PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=826129}

Bez pożegnania

Blackbird
6,5 1 557
ocen
6,5 10 1 1557
6,0 5
ocen krytyków
Bez pożegnania
powrót do forum filmu Bez pożegnania

Film jest nudny i szkodliwy. Film został nakręcony aby widzowie zmienili zdanie na temat małżeństwa i rodziny. Film z kilku stron uderza w rodzinę.

ocenił(a) film na 6
RHplu_s

Nie zgodzę się z Tobą. Mimo, że film wypadł średnio, to nijak ma się Twoja teoria na temat rodziny i jej obrazu w filmie. Mi się właśnie podobał fakt, że pewne rzeczy zostały w filmie wypowiedziane i emocje zagrały. Każda rodzina ma swoje zgrzyty i rany, warto rozmawiać, nie ma rodzin idealnych. Dlatego warto oglądać takie filmy i zauważać, że nikt nie jest doskonały, a rozmowa jest ważna i prędzej czy później warto rozmawiać o emocjach. Przemyśl sobie temat mordo.

ocenił(a) film na 4
emmarta

Generalnie zgadzam się z Tobą, że ideałów nie ma i warto rozmawiać. W tej filmowej rodzinie jednak rozmowy zabrakło. Np.: córki nie były poinformowane o roli "przyjaciółki" w tej rodzinie i tego wyjaśnienia zabrakło do końca. Wnuk nie mówił rodzicom o swoich planach na przyszłość. To o rozmowie w rodzinie. Co do szkodliwości filmu to czy sądzisz, że zdrada małżeńska, eutanazja, długie przerwy w relacjach pomiędzy członkami rodziny, kłamstwa na temat relacji z "przyjaciółką" (wszystkich zarzutów jakie mam do filmu nie wymieniłem) to buduje małżeństwo i rodzinę? Uważasz, że dzięki temu rodziny i małżeństwa będą idealne?

ocenił(a) film na 6
RHplu_s

Nie, nie uważam. Nie tłumaczę takich zachowań, jednak wiem, że takie zachowania skądś się biorą: z doświadczeń, z braku uwagi ze strony rodziny, czy ogólnie bliskich. Nie uważam też, że eutanazja czy zdrada to koniec świata i nie można o tym chociażby rozmawiać. Jestem daleka od ocen i określania rodzin czy małżeństw na zasadzie: ci rozmawiają, a ci nie i ci się zdradzają, a ci być może nie. W tym filmie akurat wszystko "wybuchło" w trudnej sytuacji dla wszystkich i zauważ, że nagle rozmowy się pojawiły i bliskość również. To jest ogólnie trudny temat i reasumując chciałabym tylko przekazać, że czasami trzeba przetoczyć nie jedną wojnę albo odległość, żeby do siebie dotrzeć w relacji. Ten film nie uderza w rodzinę, ten film pokazuje trudności i problematykę relacji - jak dla mnie.

ocenił(a) film na 4
emmarta

Takie zachowanie biorą się również stąd, że ludzie oglądają filmy, które w sposób aprobujący przedstawiają zdradę, kłamstwo, eutanazję, brak żałoby po śmierci współmałżonka, ..., Ludzie to oglądają, oswajają się z tym i część z nich podświadomie czy świadomie stosuje w swoim życiu, przysparzając sobie i swoim bliskim poważnych problemów. Stąd moja opinia o szkodliwości filmu. "Wybuch" o który piszesz do niczego dobrego nie doprowadził. Pomysł matki został zrealizowany. Córka Ana ostatecznie pomysł zaakceptowała, pomimo wcześniejszego sprzeciwu. Zdrada została zaakceptowana przez członków rodziny. Do prawdy o tym, że zdrada trwała przez całe małżeństwo zdradzający nie przyznali się, choć córki wiedziały już jaka jest prawda. Rodzina pozostanie z problemami co najmniej nie mniejszymi niż przed tym. Na takich zachowaniach lepszych relacji rodzinnych nie zbudujesz.

ocenił(a) film na 6
RHplu_s

Absolutnie Cię rozumiem :) I zgadzam się ze stwierdzeniem, że na takich zachowaniach nie zbudujesz zdrowej i wartościowej relacji. Ale idąc Twoim tokiem rozumowania, najlepiej byłoby oglądać cukierkowe filmy, w których każdy gładzi się po ramieniu (koloryzowane). A faktem jest, że problemy istnieją i nie każdy potrafi sobie z nimi świetnie radzić. Ja oglądając ten film, pomyślałam sobie, że to bardzo smutne jak można traktować ukochanych ludzi i kompletnie nie radzić sobie w komunikacji z bliskimi. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że to bardzo częste wśród ludzi. Mój wniosek? nie iść tą drogą, pracować nad sobą i relacjami. Więc twierdzenie, że oglądanie takich filmów to zła edukacja dla widza - no nie bardzo. Co do akceptacji zdrady i zakończenia - szczerze mówiąc wydaje mi się, że każdemu już opadły ręce i bohaterom odechciało się konfrontacji, chcieli po prostu pożegnać matkę i zaakceptować fakt jej odejścia. Reasumując - myślę, że oboje mamy rację i oboje chcemy dobrze w tej dyskusji, mimo innego spojrzenia na sprawę :D

ocenił(a) film na 4
emmarta

Dzięki za normalną dyskusję.

ocenił(a) film na 7
emmarta

Tak...tylko że obie panie to stare Dzieci Kwiaty. Obie nieustannie przypominają, że były w młodości hipiskami, a to oznacza mentalność zbudowaną w oparciu o inne niż tradycyjnie pojmowane wartości. Wolna miłość, wolny seks z wieloma partnerami, odrzucenie wszelkich ograniczeń, hamulców, norm społecznych, życie w komunach, czyli alternatywnych dla tradycyjnej rodziny wspólnotach, pozostawianie sobie samym dzieci. Traktowanie dzieci jak wolne elektrony. Stąd potem to życie w trójkącie, stąd zaburzone relacje rodzinne, gdy jak minęła dzika młodość...gdy przyszło żyć w tradycyjnej rodzinie. Ten film także o tym jest opowieścią...o spustoszeniach jakie bezwarunkowo pojmowana wolność ...tak jak tamta ideologia Dzieci Kwiatów uczyniła w człowieku. Ten film jest w tym sensie obroną tradycyjnie rozumianej rodziny.

ocenił(a) film na 6
RHplu_s

A i jeszcze na koniec dodam - nie bronię filmu. Szczerze mówiąc myślę, że z taką tematyką i obsadą można było wycisnąć dużo więcej. Dla mnie to po prostu średniak.

ocenił(a) film na 4
emmarta

Tak, zdrada to nie koniec świata, ale czasami to koniec życia jak dla Andrzeja Zauchy i jego kochanki. To często depresje dorosłych i problemy emocjonalne dzieci do końca życia.

RHplu_s

Hahaha! A wiary w Boga nie traci się po obejrzeniu?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones