PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32616}

Bezsenność

Insomnia
2002
7,2 88 tys. ocen
7,2 10 1 87615
6,7 39 krytyków
Bezsenność
powrót do forum filmu Bezsenność

Ktoś po przeczytaniu notki o tym filmie pomyślałby sobie pewnie, iż jest to kolejny film ze znanymi aktorami, ale niestety ze starym pomysłem. Nie możemy domyśleć sie w trakcie trwania filmu, jakie będzie ostateczne zakończenie tak jak to miało miejsce również w poprzednim obrazie: "memento". W wielu zdjęciach możemy dostrzec bardzo ładne, krajobrazy, zarówno interesująca jak i niebezpieczna okolica, w jakiej rozwija sie akcja tego filmu rewelacyjnie została dobrana przez twórców tego obrazu. W filmie tym będziemy świadkami dobrej gry aktorskiej, ale tego można było sie spodziewać się gdyż obsada jest niczego sobie. Chyba większość widzów ciekawych jak z tą rolą poradzi sobie Williams nie było zawiedzionych. Jest to kolejny przykład, iż najlepsi aktorzy postawieni na jakimkolwiek planie potrafią zagrać wszystko, co tylko sie reżyserowi wymaży. Dobrze juz koniec tych pochwał, jest tutaj kilka scen, które zostały moim zdaniem nakręcone wręcz bezmyślnie.
[ jesli nie chcesz poznać spojlera nie czytaj dalej]
Dlaczego tak dobry detektyw jak Will Dormer przysłany aż z L.A. tak spartolił obławę na morderce? Kilku pomocników na tak rozległym, niebezpiecznym, nieznanym terenie? To mogło sie tylko w jeden sposób skończyć.. ucieczką mordercy. Później do akcji poszukiwawczej jakichkolwiek przedmiotów zgubionych przez mordercę można było już zorganizować pokaźną grupę. Rozumiem iz większość to osoby bez odpowiednich uprawnień, ale czy w tej okolicy było tylko kilku stróżów prawa?
Kolejna scena dla mnie nie jasna to scena "morderstwa" we mgle.
Nasz detektyw biegnie uzbrojony podwójnie, po czym tuż po oddaniu strzału, znajduje kolejną broń zaledwie kilka kroków od siebie, a do ciała jego kolegi miał przecież jeszcze ładnych kilka metrów. Postrzelony Randy Stetz nie przemieszczał sie później a co lepsze nie miałoby potrzeby rzucania bronią. Ten fakt jednak umknął szybko Willowi i bardzo szybko wręcz intuicyjnie schował za pasek od spodni kolejną bron. Mnie by zastanawiałoby skad owa bron sie tam wzięła, kto ją tam zostawił i czy czasem nie będzie ona potrzebna w sprawie o morderstwo 17 dziewczyny.
te dwa zdarzenia sprawiły iź uznałem iz obraz ten nie jest na tyle dobry jak myślałem ze będzie.
Fakt, sporo jest tutaj niedokończonych scen i tłumaczenia nie sa kompletne, dlatego trzeba samemu pogłówkować a ze słabą znajomością języka obcego ciężko to wychodzi.
Nie mniej jednak. Jeśli ktoś nie będzie sie za długo zastanawiał nad tymi dwoma scenami będzie zadowolony z filmu.

użytkownik usunięty
WIDMO82

kilka słów wyjaśnienia dla widmo82
Jeśli chodzi o broń znalezioną przy ciele Hapa, to wydaje mi się, że Dormer mógł założyć, że to broń jego partnera (gdy go już rozpoznał, a wtedy nie pomogłaby w sprawie morderstwa Kay Connell). Nie widzę w tym nic dziwnego. Potrzelony nie musiał 'rzucać bronią', mogła mu wypaść z ręki przy postrzale. Dormer mógł też myśleć, że to broń rannego mordercy, a wtedy musiał ją przecież odsunąć z zasięgu niebezpiecznego gościa.
A tak BTW, to postrzelonym nie był i nie mógł być Randy Stetz, i to nie jego gonili. Randy od początku był 'za głupi, żeby popełnić morderstwo bez zostawienia kilku świadków i podpisanych zeznań'. Z całym szacunkiem dla Jonathana Jacksona.

ocenił(a) film na 8

re:
Mógł załozyc ze to bron partnera? przecież on nie wiedział kogo potrzelił az do momentu kiedy zblizył sie do ciała. A to było kilka kroków. Dlatego nadal szybko schowana bron jest dla mnie nie jasnym posunieciem. Odległosc od broni do ciala jest dziwnie duza by postrzelony az tak daleko ją mógł rzucic.
PS: a co do wspomnianego Randego to nie wiem dlaczego wprowadziłas go do tych wyjaśnien pod koniec.

użytkownik usunięty
WIDMO82

wyjaśnień ciąg dalszy
co do Randy'ego to ty zacząłeś :)
Co do broni: dwie hipotezy: albo Dormer zakładał, że to broń mordercy (wtedy chowa, żeby morderca jej nie przechwycił), albo rozpoznał, że to Hap (wtedy chowa, bo skoro to broń partnera, to po cholerę ktoś ma się o nią potykać).

użytkownik usunięty

Ale zamotali hehehehe
W tym momencie kiedy detektyw podnosi bron niema jeszcze zadnego zawiklania , podnosi bron ZA LUFE wklada do kieszeni zwykle zabezpiecznie ( robi to tez dlatego ze wokol niego w tej chili niema nikogo wiec bierze bron ze soba ) , to wszystko widzi morderca dziewczyny i zaczyna kombinowac po tym co widzial i uslyszal , wszycho :)