Recenzje poniżej pokazują, że nie takie kino nie jest dla wszystkich. Osobiście śmieszą mnie ludzie, którzy w wypożyczalniach DVD biorą z półki "filmy dla twardych facetów" ze świetną akcją no i zrozumiałe. Cóż, jesteśmy różni i mamy różne potrzeby. Tyle na wstępie.
Film znakomity. Kamień milowy w kinie. A że trudny, tym lepiej. Element fantastyczny nie jest tu aż tak ważny, jak pokazana przez reżysera atmosfera poszukiwania i oczekiwania na Obcych. Zakończenie romantyczne, bo [UWAGA! SPOILER!] okazuje się, że ludzie, którzy zaginęli na przestrzeni kilku dekad w Trójkącie Bermudzkim, przetrwali wśród kosmitów wyjęci spod prawa ziemskiego czasu i wracają z własną teraźniejszością na karku. Świetnie widać to po pilotach Avengerów, które zniknęły w grudniu 1945 roku wraz załogami.
A ja jestem rozczarowany. Należę do tej grupy, która ogląda film ponownie "po latach" i żałuję. Jedynym plusem tego filmu są dla mnie efekty specjalne, które robią większe wrażenie niż niektóre współczesne, komputerowe fajerwerki. Reszta rozmywa się w niedopowiedzeniach - dla jednych to zaleta, bo można sobie wiele dopowiedzieć - dla innych słabość scenariusza. Mnie osobiście drażniły poszczególne elementy, tak, że trudno mi docenić całość.