gdyby było to studium postępującej choroby psychicznej. Aktorka spełniła by wyższe, w tym przypadku wymagania co do postaci Tak został tylko szeregowym horrorem.
Panie Bogusławie, po czym Pan wnosi, że to horror, a nie dramat psychologiczny. Jak dla mnie furtka interpretacji jest otwarta na oścież.
Zapewne po opisie na filmweb i słabych scenach grozy. Interpretacje i racje jak zwykle - każdy ma swoją.