Film widziałem 7 razy. Gdyby brać pod uwagę takie kryteria, to jest u mnie na europejskim podium. Muzyka robi swoje, ale najważniejszy w tym filmie jest... czas, a dokładniej sekundy, które urastają tu do rangi tego, co ma tak naprawdę ogromny wpływ na nasze życie, choć często nie zdajemy sobie z tego sprawy i nie chcemy tego widzieć. Nie raz się o tym w życiu sam przekonałem... kiedy to sekundy dosłownie decydowały o tym, że kogoś spotkałem lub nie... to były wielkie spotkania, które zmieniły moje życie...