Nolan uwielbia wprowadzać bohaterów swoich filmów w ekstremalne stuacje. Tak było w przypadku "Memento", nie inaczej jest i przy "Bezsenności". I tam i tu pozornie "zwyczajna" historia morderstwa przemienia się w niezwykłą opowieść, w której stan umysłu jest ważniejszy niż obiektywne fakty. Tym razem głównym bohaterem granym przez Pacino jest policjant, stary wyga, który nie jedno już w życiu widział. Dla niego zabicie 17-latki to niemalże dzień powszedni. Jednak bohater ma dodatkowe problemy: wydział wewnętrzny i tytułową bezsenność. Po trzech dniach bez snu jego percepcja zostaje zaburzona, a zdrowy rozsądek przytępiony. Tym samym staje się znakomitą pożywką dla mordercy. I zabawa się zaczyna.
Ten film jest tak podobny duchem (choć nie formą) do Memento, że aż trudno sobie wyobrazić, iż w rzeczywistości jest to powtórka z rozrywki. W 1997 r. Erik Skjoldbjaerg nakręcił "Inosmnię" napisawszy także scenariusz. Ten sam scenariusz stał się podstawą filmu Nolana a Skjoldbjaerg jest wymieniony jako scenarzysta filmu.
Z trójki Oscarów (Pacino, Williams, Swank) najlepiej wypada Williams. Jest to już jego kolejny negatywny bohater. Tym razem jednak rola wyraźnie lepiej leży aktorowi, niż ta ze "Zdjęcia w godzinę". Williams jest wyrazisty, intrygujący. Znakomicie udaje mu się odegrać pełną złożoności a jednocześnie dość prymitywną osobowość Waltera Fincha. Pacino natomiast zawodzi trochę intuicja i ponosi fantazja. Zdecydowanie grywał już lepiej, tutaj wykorzystuje stare sztuczki tylko znacznie bardziej podkreślone. Swank zaś po prostu jest, niczym ani na plus ani na minus zbytnio się nie wyróżniając.
Miło też było zobaczyć kilka znajomych twarzy ze srebrnego ekranu, w szczególności Tierney (ER) czy Katt (Boston Public). Wątpię aby ten film był dla nich przełomem w karierze kinowej, ale może mimo wszystko będzie jeszczze okazja podziwiać ich grę na dużym ekranie.
Podsumowując film fascynujący, choć nieuchronne porównanie do "Memento" wypadnie na niekorzyść nowej produkcji Nolana. Mimo to jest to rozrywka z wyższej półki i nie powinna to być strata pieniędzy.