I "Fargo" i "Bezsenność" mają coś podobnego w klimacie. Sennie i powoli rozwijająca się akcja, bez technicznych fajerwerków i pościgów policjantów ale za to z kilkoma scenami i obrazami, które wyróżniają je z dziesiątków podobnych do siebie sieczkowatych kryminałów.
Dla mnie świetne.
coen bros. & nolan?
tak, masz racje - mimo, iz ogolnie wyszlam z kina rozczarowana, dostrzegam podobienstwo. szczegolnie pierwsze, "biale"sceny. "bezsennosc" posiada jednak wiele dobrego - portret postaci (vide "memento"), ciekawe zdjecia, napiecie (przerazliwe, zoltawe swiatlo). film noir, a raczej blanche... ale coz, tchnienie komercji ;(