Obejrzałem właśnie ten film i nasunęło mi się jedno pytanie - skąd Koleś miał pieniądze? Z czegoś musiał opłacać czynsz, płacić za te swoje drinki, czy przebywanie na kręgielni całymi dniami. Palił też jakieś świństwo - też za darmo mu tego nikt nie dał. Sam mówił, że nie pracuje, jest leniwy...
No chyba, że coś tam...
Niecodzienne sytuacje w codziennym życiu szarego, nieco niekonwencjonalnego i
zjawiskowego Amerykanina. Przypomina mi Pulp Fiction, który w równie pokręcony sposób
opowiada JAKĄŚ historię, robiąc z tego COŚ wielkiego.
Powiem szczerze, czytajac opinie i recenzje i majac w pamieci nie tak dawno obejrzane
Fargo....no coz spodziewalam sie naprawde wiele i .....niestety sie zawiodlam. Owszem film
jest wciagajacy, ma szybka akcje, jednak dosc przewidywalny i jakze intryga tak jakby
sciagnieta z Fargo (dobrze ze ci sami scenarzysci...
Walę prosto z mostu...ro*pierdolił mnie ten film totalnie. Scena w której Dude próbuje za pomocą ołówka rozszyfrować wcześniejszy zapis rozwaliła mnie :D , albo scenka w łóżku z córką tego Big Lebowskiego też była konkretna..."...byłem jednym z członków Metalliki " kocham Gościa :D
Film daje na banię do myślenia!
Film dryfuje wokół jądra ludzkiej egzystencji... Gdzieś na poziomie - tego co realne, napędowe, subiektywne - łamiące sztywne struktury tzw. odpowiedzialnych osobowości, powodujące ugięcie kulturowych bądź religijnych podpór, regulujących poczucie bezpieczeństwa tzw. odpowiedzialnych...
Bez tej wspaniałej ścieżki muzycznej oraz gry aktorskiej ( obsada rewelacyjna ) ten film straciłby ponad połowę swoich atutów. To dowód na to że scenariusz to nie zawsze rzecz kluczowa bo wg mnie kluczem do sukcesu tego filmu jest własnie oprawa muzyczna i towarzyszące jej aktorstwo. Nie mam racji ?
Dialogi to rzecz...
Komedia kryminalna braci Coen, którzy dwa lata po artystycznym sukcesie "Fargo" (Oscar i Złota Palma za scenariusz) nakręcili lżejszy film, powielając główny motyw fabularny, jakim jest CHCIWOŚĆ.
+
Big Lebowski opowiada o życiowym nieudaczniku z przypadku, leniu z wyboru i lekkoduchu z zamiłowania. Jeff Bridges tak...
Witam wszystkich filmwebowiczów;).
Mam do Was szalenie ważne dla mnie pytanie techniczne (na potrzeby studiów...).
Pytanie dotyczy motywu drinka w filmie, tj. czy znacie może jakiś charakterystyczny drink, koktajl
alkoholowy , który 'przemyca' się ..może nawet przez krótą chwilę w konkretnym filmie?.
Jeżeli ktoś...
Mam pytanie czy jest może jakiś podobny film, ten bardzo mi się podobał i polecam go tym którzy nie widzieli :D
Jestem pozytywnie zaskoczona, bo o "Big Lebowskim" sporo słyszałam i obawiałam się, że film może być przereklamowany.
Ciekawie opowiedziana historia spokojnego gościa przypadkiem uwikłanego w pokręconą intrygę. Świetnie wykreowana postać przez Jeffa Bridgesa i szereg dobrych ról drugo i trzecioplanowych. Dobre...
i za każdym razem pozostawia to samo wrażenie. Jeżeli kiedykolwiek człowiek był panem samego siebie to były to lata 60 XX wieku i było to w USA a dla Kolesia czas nie ma znaczenia on jest sobą tu i teraz. Wkur#@a się tylko raz w scenie rozsypywania prochów Donnyego do oceanu. Brodata, stoicka morda Jeffa Bridgesa...
Właśnie słucham audiobooka (czyta Zbigniew Zamachowski) książki "Koleś i mistrz zen". Piękna sprawa. Nie myślałem, że Jeff Bridges (autor książki!!!) jest tak blisko z postacią Kolesia Lebowskiego. Książka przybliża film na wiele sposobów. Jeff bardzo dużo opowiada też ogólnie o planie filmowym, więc jest to też dobra...
więcej
Nie wiem, może to poroniony pomysł, ale czy sen Lebowskiego po prochach ("The Gutterballs") nie jest
nawiązaniem do Diablo 2? xD
Napisy w nim są ewidentnie czcionką tą samą co w Diablo. Cała ta "kręgielnia" bardzo przypomina
Tajemnicze Sanktuarium z II aktu gry, a Maude ma tam strój strasznie podobny do...