Usuńcie albo zmieńcie tą recenzję jedną, bo ona nie ma sensu. Nie chodzi mi o to, że autorka równo pojechała po filmie, bo jak jej się nie podobał to ma do tego prawo. Ale opisała wątki ze szczegółami, razem z zakończeniem. Jaki sens ma oglądanie filmu, skoro można wszystko sobie przeczytać? Kto akceptuje takie recenzje, które dokładnie opowiadają film? Gdybym nie widziała Bodyguarda prędzej byłabym zawiedziona, że oglądam go znając zakończenie. Na forach nie można pisac zakończeń filmów, jeśli prędzej się nie uprzedzi tego w temacie lub na początku postu, bo wtedy notka jest blokowana. A to co?