...Dormer powinien się nazywać Vincent Hanna. Wyobraźcie sobie jakby 'Bezsenność" była
takim luźnym sequelem "Gorączki". Pacino znów w roli świetnego detektywa, lecz ze
zrujnowanym życiem osobistym. Podczas seansu nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że
niektóre sceny były wzorowane na tamtym filmie.
Na duży + nietypowa miejscówka i ogólnie historia, bo jest to jeden z niewielu kryminałów w
których do samego końca nie byłem pewien jak to się skończy, choć będąc ogromnym
fanem Nolana i znając jego filmy miałem prawie słuszne domyślenia co do zakończenia
filmu. Polecam, świetny kryminał. Aktorsko miażdży, Pacino zagrał jak w "Gorączce" czyli
absolutnie genialnie, a Williams też tym bardziej, że pierwszy raz widziałem go w roli
czarnego charakteru. POLECAM!