Bezsenność

Insomnia
2002
7,2 90 tys. ocen
7,2 10 1 89654
6,8 34 krytyków
Bezsenność
powrót do forum filmu Bezsenność

Mierny

użytkownik usunięty

Film był typową produkcją amerykańską ostatnich lat.
Korzystał z wielu schematów. Przykładowo rozmowy policjanta z mordercą i telefony tego ostaniego nie są niczym nowym. (np. "Gorączka" - ale tam wyszło to o WIELE lepiej).
Nowości to białe noce i bezsenność. Ale poza tym, że przedstawienie tych elementów opóżnia akcję - niewiele można powiedzieć. Równie dobrą nowością byłyby nagłe widzenia ufo. Fabuły to praktycznie nie zmienia -ale też nie można tego potraktować jako wielką wadę filmu.
Problem stanowią przede wszystkim dialogi i portrety bohaterów. Dla mnie są płytkie, bez wyrazu, nudne, mało oryginalne. Długie dysputy bohaterów w dużej mierze mogłyby być pominięte - gdyż nie rozwijają akcji, ani nie powiadamiają o niczym nowym widza. Nie dowiemy się też z nich jakichś wyższych treści.
Najbardziej zapadły mi w pamięci ostatnie sceny filmu. Przypominała strzelaniny rodem z pełnych patosu westernów. Oto wielcy herosi prują do siebie z huczących jak armaty karabinów. A w końcowej scenie bardzo brakowało mi łopoczącej na wietrze amerykańskiej flagi i dzwięku zbliżających się syren policyjnych.
Film ten miał jednak też i plusy. Zawierał bardzo dobre zdjęcia przyrody. Niestety to za mało - juz lepiej zobaczyc kolejny raz "Mikrokosmos".
Film ratowała też postać ładnej policjantki - na której można było choć na moment zawiesić wzrok - jak nie było akurat ciekawszych widoków w tle.
Pod względem aktorstwa, to choć nie jestem tu ekspertem, oceniam, że uznani aktorzy rewelacyjnie odegrali swoje płytkie i bezbarwne role. Ale czy trzeba było do tego Ala P. i Robina W.?
No, ale gdyby nie oni pewnie nikt by tego filmu nie chciał zobaczyć...

Mierny...
Zgadzam się całkowicie - też się własnie cały czas zastanawiam - skąd Al i Robin w czyms tak beznadziejnie sztampowym...