Oczywiście, kreacji Ala Pacino oraz Robina Williamsa nie można nic zarzucić, ale ogólnie film średni, jak na filmy Pacino....
Bardzo denerwujące potyczki pomiędzy postaciami, które grali.
Oglądałam kiedyś, jak go kręcili. Wydawało się, że będzie wartka akcja, pełna pościgów (bale na rzece). Fakt, rozkręcał sie nieźle, poczukiwania sprawcy, powoli budowane napięcie. Ale...
Właśnie, ale.. Czegos mi w trakcie zabrakło.
Jakiejś spójności.
Ale to tylko moje odczucie...