Osoba która to pisała nie oglądała filmu tak naprawdę.
Reżyser nie krytykuje wartości, tylko ludzką mentalność która je gwałci.
Bunt rodziny Sasachara był skierowany przeciwko daimio Aizu, a nie przeciwko Shogunowi.
Isaburo zabrał dziecko aby udać się na dwór shoguna aby zdać sprawę z niesprawiedliwości jaka dotknęła jego rodzinę.
Recenzja jest wydumana i przeintelektualizowana. W niczym nie pomocna, przynajmniej dla mnie. Ja ten film widziałem 4 razy, pierwszy raz mając 8 lat i powiem, że zrobił na mnie kolosalne wrażenie. Tylko Kurosawa jest równie dobry. Z ogromną radością kupię dvd. To będzie święto kinomana, jakim jestem.