nie powala na kolana ale oglada sie bardzo przyjemnie. swietne role pacino i williamsa. typowa kryminalna historyjka jest tylko pretekstem do pokazania rozdarcia glownego bohatera. koncowka jest moze zbyt hollywoodzka ale ogolnie mozna polecic kazdemu milosnikowi dobrego, niesztampowego amerykanskiego kina. zaluje tylko ze nie widzialem norweskiego pierwowzoru.