PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=676364}

Babadook

The Babadook
6,0 65 159
ocen
6,0 10 1 65159
7,1 31
ocen krytyków
Babadook
powrót do forum filmu Babadook

... lecz koniec żałosny".
Debiutantka naprawdę dobrze przygotowała się do sprawdzianu - obejrzała najlepsze horrory, a nawet kilka arcydzieł...
Radziła sobie świetnie mniej więcej przez 50 minut, ale już po godzinie film zaczął jej się rozpaczliwie pruć i sypać.
Moim zdaniem przyczyną tego jest to, pani reżyser, po bardzo precyzyjnej ekspozycji i zawiązaniu akcji, chciała "przygrzać" jak najmocniej ze wszystkich możliwych luf, co w efekcie dało tylko bezład i kakofonię, film zaś stoczył się do poziomu "ŁUUUU!!!" klasy B (może nawet C).
Wszystko szło dobrze, dopóki mieliśmy do czynienia z tajemnicą - czy Babadook to "prawdziwy" potwór, demon, diabeł, duch, dziecięcy lęk, poltergeist związany z nerwowym chłopcem czy upostaciowanie nerwicy i lęków samotnej kobiety "po przejściach"). Babadook mógł być tym, tamtym lub siamtym, ale z pewnością nie wszystkim na raz.
Okazuje się, że wlewanie do gara nawet najwyższej klasy składników (plus kilka całkiem "z innej bajki", jak choćby ten, ni przyszył, ni przyłatał, czyli - wyrwał:):):) - ząb z jeszcze innego filmu Polańskiego), nie musi dać w efekcie jeszcze mocniejszej mieszanki wybuchowej.
Zamiast wielkiego "BUM" dostajemy w efekcie serią pierdnięć i głupawe (niby oryginalne) zakończenie.
Idealnym odbiorcą tak wysmażonego filmu są... ambitniejsze lemingi - te z "aspiracjami do kultury", dumne z tego, że "łapią kontekst":):):)
Warto dodać na koniec, że film z jeszcze jednego powodu musiał ponieść klęskę.
Nie tylko scenariusz był wtórny (sklecony ze sprawdzonych motywów i chwytów), ale w roli głównej wystąpiła jakaś lekko przechodzona, potargana blondynka, która stanowiła tylko ersatz, marne odbicie Catherine Deneuve, Mii Farrow czy Shelley Duvall (a do nich autorka filmu ewidentnie "piła").
Bez wyrazistego, sugestywnie zagranego bohatera możemy zapomnieć i identyfikacji, a ta stanowi o tym, czy film nas "wciąga", czy pozostawia obojętnymi.
Chłopaczek za to był całkiem niezły.
PS
"Wstręt" w ogóle nie jest horrorem (podobnie jak "Lokator"), "Dziecko "Rosemary" umiejętnie balansuje pomiędzy realizmem psychologicznym a demonicznością, podobnie – "Lśnienie". Wszędzie jest element szaleństwa, ale... nigdzie nie ma tandety.
Autorka "Babadooka" czegoś najwyraźniej nie zrozumiała do końca, albo, przy niejakich ambicjach, zabrakło jej talentu (którego nie da się nadrobić pracowitością).
Szkoda, bo Babadook był postacią o dużym potencjałem - frapującą, ciekawą plastycznie, ekspresjonistyczną, z charakterem... (ale tylko na rysunkach w książce, bo już nie w "życiu").

ocenił(a) film na 7
candn_filmweb

Wydaje się, że Babadook (mam na myśli urojonego potwora) celowo miejscami przedstawiony był w lekko komiczny sposób. Łączy się to z przeszłością głównej bohaterki, która pisała książki dla dzieci oraz z czarnymi charakterami z bajek, które ciągle przewijały się na ekranie telewizora w salonie.
Faktycznie motyw z wypadaniem zębów i trzęsącym się łóżkiem to lekka przesada.
Jednak jeśli porównując film do reszty współczesnych horrorów i wziąć pod uwagę, że jest to reżyserski debiut moje wrażenia są jak najbardziej pozytywne.

ocenił(a) film na 6
kubkowal

Też tak myślałem.
Mniej więcej do połowy filmu:(:(:(
PS
Babadook sprawiał wrażenie wytworu naiwnej, dziecięcej wyobraźni i tak właśnie został zaprojektowany (już w książeczce), mógł wiec być, w kontrapunkcie, jeszcze straszniejszy.
Mordercze clowny, pajacyki, laleczki to klasyka horroru.
Babadook na dodatek był.... stylowy.

ocenił(a) film na 6
candn_filmweb

Ta postać byłą naprawdę dobrze wymyślona, bo stanowiła w rzeczywistości upostaciowanie leków i obsesji matki, nie syna.
Autorka jednak przekombinowała i musiała na to nałożyć jeszcze tragicznie zmarłego męża...
Jak już napisałem - nadmiar i niezdecydowanie prowadzą do chaosu, co niszczy efekt, zamiast go wzmacniać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones