólnie łatwo wzruszam, więc może inni nie mają takiego problemu na tym filmie). Zakończenie mnie osobiście zaskoczyło - spodziewałam się raczej czegoś innego, za to ogromny plus, choć było strasznie sentymentalne.
Kłótnie profesora z uczniem - perełki, tak się z tego śmiałam, były super.

Ogólnie naprawdę polecam ten film, może nie zmienił mojego życia ani nic takiego, ale pokazał inne spojrzenie na wiarę, na pewno nie żałuję tego czasu i chętnie obejrzałabym go ponownie.
P.S. nie jestem ani ateistką ani osobą wybitnie wierzącą, raczej (jak większość) - wierzący niepraktykujący

ocenił(a) film na 8
zooo_2

No właśnie. Najpierw coś się dzieje w życiu człowieka. I myśli, że Bóg mu pomoże a także myśli, że powinien pomóc bo dużo zrobił przecież się modlił.
Nasza wiara jest wystawiana na próbę.
Potem natomiast człowiek poznaje fakty, czytając jakieś durne książki innego ateisty i takiej osobie pokazuje się lampka nad głową i eureka! Kolejny ateista!

ocenił(a) film na 2
maykon

Chyba jednak Ci się porządek zdarzeń myli. Do dojścia do ateizmu (bo zazwyczaj religia jest narzucana przez rodziców) zazwyczaj wystarczy poznanie tego czego uczy się w szkole, na lekcjach historii chociażby. To, że Ty sobie nie wyobrażasz innego sposobu myślenia niż "Pan Bóg nie wysłuchał moich modlitw to zostaję ateistą" świadczy tylko o Twoim ograniczonym myśleniu. Wątpliwe też abyś czytał jakiekolwiek 'durne książki innych ateistów'.

ocenił(a) film na 1
maykon

Mowie o sprawach sadowych PRZEDSTAWIONYCH w tym filmie. ILE RAZY MOZNA?

aniula1912

Nie wypowiem się na temat filmu, ale na temat waszej dyskusji. Drodzy ateiści i antyklerykałowie skoro wiara to bujda, wierzący fanatycy, to po co tracić czas na bezsensowną dyskusję? Ja nie wierzę w Krysznę ani w Świętowita i nie wtrącam się w sprawy hinduistów czy pogan próbując im udowodnić, że to, co wyznają to bajka. Ale z kolei waszym ulubionym zajęciem jest wyprowadzanie z błędu chrześcijan.
Cywilizacja łacińska i tak już upadła, więc nie widzę sensu w deptaniu jej. Chrześcijaństwo utraciło swą potęgę, teraz islam wchodzi na salony i już nie będzie z nim ta kolorowo, tam nawet nie ma miejsca na dyskusję, tylko od razu przechodzi się do rękoczynów. Piszę to, żebyście na przyszłość zastanowili się czy naprawdę warto widzieć w sobie przeciwników, zamiast zjednoczyć się i dostrzec realne zagrożenie.

ocenił(a) film na 2
patriczuj

"Drodzy ateiści i antyklerykałowie skoro wiara to bujda, wierzący fanatycy, to po co tracić czas na bezsensowną dyskusję?"

Wiara to bujda ale wynikające z niej zachowania są jak najbardziej realne i to z ich powodu jest w ogóle prowadzona jakakolwiek dyskusja. Jeśli np. ludzie przekonani, że są Napoleonem założyliby partię i chcieli wdrażać politykę ekspansji militarnej, to warto byłoby ich uświadomić, że jest inaczej, czy może należałoby machnąć ręką, gdyż ich przekonania są w oczywisty sposób fałszywe?

Po drugie nie byłoby tej dyskusji, gdyby film opowiadał o samej wierze i jej różnych aspektach. Zobacz np. film Droga Życia http://www.filmweb.pl/film/Droga+życia-2010-590595 , który żadnej krytyki ze strony ateistów, ani nikogo innego, nie wzbudza. Dlaczego? Bo nie włącza ich do dyskusji w tak ordynarny i fałszujący rzeczywistość sposób jak czyni to "God is not Dead". Ten film jest nie tylko fałszywy w każdym aspekcie ale też bardzo krzywdzący. Więc dlaczego ateiści nie mogą poczuć się nim skrzywdzeni? Może, jako Polacy, nie powinniśmy się czuć skrzywdzeni tzw. "Polskimi Obozami Zagłady" skoro wiemy, że nie istniały?

Możesz dla przykładu rzucić okiem na wściekły ateistyczny atak na ten, nomen omen, Bogu ducha winny film, który celnie punktuje niektóre z błędnych koncepcji w nim zawartych.
https://www.youtube.com/watch?v=I3BX2dZQc-A

ocenił(a) film na 8
zooo_2

zooo_2 a tobie film "Droga Życia" się podobał?

ocenił(a) film na 2
maykon

Oceniłem na 6. Był spoko.

ocenił(a) film na 8
zooo_2

Miałem tylko odpisac "aha" ale tak mnie natknęło pytanie. Czy ty tylko komentujesz w miejscach gdzie dajesz niską ocenę?

"Oceniłem na 6. Był spoko".
No po prostu czapki z głów. Na temat filmu "Bóg nie umarł" wypowiadasz się soczyście a na temat filmu "Droga Życia" marne "był spoko"?

Jak zauważyłem ludzie piszą, że film tragiczny, nie da się oglądać, rozszarpują go na lewo i prawo. I co? Nic tam nie napiszesz?

ocenił(a) film na 2
maykon

Nie wiem jak można być takim burakiem, który dowala się do kulturalnej odpowiedzi. Taką odpowiedź otrzymałeś jakie zadałeś pytanie. Jeśli masz jakieś szczególne życzenia to możesz poprosić babcię aby Ci zrobiła pierożki.

Możliwe, że wypowiedziałem się pod tamtym filmem ale nie pamiętam. Jakkolwiek by nie było, nie jest to Twój biznes.

ocenił(a) film na 8
zooo_2

To samo mógłbym powiedzieć o tobie.

""Natomiast jeśli dla kogoś każda dyskusja i wymiana opinii jest równoznaczna ze "złoszczeniem się" to już jego problem"".

Dziękuję do widzenia.

ocenił(a) film na 2
maykon

Tak samo jak możesz powiedzieć, że jesteś ufoludkiem.

ocenił(a) film na 2
maykon

Ach, widzę do czego pijesz teraz. Zobacz swoje wypowiedzi i nie pochlebiaj sobie nazywaniem tego dyskusją lub wymianą opinii, bo na to nie zasługują. Ja na pewno nie pisałem o Tobie, bo dla mnie jesteś burakiem lub zwyczajnym trollem.

ocenił(a) film na 8
patriczuj

"Ja nie wierzę w Krysznę ani w Świętowita i nie wtrącam się w sprawy hinduistów czy pogan próbując im udowodnić, że to, co wyznają to bajka."
Dokładnie. Skoro chrześcijanie mogą, żyć w zgodzie oraz nikomu na siłę nie wciskają Jezusa to czemu inne religie tak robią?

ocenił(a) film na 8
maykon

To znaczy dlaczego inne religie wciskają swoich bożków, że to on jest najlepszy.
Musiałem to napisać bo zaraz ktoś odbierze inaczej.

ocenił(a) film na 1
maykon

Chyba czas udać się do szkoły na historię i poznać tak magiczne rzeczy jak inkwizycja czy wyprawy krzyżowe...
Opcjonalnie zastanowić się nad faktem chrztu nieuświadomionego dziecka.
Z nowszej historii choćby misje kościelne. To nic innego jak wciskanie chrześcijańskiego bożka.
I nie wcale chrześcijaństwo nie opiera się od stawiania swojego boga ponad wszystkich i wmawianiu innym tego... oh wait "nie będziesz miał cudzych bogów przede mną".

Kazda religia wciska swoich bożków innym. Jesteś chrześcijaninem więc nigdy nikt nie próbował wcisnąć ci chrześcijańskiego bożka. Bo to mija się z celem.

ocenił(a) film na 8
Dealric

Ty masz, chrzest i bierzmowanie?

ocenił(a) film na 1
maykon

Chrzest.

ocenił(a) film na 10
Dealric

no proszę, człowieka chwilę nie bylo a tu już inkwizycja, wprawy krzyżowe i zbrodnicze współczesne misje ograniczające wolność wyznania.
ach ta hiszpańska inkwizycja, gdzie "w czasie kiedy protestancka europa płonęła czarownicami, w Hiszpanii był zakaz donoszenia na czarownice pod karą śmierci"
https://www.youtube.com/watch?v=uUDXTdqChIA polecam :D

argument o wciskaniu ludziom w średniowieczu Boga za pomocą wypraw krzyżowych jest trafiony jak kulą w płot. wszak każdy wie, że w tych wyprawach chodziło o odbicie Jerozolimy, która wcześniej była w chrześcijańskich rękach, ale została zajęta przez muzułmanów. ot polityka. tak jak teraz Ukraina chce odbić Donbas, czy Krym. Z resztą w podobny sposób wyglądała słynna Odsiecz Wiedeńska - cel i środki podobne, a ocena już chyba troszkę inna, nie?

no i na deser misje współczesne. jak choćby Matka Teresa z Kalkuty. istotnie, wciskała tego Boga ludziom, zwłaszcza kiedy mówiła, ze nie pyta kto w co wierzy, tylko po prostu pomaga, opatruje rany, ratuje życie. Tak samo to wygląda w innych krajach, czy to Afryki czy Ameryki Południowej, czy Oceanii. Przede wszystkim pomoc humanitarna. Problem w tym że zajmuje się tym Kościół? No cóż, nikt inny widocznie nie chce lub nie potrafi, a że Kościół musi chcieć (przykazanie miłości, choćby) i najwyraźniej potrafi.

Cóż w tym złego, że chrześcijanin chrzci dziecko, które jest jeszcze tego wszystkiego nieświadome?
Czy gdybyś miał dwuletniego synka, to podawałbyś mu raczej zdrowe warzywka i pożywne obiady, czy raczej czekał aż dorośnie i sam zdecyduje czy chce jeść to czy inne? Po prostu, rodzic stara się nauczyć i przekazać dziecku to co uważa za słuszne. Tak samo więc jak uczy go od maleńkości jeść sałatkę, bo jest zdrowa, tak samo chrześcijański rodzic ochrzci dziecko, bo wie, że to jest dla niego dobre. (to też cytat)
https://www.youtube.com/watch?v=kwOxu0aReYc - polecam całość, dla Ciebie szczególnie 5 argument

Pozdrawiam, przyjaciele.

ocenił(a) film na 1
kulbert

Balamutny argument. To jeszcze powinien rodzic znajdowac malzonke lub malzonka od razu dziecku bo posiadanie rodziny dobre. wybacz, ale ciezko sie nie zasmiac z twojego porownania...

ocenił(a) film na 10
Dealric

to już zależy od rodzica.
nie zaprzeczysz chyba że rodzice zmuszają dzieci do określonych zachowań (choćby właśnie tych najprostszych typu "myj rączki" "jedz sałatkę")
bo jedzenie sałatki jest jedyną słuszną opcją przynajmniej według tego rodzica. przecież gdyby dziecka do tego nie zmusić, to za 15 lat nie miałoby zębów żeby powiedzieć, czy woli sałatkę czy czekoladę.

podobnie jest z wiarą. dla Ciebie to jedna z wielu idei, które można dziecku przedstawić i samo wybierze. Dla mnie, to jedyna wiara, jedyna możliwość, żeby moje dziecko było prawdziwie szczęśliwe. Nie ograniczaj mojej wolności do chrzczenia dzieci. :)

inna rzecz, że chrzest dzieci ma również podłoże historyczne :)

ocenił(a) film na 1
kulbert

Nie ograniczaj mojej wolności do ograniczania ci wolności...

Z absurdu w większy absurd...

Są rzeczy niezaprzeczalnie zdrowe. Poparte badaniami i faktami. Takie jak te mycie rączek.
Są rzeczy, które nic wspólnego nie mają ze zdrowiem i szczęściem a wynikają WYŁĄCZNIE z widzimisię innej osoby. Wmuszasz dziecku coś czego to dziecko nie potrzebuje do niczego. Wmuszasz w nie coś co będzie za nim się ciągnąć całe życie bez względu na preferencje. To jest żałosne właśnie.

ocenił(a) film na 10
Dealric

są też rzeczy które wmuszasz dziecku ze względów światopoglądowych, choć nie masz pewności, że tak będzie (a nawet ktoś inny może uważać inaczej i inaczej wychować swoje dzieci- wow)

np. "ucz się Jasiu, wyjdzie Ci to na dobre"

ocenił(a) film na 1
kulbert

Tiaa uczenie sie moze nie wyjsc na dobre... z pewnoscia klmus zaszkodzily dobre wyniki w podstawowce...
Juz pomine fakt, ze tu mowa o pewnej swiadomosci dziecka, a nie kompletnym zerze.

Chcesz jeszxze pare bezsensownych argumentow dodac?

ocenił(a) film na 10
Dealric

zaszkodzić może nie, ale z pewnością nie wszystkim pomogły,
chociaż nawet jeśli to i tak
nie wiesz tego. musisz to przyjąć na wiarę :)

w każdym stadium rozwoju dziecka rodzic może i nawet powinien kierować jego zachowaniem. z resztą takie prawo rodzica, że może o tym zadecydować co mu wolno, a co nie wolno, na co może sobie pozwolić, a na co nie może, co powinno zrobić, a czego nie powinno. to normalne elementy wychowania.

uprzedzając pytanie o to czy rodzic może zrobić wszystko z dzieckiem, odpowiadam, że dobry rodzic ma przede wszystkim w sobie miłość do tego dziecka. jeżeli ta miłość jest prawdziwa, to wszystko inne będzie po kolei w wychowaniu dzieci.

aniula1912

Film ma polską premierę 6 marca, a Wy już go oglądaliście na religii? Widzę, że katecheta ma dość luźne podejście do 7. przykazania :)

ocenił(a) film na 2
aniula1912

Super perwersyjna manipulacja. Obowiązkowy na lekcjach katechezy. Dla tych, którzy niewierzącymi są a na lekcję katechezy trza obowiązkowo - poglądowa lekcja prania mózgów. Niby filozoficzna rozprawa tylko filozofii brak - tendencyjny obraz. Po obejrzeniu sekwencji z cudem uruchomienia samochodu spróbowałem czy uda się to samo z moją uszkodzoną pralką - nie wyszło! No i co ja mam dać za tą nieudaną, jak dla mnie, reklamę - 2/10 !!!

ocenił(a) film na 8
Szpila_1308

Niewierzący będą się śmiać i nikt i żaden film ich nie przekona aby się nawrócić.
Tylko, że samochód działał, był sprawny a twoja pralka zdechła na Amen.

ocenił(a) film na 2
maykon

Nieuważnie oglądałeś film. Moja pralka nie zdechła, jest prawie sprawna, wysiadło tylko delikatne wirowanie. Amen czyli niech się stanie no i niech zawiruje tak jak cały wszechświat wiruje.

ocenił(a) film na 1
Szpila_1308

Opętał ją szatan, więc logiczne, że całą delikatność szlag trafił ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones