PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32616}

Bezsenność

Insomnia
2002
7,2 87 tys. ocen
7,2 10 1 87406
6,7 35 krytyków
Bezsenność
powrót do forum filmu Bezsenność

Miałem ostatnio przyjemność oglądać ten film i jestem zakłopotany czy na pewno dobrze oceniłem film, czy nic mi nie umknęło, czy dobrze interpretuje zakończenie? Ogólnie film dobry z wybornym scenariuszem i genialnym Al'em Pacino. Trzymał mnie w napięciu bardzo długo, choć prawie od początku filmu wszyscy wiemy kto zabił. Na koniec jednak się zawiodłem i się normalnie wkurzyłem, bo uważam koniec za całkowicie zepsuty i film jest zmarnowany a mogło być idealne arcydzieło. Ale czy na pewno mam racje? Do rzeczy! Mianowicie chodzi mi o moment gdy do letniego domku Robin'a przychodzi Swank by odebrać od niego listy które wysyłała mu ofiara (oczywiście je posiada, bo wcześniej widział je Pacino w mieszkaniu Robin'a). Wchodzą do jakiegoś pokoju i Williams szuka tych listów i w pewnym momencie zostawia otwartą szuflada w której jest najprawdopodobniej sukienka ofiary zapakowana w folie. Swank to dostrzega, chce wyjąć broń, dostaje w łeb i potem to już wiem co dalej. Chodzi mi o to co miało na celu otwarcie tej szuflady? Robin'a nikt nie podejrzewał, chcieli tylko zebrać więcej dowodów przeciw chłopakowi, mógł po prostu dać te listy i byłoby po sprawie. On by był czysty (lub zabity z ręki Pacino, który chyba zamierzał go zabić, bo miał dość), chłopak by siedział, a Swank byłaby legendą miasteczka, ale nie byłoby wstrząsającego końca i "happy endu". Ja rozumiem to tak, że on otworzył tą szufladę tylko po to by było sensowne i wstrząsające zakończenie, ale nie jest to podparte sensownymi argumentami w filmie. Może się czepiam szczegółu, ale lubię Thrillery, a przede wszystkim lubię je rozumieć. Może mi coś tym razem umknęło. Jakie jest wasze zdanie na temat tej sytuacji i motywu z szufladą? Zapraszam do KULTURALNEJ konwersacji. Dziękuję.

ocenił(a) film na 8
Stiniasty

A może chciał, by prawda wyszła na jaw? Lub po prostu w panice, odruchowo otworzył szufladę... Niestety, dawno nie oglądałem tego filmu, ale... skłaniałbym się ku pierwszej hipotezie ; ]

ocenił(a) film na 8
Stiniasty

Finch otworzył szuflade celowo żeby skupić na niej uwagę policjantki, jednocześnie odwracając uwagę od swojej osoby. Dzięki temu mógł ją zaskoczyć. Zadajesz pytanie po co zaatakował policjantke. Otóż odpowiedź jest dziecinnie prosta...chciał chronić detektywa Dormera. Czuł się z nim związany, co podkreślał przy każdym ich spotkaniu. Myślał że Dormer jest tak zdeterminowany do zatajenia prawdy o zabójstwie partnera, że pozbędzie się również policjantki. Finch sie pomylił. Górę wzięła sprawiedliwość.

scarface_2

Musisz zauważyć, że Finch wiedział, że Dormer zostawił pistolet w jego mieszkaniu więc 100% zaufania nie mógł mieć.

ocenił(a) film na 8
Stiniasty

Robin Williams poprostu chcial ja zabic, spodobalo mu sie to i chcial dokonac drugiego morderstwa. W filmie wczesniej pada sformuowanie typu: "przekraczasz granice i juz przepadles" jakos tak

ocenił(a) film na 8
Stiniasty

przecież finch sam mówi dormerowi, że musiał coś z nią zrobić, bo wiedziała, ze to dormer zabił swojego partnera. i ze on jest zbyt niewyspany, żeby to dostrzec, wiec on sie musiał tym zająć. tak, jak pisał @scarface_2 finch czuł sie związany z dormerem.

ocenił(a) film na 8
Stiniasty

scarface_2 idealnie wszystko wytłumaczył ;-)

ocenił(a) film na 8
Stiniasty

mam inne zdanie: Finch otworzył szufladę CELOWO, ale nie aby odwrócić jej uwagę, tylko, ze by zaczęła się bać- dlatego miał "przyjemność" z zabicia Key, bo zaczęła się go bać, może tak jest z psychopatami? zamierzał ją zabić i zrobić to z przyjemnością, jakiej smak już znał. A chciał ją zabić m in też po to, by zrobić "przysługę" koledze w fachu , tzn, Dormer'owi , także mordercy.
A końcówka bardzo pasuje do całości wg mnie- Dormer z wspólnikiem przyjechali tam, aby zostać tam na zawsze, myślę, ze wiele ciekawych porównań można znaleźć przez to, że była to kraina "jasności", a Dormer przeszedł już na stronę ciemności (sprawa z zabiciem chłopca i podrzucony "dowód") , a teraz zabicie wspólnika- choć tu całkowicie go nie winię-zrobił to niechcący, nie widział, ale przez brak snu i utratę wiary w swoją prawość po sprawie z chłopcem, stracił zaufanie do siebie i sam już nie był pewny, czy zrobił to , czy nie. Tak bardzo jedna wina może mieć wpływ na nasze życie... pierwsze przekroczenie granicy, ułatwia przekroczenie jej kolejny raz.
uwielbiam takie zawiłe skomplikowane historie psychologiczne- Finch jako pisarz też jest niezłym "psychologiem" , przerzucają się z Dormer'em podchwytliwymi pomysłami (podrzucenie broni, nagrywanie się), Dormer jest rewelacyjnym psychologiem, znającym psychikę przestępców, rozgryza ich w sekundę- ale Finch go w tym przewyższa-na przesłuchaniu wyprowadzając z równowagi informacją o broni w kratce wentylacyjnej. Chyba , ze to podwójna gra, że Dormer celowo traci panowanie, aby uciec i móc poszukać tej broni.
świetny scenariusz i skomplikowane, ciekawe postaci, ciekawie odkrywające przed nami swoją psychikę, również rola Swank świetna, uwielbiam tą aktorkę- jest prawdziwym kameleonem!:)
Ja mam pewien niedosyt związany z zakończeniem- mianowicie, jestem ciekawa co zrobił by Dormer gdyby przeżył, wcześniej się Finchowi odgrażał, że zdradzi wszystkim prawdę, ale jednak tego nie zrobił, spakował się. czy poszedł do Fincha w celu zabicia go i dopiero na miejscu domyślił się zagrożenia wobec Ellie? Te wszystkie ślady jakie zostawił w hotelu-potargane zdjęcie, inne, czy nie dbał o to, bo juz wtedy wiedział, że stamtąd nie wyjedzie i temu nie miało to dla niego znaczenia??

ocenił(a) film na 8
Stiniasty

Sukienka, która była w szufladzie Fincha, to ta, którą z niej zdarł po morderstwie.