dla Ala Pacino, świetna rola, ale film typowo amerykański. No, ale czego się mogłem spodziewać? Można obejrzeć.
przyznaje się dzisiaj, że czytam czasami Twoje recenzje, ba .. nawet gdy interesuje mnie jakiś film, szukam tam Twojego komentarza pod nim, bo zauważyłem, że mamy podobe "filmozainteresowania", podobne oceny, dlatego opierając się na Twoich, mogę się kierować na "oglądne", "nie oglądne" - ALE! ... ;) tutaj zgodzić się nie mogę // film ten oceniam wysoko, a do typowo amerykańskiego (tutaj to obelga, hehe) jednak mu brakuje, patrz --)) zakończenie filmu (niestety nawet głóni bohaterowie nie zawsze przeżywają swoją historie)