6/10, 18 lat. Dziwi mnie niska ocena filmu. Pewnie dlatego, iż jest polski. Polacy kochają krytykować wszystko, co polskie.
ee wcale nie są świetne polskie filmy dla przykładu wcześniejszy film Rosłaniec jest o wiele lepszy, ten po prostu jest słaby...
w sumie to logiczne, że film o głupiej panience nie może być dziełem pod Oscara, ale może właśnie dlatego trzeba brać poprawkę kiedy się go chce ocenić albo odnieść z oceną do innych tego typu filmideł ....
myślę, że mało który jest pod Oscara, a jednak potrafią być (należy wybrać jedno lub więcej określeń): wciągające, zabawne, pouczające, inteligentne, lekkie, ciężkie... do tego filmu ani jedno z tych określeń nie pasuje. Bo jest żenujący.
tak jak żenujące są panienki kupujące piędziesiątątrzecią różową torebunię i osiemdziesiątetrzecie buciki na tak wysokim obcasie że niedługo jej się wychudzone łydki połamią .... samo życie .... niektórzy powiadają że te zaciekłe ataki na główną bohaterkę filmu są z tego powodu, że w jej postawie widzimy też cień swoich życiowych zachowań ...... moi kumple w firmie powiadają że ilość "próżnych" panienek rośnie w zastraszającym tempie ....
25 lat ocena 2/10 - ocena wyzsza niz 1 jest zasluga Danuty Stenki. reszta to kompletne dno.
25 lat 5/10 większość czasu nudny jak dla mnie tyle razy już widziałem podobne polskie filmy jednak końcówka podnosi ocenę, troche zaskoczyła
ocena 1/10 - nie ogarniam dlaczego takie filmy w ogóle są wypuszczane na rynek - ogromne NIEPOROZUMIENIE.
ja nie ogarniam jak ktoś może nie ogarniać tego co bardzo łatwo ogarnąć - ogromne NIEPOROZUMIENIE ;-)
15 lat, ocena: 2/10 rozumiem, że jest tu ukazany tragizm i młodzieńcza głupota, która skutkuje nieodwracającymi rzeczami oraz której pełno jest w dzisiejszych czasach, jednakże wszystko pozostawia wiele do życzenia np. fabuła - już na samym początku domyślałam co stanie się w dalszej części filmu, a chyba nikt nie lubi oglądać filmu, kiedy wie co się wydarzy (no chyba, że są to jakieś ekranizacje)
20 lat.
3/10. Fabuła do przewidzenia już po samej okładce i kilku pierwszych dialogach. Słabe strasznie, a końcówka...to jakiś żart.
Po komentarzach można stwierdzić że wiele osób nie wie co to jest syndrom baby blues, co może być jednoznaczne ze stwierdzeniem że wiele osób nie do końca wie o czym był ten film... Tak jak w amerykańskim "Baby Blues" (Thriller) uruchomienie tego stanu było spowodowane podobną sytuacją, brak wsparcia bliskich, szczególnie partnera, a nie niedojrzałością głupiej nastolatki.
dokładnie ... jak widać mamy wielu młodych ludzi, którzy podczas pobytu w kinie wyłączają szare komórki ..... liczy się "akcja" "afekty" "pościgi" a ekstaza jest wtedy jak trup ściele się gęsto albo zabili go i uciekł ;-) ..... amerykańskie kino "przyzwyczaiło" nas do bycia bezmyślnym konsumentem "żałosnej papki" świata amerykańskiej iluzji .... Wiadomo jak policjant to musi być przystojny , najlepiej w koszuli z kwiatkiem i krawatem pod kolor giwery , która mu wystaje z pod bohaterskiego ramienia ..... a jak potem oglądamy polskich policjantów którzy robią żałosne błędy ortograficzne, polskie niedoinwestowane komendy, samochody "trupy" to taki film jest nudny ..... w Polsce nie ma na ulicach takich pościgów jakie lansuje amerykańskie kino ( na szczęście nie ma !!!! ) .... to samo dotyczy młodzieży .... w stanach wiadomo młodzież maluchami nie jeździ a poziom życia kosmiczny wiec kiedy polski nastolatek w polskim filmie ogląda polską rzeczywistość to i potem mamy takie recenzje jak tu mamy .... "nuda" "szarość" "brak akcji" .... "niedobry montaż" "nieatrakcyjna bohaterka" itd ...... A swoja drogą gdyby do odegrania głównej roli została wykorzystana "zrobiona sex bomba" to wtedy własnie dopiero film stałby się dopiero kiczowaty jak większość amerykanskich filmów traktujących o tego typu tematyce ..... wiele osób twierdzi że zakończenie jest bez sensu .... bez sensu ? może i tak ale tutaj na szczęście to tylko fikcja filmowa a przypomnijcie sobie niedawną tragedię dziecka u Pani Katarzyny coś tam ze śląska .... to jest prawdziwa historia i niestety skonczyła sie tragicznie dla dziecka Pani K. ...... więc może ten film ma obudzić wyobrażnię u niedojrzałych emocjonalnie i intelektualnie panienek ????
Ja odnoszę wrażenie, że właśnie to była, wzorowana na amerykańskiej, papka, ubrana w modne ciuszki z efekciarskim zakończeniem - tragedia, śmierć i seks w więzieniu, ach.
Szczerze? Nie wiedziałam, że to kiedyś powiem, ale już nawet film taki jak Transformers, w którym liczy się "akcja" "efekty" ma lepszą fabułę, choć bardzo nie lubię tego typu kina..
nie oglądałem "Transformers" a sama nazwa kojarzy mi się z zabawami dla małych dzieci, jednak jeśli z całego przesłania filmu zapamiętałaś "seks w więzieniu" .... to co ja mam Ci odpowiedzieć ;-)
26 lat, 1/10
Ten film to dno. Już nie chodzi o historię tylko o to w jaki sposób została ona pokazana, przecież się tego oglądać nie dało. Nie dotrwałam o końca a naprawdę mało jest filmów które wyłączam przed końcem.
Mam 16 lat i oceniam to coś na marne 4. Nie rozumiem w ogóle przesłania płynącego z tego czegoś.
Tak na głupi rozum mógłbym wziąć to tak, że "jakaś laska robi sobie dziecko z chłopakiem, który ją zdradza z matką, pod koniec dziecko umiera w szafeczce, matka chce się zabić w pierdlu, po jakimś czasie odwiedza ją chłopak i trzaskają się próbując zrobić kolejne dziecko", czy tylko mi się wydaje ten film mniej więcej taki? Jeśli nie, to wytłumaczcie mi proszę o co tutaj kurde chodzi...
22lata-ocena 3/10... Film miał być "inny", szokujący, zaskakujący. Wyszło co wyszło, ktoś przesadził z innością i zamiast dobrego filmu, pokazującego problemy młodych rodziców wyszła szmira z irytującym, ale często zdarzającym się w polskich filmach- niezrozumiałym bełkotem. Bełkot straszny! Beznadziejne dialogi, przesadzili. O grze aktorskiej się nie wypowiem, bo główna bohaterka, to jakaś pomyłka. Sztuczna, nienaturalna gra, a do tego denerwująca przez cały film. Nie wyszło, a mogło być fajnie. Dobrze reklamowany, tyle... Szkoda czasu.
22 lata
2/10.
Chociaż za tanią końcówkę i tragiczny scenariusz powinnam dać 1.
Dawno nie widziałam tak beznadziejnego filmu.
Ja "83" i ocena 11, bo gdyby bvrdlu w Polsce nie było, to by takich filmów nie kręcili!
Przez niską ocenę dużo "niedorosłych dorosłych" tego filmu nie obejrzy, a polecał bym w obecnych czasach film już nawet gimnazjalistom, kończącym szkołę.
22 lata - ocena --> 2
strasznie nudny, dłużył sie, miałam wrażenie ze niektóre sceny są tylko po to żeby film trwał te 1,5h.
i 2/10 dałam tylko dlatego ze lekko mnie zszokowała końcówka, inaczej dałabym 1
14 lat, 7/10. Jak dla mnie w ten film trzeba się po prostu wczuć. Nie wiem co ma wiek do oceny filmu, no ale... Głównie kwestia podejścia do filmu zależy od poziomu empatyczności. Fabuła i pomysł były świetne, gorzej z wykonaniem i grą aktorską.
15 lat, 2/10.
Już w połowie seansu miałam ochotę wyjść z sali kinowej. Gra aktorska była na katastroficznym poziomie, dialogi to samo. Irytowały mnie również nagłe cięcia poprzedzielane czarnym ekranem. Miałam nadzieję, że chociaż końcówka uratuję film przed wystawieniem przeze mnie słabej oceny, niestety sprawiła ona, iż jeszcze gorzej wspominam ten film. Jeśli Pani Rosłaniec chciała ukazać życie tragicznie bezmyślnej młodzieży, która żyje jak margines społeczny, bez wpojonych jakichkolwiek wartości to udało jej się. Niestety nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, kompletna bzdura i głupota. Nie wierzę by normalny, inteligentny człowiek zachowywałby się tak skandalicznie. Dla niej seks to tylko za przeproszeniem możliwość zrobienia sobie dziecka. Znudziło jej się "stare" dziecko, zabiła je, zrobi następne, lepsze, nowsze. Bo dlaczego by nie? Istny przesadzony absurd. Rosłaniec na siłę próbuje zrobić dramat, niestety nie udało się. Nie potrafiłam wczuć się w klimat. Jedynie czego żałuję to wydania pieniędzy na to "dzieło".
Pozdrawiam.
116 lat, 5/10. Za moich czasów, to się małoletnie białogłowy matek trzymały, pomagały im w chałupie, szły na pensję, albo służyć w bogatym domu. I żadne seksy im w głowach nie były. Co za czasy.
17 lat i 3/10. Film kiepsko nakręcony, gra aktorska tez mnie nie przekonała. Scenariusz- cóż o życiu, które coraz częściej pokrywa się z historią w filmie...
21 lat i dwoje małych dzieci - ocena 3, nie mogłam patrzeć na to co z tym dzieckiem wyprawiali i nie chce mi się wierzyć, że ktoś tak by się zachowywał..