Momentami miałam wrażenie, że za chwilę przed kamerą zjawi się Bogusław Wołoszański i wyjaśni widzom co nieco z historii . :)
Film po części przypomina średniej klasy dokument, w połowie zaś zachwyca pięknymi scenami i tym specyficznym, lekko gorzkim klimatem poezji Baczyńskiego. Widać budżet zbyt wielki nie był, ale całość trzyma poziom. Warto!
Widzę, że miałyśmy podobne odczucia, tylko inny werdykt końcowy. Muzyka i sceny - miodzio, tylko czemu nie zapłacono za scenariusz??
Ja rozumiem, że najlepsze pisze życie, ale one jednak wymagają jeszcze pewnego obrobienia...
Warto moim zdaniem gdyż przybliża stylistykę, aurę i postać Baczyńskiego. No i piękno scen i kadrów. Jednak zgadzam się w 100% że brak dialogów, scenariusza, w mocny sposób jest odczuwalny, a deklamacje wierszy chociaż były pomysłem dobrym to niestety w wykonaniu bardzo marnym nie pomogły.