Witam.Własnie obejrzałam Lole....musze powiedzieć że oglądałam podobny film z G.Patrow pt "Przypadkowa dziewczyna". Także akcja kręci się wokół jednego przypadku, jednej sekundy która zmienia całe dalsze życie bohaterów.
W "...Lola..." najbardziej podoba mi się ścieżka dźwiękowa... akcja nienajgorsza, wykonanie też. Franka wypadła tutaj lepiej niż w " Zajęcia z Anatomii" i te czerwone włosy :)
ale wątpie żeby jedno spojrzenie na jakąś biegnącą kobiete sprawiło że ktoś np wygra w lotto i będzie miał super fure i wymarzony dom.... mam co do tego różne odczucia
zachęcam do obejrzania jeszcze tak jak mówie "Przypadkowa dziewczyna".
pozdrawiam