..ale pierdzielisz, za przeproszeniem. Tobey świetnie zagrał w tym filmie i chyba tylko ludzie, którzy znają go tylko i wyłącznie jako nieudolnego gówniarza, którego gryzie pająk mogą sądzic inaczej - ale to przez to właśnie przywiązanie aktora do jednej roli.
Film bardzo dobry wg mnie, co potwierdza moja ocena i właśnie gra aktorska i obsada to wielki plus tej historii.

Zgadzam się. Tobey Maguire mnie zaskoczył na plus w tym filmie. Schudł do roli, zagrał bardzo wiarygodnie. Aktorka grająca starszą córeczkę, Bailee Madison-była rewelacyjna.

Dodam jeszcze, że wszyscy aktorzy byli świetni. Jake Gyllenhaal jako Tommy - super, Sam Shepherd jako ojciec wyróżniający jednego syna - bardzo dobry, Natalie Portman, jako żona żołnierza również.

Akurat Portman była najsłabszym ogniwem tego filmu.

Dokładnie, bardzo dawno nie byłam pod aż tak wielkim wrażeniem gry aktorskiej. Szczególnie ta mała była rewelacyjna. Wszyscy świetnie dobrani, zupełnie nie czuje się, że Grace to TA Natalie Portman, czy Tommy to ten Jake - grają tak wiarygodnie, jakby urodzili się jako bohaterowie tego właśnie filmu.

Nie rozumiem zupełnie założyciela tematu - Tobey samą miną wyciskał mi łzy z oczu, a nie pamiętam żeby ktoś wcześniej doprowadził mnie do płaczu samą mimiką. Klasa aktora i tyle w temacie.

Również się zgadam, Tobey pomimo swojej postury (no nie jest urodzonym żołnierzem) zagrał wyjątkowo dobrze, jak dla mnie. Podobała mi się też gra małej dziewczynki, tej jakby mniej kochanej.

Tobey dobrze zagrał swoją rolę. Pasował na wojskowego.

chyba oglądaliście inny film,ja oglądając miałem polewkę,z wyrazu twarzy tobiego,szczególnie,gdy zgrywał twardziela.

chyba jednak oglądałeś nie ten film co inni.. skoro twierdzisz że źle okazywał emocje. Mi zagrał na emocjach, świetnie wczuł się w graną przez siebie rolę. A zwłaszcza po przyjeździe z Afganistanu. Zimne spojrzenia, surowy charakter, niewyrozumiałość dla córek, ciągłe okazywanie złości no i końcowa scena przed domem.. kulminacyjny moment filmu przy którym aż dreszcze przechodzą po plecach... Toby pokazał klasę, można powiedzieć że to jest "jego film" Co nie znaczy że reszta załogi nie dała z siebie wszystkiego.. Gyllenhaal, Shepard. Te nazwiska mówią za siebie, choć mam pewne zastrzeżenia do Natalie Portman, ale to już pozostawiam dla siebie. Tyle w skrócie
A skoro ty kolego uważasz że jest inaczej to rozpisz się trochę a nie dodawaj komentów w stylu "miałem polewkę z wyrazu twarzy gdy zgrywał twardziela"... Proszę Cie nie jesteśmy w przedszkolu.

nie jesteśmy w przedszkolu,ale również nie na lekcji polskiego,nie chce mi się więcej pisać,ani czytać Waszych wypocin.
Wyraziłem swą opinię,wyłączam śledzenie tego wątku.

a więc dziękuje i dobranoc..

Moim zdaniem Tobey w swą rolę wpasował się idealnie ! A twe twierdzenie (Zresztą w sumie słuszne) Iż nie pasował do tego typu roli , tylko podkreśla fakt iż jest wspaniałym aktorem .. Jak bardzo trzeba się wcielić w graną postać , aby z osoby , głownie kojarzonej z ról typu "Spider - Man" zmienić się w zdesperowanego żołnierza.I choć masz prawdo do swojego zdania , jestem ciekaw czy podszedł byś do takiego Maguiera , gdy ten dostał by "nerwicy" ..

JA tylko dodam, że też uważam, iż Tobey zagrał tu świetnie. Jakbym na kogoś miał narzekać, to prędzej na Natalie Portman, bo była zupełnie nijaka, ale na pewno nie na Tobey'go - on zagrał moim zdaniem świetnie.

nie zgodzę sie z Tobą. Jak nie lubie faceta tak w tej roli odnalazł się znakomicie. Byłam pod dużym wrażeniem. Jak to już ktoś wcześniej napisał aktorzy świetnie dobrani.

Rzeczywiście oni wyglądają naprawdę jak bracia :D

Eliyah Wood został celowo zwerbowany na taką a nie inną postać w Hooligans, jeśli tego celu nie zauważyłeś to Twoja opinia jest gówno warta.

mi też Tobey zupełnie nie pasuje do roli ojca i żołnierza tym bardziej, bo sam wygląda jak dzieciak. za to obie dziewczynki były rewelacyjne :)

bo żołnierz to napakowany burak,
a huligan to skinhed w dresie.
laleczka to blondwłosa głupiutka panienka,
a dziadunio to miły i czasem ekscentryczny siwiutki pan z wąsem.

ojej. x_X

Jak dla mnie gra aktorska Maquire'a była powalająca. Idealnie pasował do tej roli.. Mimika, gesty, zachowanie, wygląd - wszystko było perfekcyjnie zagrane. A film mną strasznie wstrząsnął i nie ukrywam, że gdybym sama była w takiej sytuacji jak główny bohater, to nie wiedziałabym co zrobić.

Zwłaszcza scena, w której bohater grany przez Tobyego demoluje kuchnię, a potem wychodzi do policji została pięknie odegrana:)