Bucky Larson: Urodzony gwiazdor
Bucky Larson: Born to Be a Star
2011
Ten plus to za to ze w koncu zobaczylem w filmie naszego prezydenta Komorowskiego, ktory zagral ojca gwiazdy porno. Drugi plus to za pojawienie sie Pauly Shore, aktora ktory jakies 10-15 lat temu grywal podobne glupawe role, no tyle ze nie z seksualnym zawzieciem. Trzeci plus to pojawienia sie Dona Johnsona, rownie...
Jak na komedie to nie zaśmiałem się ani razu, nawet jak na standardy głupkowatych
amerykańskich komedii o seksie. Jedynie co można o tej komedii powiedzieć na plus, to to,
że może ma jakąś tam mądrość życiową, związaną z życiem człowieka, nic poza tym. Daję 4
i to mocno naciąganą, a jak się zastanowię, to może i...
toś to zidiociały 'ojciec dzieci neo' z YouTube..masakra. Nie znam gościa z nazwiska ale może ktoś się orientuje o czym piszę.
Generalnie film mi się nie podoba. Na początku miałam wraże nie, że oglądam krewnych maćka z klanu;/ Najgłupszy film na który trafiłam od ponad roku. Nie wytrzymałam do końca!
uwielbiam filmy ze stajni Sandlera! im glupszy, tym lepszy...
no i te teksty z Bucky'ego: "gazeciarz dochodzi zawsze 5 razy" lub "fart in my
mouth" - genialne! :)
--gwiazdor....jeżeli kogoś bawią filmy z adamem sandlerem to ten też się spodoba,,,jest parę śmiesznych motywów
żenujący
Box Office
Budget:
$10,000,000 (estimated)
Opening Weekend:
$1,415,023 (USA) (11 September 2011) (1500 Screens)
Gross:
$2,331,318 (USA) (18 September 2011)
'W górę,w dół,stał się cud,z wodą spłyną cały brud,,Całkiem fajna komedyjka do piwa,w
kilka osób.5/10
P.S Film jest już dostępny z wydania DVD PL
Historia koncentruje się wokół Bucky'ego (Nick Swardson), który nie wie co zrobić ze swoim życiem, do momentu kiedy odkrywa, że jego konserwatywni rodzice byli gwiazdami filmów porno w latach siedemdziesiątych. Teraz mężczyzna opuszcza miasteczko w północnym Iowa, jedzie do Hollywood, żeby zostać największą gwiazdą...
Dobra, głupia komedia, w której każdy element jest absurdem (każdy!) została niezrozumiana
przez większość widzów-szlachciców, którzy podniecenie czują tylko oglądając "Zmierzch". Jak
ktoś lubi się pośmiać i lubi sarkazm w wyjątkowym wykonaniu, to musi to zobaczyć. Daję ocenę
10, żeby podbić statystykę, w...
Co prawda głupia, ale zabawna komedyjka. Do piwka i na poprawę humoru w sam raz. Było kilka scen, że uśmiałam się do łez.
