jest jedna brutalna scena, wulgaryzmy na temat seksu i generalnie film jest dość "mocny" w swym przekazie. Myśle, że 12 lat to troche za wcześnie... Oglądałem go z córkami - 14 i 16 lat. :)

Nie polecam, w wieku 12, 13 lat nie ma sensu przybliżać dzieciom zmiany psychiki żołnierzy i ich relacji rodzinnych po powrocie z wojny. Poprostu 13 latka to nieobchodzi i nie zrozumie. I po co przybliżać im te sprawy? Nie rozumieją jeszcze nawet relacji między żoną a mężem a co dopiero odmienione te relacje przez wojnę. Raczej jak już musisz im coś pokazać o wojnie proponuje We were soldiers z Melem Gibsonem albo Hurt Lockera, podobna tematyka, ale podana bardziej z akcją (pod opieką dorosłych of coz).

Muszę przybliżyć im ten temat gdyż nasz bliski znajomy wrócił nie dawno z Afganistanu.

Sądzę, że z rodziną mógłbyś go obejrzeć, brutalnych scen wiele tam nie ma. Jednak po co ? Przecież 12-13 latkowie filmu nie zrozumieją, nie będą wiedzieć o co chodzi w zmianach Sama. Raczej będą się na nim nudzić, polecam więc coś innego.

To nie jest film dla dzieci w tym wieku. Ta jedna scena o której wspomniano jest niezwykle mocna, porażająco. Film obejrzałam dla Jake'a i nie zawiodłam się. Jest bardzo dobry. Ale jak oglądałam go drugi raz, to musiałam tą scenę ominąć, nie mogłam jej znieść. Trochę się mylisz. Amerykanie nie mają ostrych scen łóżkowych, mocniejsze są w polskim, czy europejskim kinie.
Lepiej chyba z dziećmi porozmawiać, tłumaczyć, obraz niesie wiele emocji, które zostają z człowiekiem. Dużo zależy też od wrażliwości człowieka, a dzieci są za wrażliwe na emocje w tym filmie.