Cytat ten w całości oddaje klimat tego wspaniałego filmu. Filozoficzna podbudowa zawarta w nim prowokuje widza do zastanowienia - Ile jest w stanie poświęcić ze swego człowieczeństwa by przetrwać ? - oraz - Czy warto dopuścić się małego zła by uzyskać wyższe dobro ? -. Odnoszenie się do tych i innych problemów...

Od niedawna wkręciłem się w BSG. Widzialem juz mini series,sezon 1 i kończe juz drugi. Powiedzcie mi , kiedy powinienem zobaczyc Razora, aby jakoś nie zniszczyć chronologi. Z góry dzięki za pomoc.

Battlestar Galactica: Razor TV-Version a Unrated Extended Edition:
http://www.movie-censorship.com/report.php?ID=454448
US Extended Version a German Extended Version:
http://www.movie-censorship.com/report.php?ID=108133

BRZYTWA

czy ktos zna moze jej tytul? bylaby, wdzieczna za odpowiedz :)

Z ciekawymi, niejednoznacznymi postaciami, starannie opisanym społeczeństwem, za to
bez nadmiaru gadżetów i efektów specjalnych. Trochę w duchu "Diuny", którą uwielbiam.
Aktorzy są na tyle dobrzy, że nawet dłużyzny nie przeszkadzają, chociaż fakt, mogłoby być
ich mniej.

nie mogę się doczekać!!! Już kocham ten film

Razor stanowi wspaniały dodatek, uzupelnienie całej serii, mamy tutaj rozwiniecie znanych nam postaci calosc opowiedziana w jednej historii, przemyslanej i dopietej na ostatni guzik. Fani oryginalnej serii znajda tutaj cos dla siebie ;] [retrospekcje do 1 wojny z cylonami]
Dla fanow GSG 9/10

1.5 godzinną wersję czyli bez dodatkowych scen. Napisze tlko tyle - niezłe. Ale bitwa o Nową Capricę i tak roxuje ;)

Drewniani aktorzy, fabuła nie trzymająca się kupy, niekończące się retrospekcje, słabe dialogi, skakanie od jednego wątku do drugiego tylko po to żeby za chwilę zrobić to samo po czym zapomnieć o poprzednim. No i tragiczna kamera "z rąsi", operator kamery chyba nie słyszał o stabilizacji obrazu. Wiem, że ma to dodawać...

Uwielbiam BSG Razor, ale uważam, że film mógł być jeszcze lepszy, gdyby tylko w całości był skoncentrowany na Cain, załodze Pegaza i ich losach aż do spotkania Galaktyki. Ta cała "współczesna akcja" była w ogóle niepotrzebna i tylko zabrała cenny czas, który mógłby być poświęcony Admirał Cain i jej załodze.

Babski serial.
Nie umywa się do Star Trek'a.