PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=676364}

Babadook

The Babadook
6,0 65 161
ocen
6,0 10 1 65161
7,1 31
ocen krytyków
Babadook
powrót do forum filmu Babadook

Pytanie kieruję do tych widzów, którzy śmiali się we wszystkich "strasznych" scenach w 2 połowie
filmu. Zauważyłem że pół kina się śmiało pół oglądało na poważnie. Bez względu na odpowiedź na
to pytanie film uważam za nieudany. Jeżeli sceny mające wywołać grozę są w sposób
niezamierzony śmieszne to jest to totalna porażka filmu, jeżeli natomiast miało tak być że są one
śmieszne to jest to ciekawa próba grą z konwencją gatunku horroru, która jednak nie do końca
wyszła. Dlaczego? Ponieważ za dużo jest w tym filmie łopatologicznie dopowiedziane, np.
niepotrzebnie moim zdaniem pojawia się postać zmarłego ojca. Wiadomo od początku filmu, że
cała historia jest opowieścią o radzeniu sobie głównej bohaterki ze stratą męża i motyw
autodestrukcji bohaterki jako próbie połączenia się ze zmarłym mężem powinien być
dopowiedziany przez widza samodzielnie a nie wyjaśniony przez reżyserkę.

rondopicture

Według mnie ten film nie miał straszyć. Babadook to potwór z ''bajki'', a nie z najgorszych koszmarów. :D

ocenił(a) film na 9
rondopicture

Reżyserka Jennifer Kent w kilku wywiadach powołuje się na "zgrzytliwe sposób animacji" i "nieporadne efekty" niemych horrorów i niemieckiego ekspresjonizmu, więc sądzę, że uzyskała dokładnie to, co chciała uzyskać. Widownia jest za bardzo przyzwyczajona do gładkich efektów komputerowych, które mnie na przykład w ogóle już nie straszą. Natomiast połączenie naiwnej z pozoru postaci Babadooka z niesamowitym sound-designem sprawiło wielokrotnie, że ciarki przechodziły mnie od stóp do głów i z powrotem, zarówno z przerażenia jak i zadowolenia, że ktoś w końcu odważył się zrobić to inaczej.

ocenił(a) film na 6
KiTech

KiTech, ale czy śmiałeś się na niektórych scenach? Na przykład jak matka kopie w drzwi jak goryl albo jak Babaduk straszy mówiąc groźnie baabaduuuuk itd.?

ocenił(a) film na 9
rondopicture

Fakt, wskakiwanie przez drzwi było najsłabszym elementem filmu, aż sam się zdziwiłem, że ta scena weszła w montażu.
Natomiast to, jak nagrany jest głos mówiący "babadook" mocno mnie przeraża, ale to pewnie kwestia gustu. Dla mnie fakt, że zostało to nagrane przez człowieka, bez pomocy efektów dźwiękowych, dodaje jeszcze dodatkową warstwę autentyczności. Głosy przepuszczone przez efekt są już mocno wyeksploatowane w horrorach.

użytkownik usunięty
KiTech

Prawda jest taka że...większość smarków powyżej rocznika 89, a jest tu ich spora część, to bezguścia filmowe, sugerujące się rekomendacjami takich samych znawców wytrawnych i krytyków filmowych jak oni sami...
Poza tym ten film nawet nie umywa się do "Obecności" i "Sinistera", choć te dwa obrazy nie były wybitnymi filami to w swej kategorii były po prostu od lat najlepsze...
Tytuł tego postu powinien być następujący, "Źle się dzieje w kategorii filmowej filmy grozy, horrory, dreszczowce" lub "Czemu reżyserzy filmowi kręcą horrory przypominające swoją wymową komedie rodzinne i romantyczne?"...

ocenił(a) film na 7

nie rozumiem, jak można uważać ten film za pełnoprawny horror i tak go szufladkować

użytkownik usunięty
wrobelson

Kto tak uważa, bo chyba nie ja? Jak dla mnie to komedia była a nie horror, pewnie temu dałem mu tak wysoką ocenę?

ocenił(a) film na 7

wplatanie nienachalnych żartów i żarcików nie czyni z filmu komedii, umiejetne korzystanie z tego srodka swiadczy o wysokich skillach rezyserskich raczej. jesli juz mocno chcesz przypisac film do jakiegos gatunku (po co? jaki jest tego sens?) akurat babadookowi najblizej do dramatu ale czerpie mocno z wielu gatunkow

ocenił(a) film na 7
wrobelson

ok dopiero teraz zobaczylem, ze to znowu ty, jak cos to nic nie pisalem

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 5

Onejrzałeś tysiące filmów i uważasz się za wyjątkową jednostkę, a prawda jest taka że nic nie potrafisz a masz najwięcej do powiedzenia... Skoro posiadasz taką wiedzę na temat filmów i jesteś tak dobrym krytykiem to dlaczego sam nie nakręcisz filmu?

użytkownik usunięty
Wojciech_N

Ja nie jestem pseudo recenzentem i do tego nastoletnim, ale jak widzę że ktoś kto obejrzał 1/4 tego co ja w życiu próbuje mnie pouczać, to wybacz to nawet nie wydaje mi się to śmieszne ale po prostu żałosne...

ocenił(a) film na 5

Tylko to nie jest powód żeby osoba powyżej trzydziestego roku życia obrażała i poniżała drugiego człowieka, to jest tylko film. Według mnie zachowujesz się jak ograniczony gimnazjalista a nie jak dojrzały i odpowiedzialny, myślący człowiek.

użytkownik usunięty
Wojciech_N

Mów mi więcej, proszę...

ocenił(a) film na 9
wrobelson

Heheheh dobre :-))))))

Oł jea! Tylko ludzie dwudziestokilkuletni mają prawo się wypowiedzieć, bo oni są mądrzy, geniusze i jedyni doświadczeni. Przecież jak czternastolatek wypowie się na temat filmu animowanego lub (NIE DAJ BOŻE) horroru, to coś jest nie tak?

A tak na poważnie: nie zawsze wiek świadczy o guście, bo są i mądrzy gimnazjaliści i głupi dorośli, zarówno czterdziesto- jak i dwudziestoletni.

użytkownik usunięty
rondopicture

A wracając do tematu: ja uważam, że film zrobiony na poważnie i fragmenty przy których płaczę ze śmiechu były w zamierzeniu straszne. Jedno wytłumaczenie mam takie że grupą docelową filmu była młodzież i starsze dzieci (10-15 latki), ale też imitowanie goryla czy to, że matka była w końcówce filmu tak przecharakteryzowana (skąd czarny osad od stóp do głów, jakby wyszła z pożaru), pomijając już to że biega na rozciętej łydce, scena kiedy dziewczynka jest wypchnięta z drzewa na plecy a rozbija sobie nos, etc., etc. - to są po prostu niedoróbki reżyserskie i koszmarne błędy scenariuszowe i produkcyjne. Myślę, że gdyby efekt komediowy był zamierzony, to całość wyszłaby właśnie znacznie mniej zabawnie.

użytkownik usunięty
zgarbik

Dobrze mówi, dać jej wódki...:-)

ocenił(a) film na 5
zgarbik

Zgadzam się, film był na siłę robiony z jakimś "głębszym sensem". Autorka chciała metaforycznie przedstawić historię wymyślonej postaci z bajki, połączoną z niepogodzeniem się głównej bohaterki ze śmiercią męża oraz użeraniem się z własnym synem, który ma ADHD. No niestety nie wyszło... Szkoda, bo film miał potencjał lecz niestety się nie udało. Jedynie co mi się podobało w filmie to ilustracje z bajki, miały psychodeliczny klimat.

ocenił(a) film na 10
rondopicture

Cześć. Nie wiem czy przesadzone sceny, które zamiast straszyć śmieszyły były zamierzone ale nie miałem nic przeciwko ich pojawieniu się. To ciekawe doświadczenie, gdy pół sali kinowej się smieje na horrorze, który sam w sobie nie jest śmieszny. Jak dla mnie te sceny były jednoczęśnie straszne i śmieszne. Może to zakrawac o jakis rodzaj kiczu ale czy tak nie bywa w zyciu, że kiedy jesteśmy śmiertelnie poważni lub nawet przerażeni to czasem wyglądamy śmiesznie i nawet sami jestesmy w stanie to dostrzec nie wiedząc czy śmiać sie z siebie czy płakać?

ocenił(a) film na 8
rondopicture

dziewczynka z "egzorcysty" tez cie pewnie smieszyla, jak krecila glowa dookola.

ocenił(a) film na 6
yosia

Nie widziałem "Egzorcysty", ale fragmenty, które widziałem, nie wydawały się śmieszne i nie sądzę, żeby na seansach "Egzorcysty" połowa sali lała ze śmiechu. O tym czy dramatyczna scena jest straszna czy śmieszna, decydują subtelności, jeśli pojawia się za dużo elementów, które wyrywają widza z iluzji, to wtedy scena w zamierzeniu budząca grozę staje się śmieszna, tak było w przypadku Babadooka.

ocenił(a) film na 8
rondopicture

No mnie Babadook nie śmieszył, wiec prawdopodobnie masz bujniejsze poczucie humoru. Za to jak miałam 10 lat to śmieszył mnie "Egzorcysta", jak i wiele innych starych horrorów (typu "Hellriser" czy "Mgła") ale potem zrozumiałam, ze taka jest własnie konwencja horroru - czasem niektóre elementy wydaja się głupkowate i patrzymy na nie z politowaniem, ale tak naprawdę to ważniejszy jest pomysł i klimat.
W Babadooku oprócz fragmentu z wyważaniem drzwi (który był raczej nieudany, a nie smieszny) to nie wiem, w których momentach balans subtelności, o których wspominasz, został zaburzony na rzecz śmieszności. No ale skoro mówisz, ze pół sali lało to pewnie tak było. Całe szczęście na seansie, na którym ja byłam było 10 osób :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones