O samym "filmie" szkoda gadać. Istny pomnik narcyzmu robiony dla patologii przez patologię. O poziomie widowni może świadczyć jak zdemolowane zostały toalety akurat w dniu premiery "buddy" w kinie bonarka krakow. Zawsze w miare czyste męskie kible w kinie nagle oblepione wlepami Wisły i Cracovii. Popisane pisakami ściany w kabinach. Ten "film" reprezentuje dzisiejsze wartości zdemoralizowanej przez takich patoinfluencerów patomłodzieży. Szkoda słów