PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=526363}

Beck

7,2 642
oceny
7,2 10 1 642
Beck
powrót do forum filmu Beck

Niemy Koyuki

ocenił(a) film na 7

Jak dla mnie to że główny bohater był niemy naprawdę zepsuło efekt, wystarczyło by nawet żeby zaśpiewał na samym końcu. Poza tym, całkiem dobra ekranizacja serii. Brak tylko śpiewu, paru scen i kilku starych piosenek z Anime. Poza tym słabe 8/10, silne 7/10

ocenił(a) film na 5
barin10

Zdecydowanie piosenki powinny zostać takie jak w anime, albo przynajmniej ostateczne "I've got a feeling", ale cóż, taką wizję mieli twórcy i chwała im za to, bo jak na film japońskiej szkoły jest całkiem nieźle ;)

ocenił(a) film na 9
barin10

Gościu totalnie nie zrozumiałeś filmu, nie słyszysz jego głosu bo jest zbyt zajebisty! Żeby go usłyszeć musisz mieć taki sam poziom zajebistości w muzyce , a sam film jak dla mnie boski ,odwzorowanie anime 99%.

ocenił(a) film na 7
Paniol

Żeby nie zrozumieć tego filmu musiałbym być kompletnie nierozgarnięty :| Wiem co na myśli miał reżyser, jednak zabieg który był w anime(normalne śpiewanie) wyszło według mnie zdecydowanie lepiej.

ocenił(a) film na 8
barin10

Można było zastosować dany zabieg w inny sposób, on zaczyna śpiewać i faktycznie nie słychać, zwolnienie, wszyscy oh i ah, i zaraz z powrotem normalne tempo i normalny śpiew. To pokazaliby że faktycznie, głos miał niesamowity. A tak stało to się zwyczajnie nudne, "o koyuki zaczna śpiewac, to sobie nie posłuchamy..."

ocenił(a) film na 6
Garlendar

ja czekałam do samego końca kiedy usłysze ten boski głos a tu cisza ojoj

ocenił(a) film na 6
barin10

Też mi się to strasznie nie podobało

ocenił(a) film na 8
barin10

A mi wręcz przeciwnie:) Sądzę, że gdyby Koyuki śpiewał normalnie, film nie zrobiłby na mnie wrażenia. Reżyser dodał mu trochę niesamowitości:)

ocenił(a) film na 9
barin10

Jak dla mnie był to bardzo dobry i przemyślany zabieg, aczkolwiek dotarło to do mnie dopiero po seansie...w trakcie miałam mieszane uczucia.
Jeżeli Koyuki zaśpiewałby chociaż na końcu to wydaje mi się, że około 80% widzów byłoby zawiedzionych.
Reżyser pozostawił jego głos naszej wyobraźni i moim zdaniem to nadało uroku i oryginalności tej produkcji.
A ogólnie rzecz biorąc to gitarki były zajebiste :D

ocenił(a) film na 7
sylfka_s

Zgadzam się, gdyby zaśpiewał na końcu to widz by się tylko skrzywił, że nie tak sobie wyobrażał niesamowity głos i film byłby od razu skreślony. A w sytuacji "niemej" można sobie do końca dopowiedzieć, brak głosu wypełnić, czym się chce, brzmieniem marzeń i jest świetnie.

ocenił(a) film na 8
barin10

Mnie film trzymał do samego końca w napięciu :D Jak tylko zwalniało tempo i wszyscy słupieli z podziwu... ja robiłam to samo ^^ haha ... Oglądając chciałam od razu wskoczyć w tłum i poskakać w błocie ze wszystkimi. Jednak samo to jak sie zakończyła całą akcja filmu... było do przewidzenia :/ Warto obejrzeć chociażby dla samego brzdąkania na gitarach :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones