Bogowie ulicy Forum

Naprawdę nie należe do grona osób doszukujących się błędów w filmach czy jakieś nierealności. Ale w tym filmie było coś dziwnego, Mianowice 4 Tacos uzbrojonych w karabiny maszynowe otwierają ogień do przebiegających 100 m policjantów, którzy są "odkryci" i ranią tylko jednego w rękę dziwne...

Film jest niezły, ale szczerze mówiąc nie wiem czym się tu podniecać. Na pewno plusem i nie
wiem czy nie jedynym są sami aktorzy i wykreowane przez nich postacie. Za to scenariusz jest
taki, że po godzinie człowiek zadaje sobie pytanie "no dobra, wszystko fajnie, ale właściwie o czym
ten film jest?" Miałam...

"Kiedy ja i Gabby zaręczyliśmy się, zapytała się mnie [...] Czy możesz żyć bez niej?"

Chociaż niektórym, pewne sceny mogą wydawać się niedorzeczne, nawet to nie powinno zmieniać ogólnego obioru, historii dwóch przyjaciół, którzy pójdą za sobą w ogień ten dosłowny i ten z karabinów. Nie często oceniam produkcje na 9, dla mnie przyjaźń jest najważniejsza i właśnie oczekuje więcej takich filmów, w których...

miałem dać 7, gdyby nie wqwiająca i niepotrzebna kamera z ręki, więc dam 6. Ale nic to, myślę, dam 7 za "amerykańskie zakończenie", ale qwa nie było "amerykańskiego zakończenia", ale o dziwo, to zaleta, a nie wada, więc daję 8:)

Film dla miłośników pseudodokumentalnych programów typu "Gliniarze". Przerost formy nad treścią stworzony, jak rozumiem, w hołdzie dzielnym amerykańskim policjantom. Mnie ta "amerykańskość" odrzuca i mierzi. Truskawką na torcie jest scena ostrzału z balkonu, której nawet nie będę komentował.

Kryminał, Thriller????????

Już raczej Obyczajowy, Sensacyjny, Dramat ^^

Beznadziejny, nudny, przegadany film w sumie o niczym. Ta ocena na filmwebie to jakis ponury zart. Dno i metr mulu.

Ja do sprawy podchodzę inaczej jeżeli chodzi o sposób,w jaki został nakręcony film "Bogowie Ulicy".Ogląda się bardzo przyjemnie,jest to także jakaś odskocznia od standardowego kręcenia filmów. Jest inaczej,w tym przypadku jest to zaleta.Film ma wszystko,czego oczekuję od filmów tego typu.Trzyma w napięciu,duża...

Kino akcji z elementami paradokumentu. Ciekawie się ogląda do pewnego momentu, od połowy już mi się dłużył- akcje, patologie, narkotyki, strzelaniny, interwencje, jazda samochodem, ..w kółko to samo.
Refleksja jest jedynie taka, że za ch**a nie chciałabym mieszkać w Los Angeles. Dzięki za uwagę.

Przewidywalny, dłuży się, beznadziejna fabuła ...nie wiem skąd tak wysokie oceny tego filmu...

Po filmach z Gyllenhaalem spodziewała się czegoś bardziej na poziomie. Dno

A na pierwszym gorzkie realia pracy gliniarzy otulone osobistą historią. Miód.

kto kameruje ich w scenach kiedy Gyllenhaal i Pena są razem? Jest z nimi trzecia osoba ? w takim razie czemu film opowiada tylko ' o dwóch policjantach ' w centralnych rolach ? nie- nie widzialem jeszcze filmu dopiero się przymierzam.

Prowadzenie kamery to podstawowy problem, w ten sposób kompletnie utracono dynamikę scen co innego dzieje się w akcji filmu,a na coś nijakiego wygląda. No i faktycznie brakuje bohaterom logicznych samozachowawczych zachowań w kulminacyjnym momencie

Czy ktoś wskaże mi tytuł utworu jaki leciał z radia w samochodzie, do którego śpiewał Brian z Janet, zwłaszcza ona, nie ma go na trackliście z OST.

Dawno nie widziałem takiej chemii między dwoma bohaterami. Jake i Pena wyglądali razem na
ekranie jakby znali się jak dwa łyse konie, prawdziwi kumple i właściwie to ta chemia trzyma ten
film do kupy i sprawia, że jest takie napięcie. Polecam