Film dobry, może tempo nie jest zbyt szybkie, ale film trzyma w napięciu. Ocena chyba wynika z braku sympatii do młodego Washingtona, lub oczekiwań filmu typu mission impossible. Raz to można obejrzeć z zaciekawieniem.
Akcją się dłuży, nie mam nic do Washingtona, ale ta rola była słaba, słabo napisana, jak zresztą cały scenariusz. Film był po prostu nudny i tyle. Co to za thriller skoro w ogóle nie trzymał w napięciu?
Bo ten film się buja między dramatem obyczajowym, a kinem zaangażowanym społecznie, a finalnie reżyser po prostu nie umie kręcić scen trzymających w napięciu.