Aktorzy całkiem nieźli. Zwłaszcza starszy brat. Ale nie było z czego. Takich historii, podobnie opowiedzianych było tysiące. Klasyczna "życiówka" bez muzyki, zaskakuje głównie rozbłyskiem i dźwiękiem ptaków, kiedy jest już nowy dzień na łez padole.
Takie trzy.