Quentin jest mistrzem zeschizowanego klimatu :p za to go lubie będzie ostra jazda w tym filmie xD
O tak... Film wojenny + Tarantino... No, wszystko, co bym od dobrego kina chciała... Oby nie żałowali krwi...
Looknijcie na mój profil, gdzie napisałem czego ja oczekuję od Inglorious Bastards. No i oczywiście jak ja ten film postrzegam.
Swoją drogą wywołuje on spore emocje na długo przed premierą, co?
zobaczymy jakie emocje wzbudzi podczas projekcji podczas festiwalu w Cannes w 2009, czekamy z niecierpliwością :)
Ja osobiście na ten właśnie film czekam obecnie najbardziej, mam nadzieję że to będzie jego najlepszy film i pokona nawet kultowe "Pulp Fiction", mam tylko nadzieję że do dnia premiery ulegnie jeszcze zmianie obsada, bo w wojennym filmie Quentina nie chcę oglądać takich pajaców jak Eli Roth, Adam Sandler czy Eddie Murphy. Nie mniej jednak czeka z niecierpliwością.