kocham braci Coen za ich lekkość w tworzeniu. Inteligentny, dowcipny, absurdalny. Tak można w skrócie opisać owy film. Do tego genialne dialogi i specyficzne postaci. Walter, polski katolik w którego wcielił się wyśmienity John Goodman, "Dude" były hipis i tak dalej i tak dalej. Za dużo pisać nie mogę, trzeba po prostu obejrzeć.