Atrakcyjna Marty (Meg Ryan) ma wielu adoratorów, jednak żadnego z nich nie traktuje poważnie, aż do momentu, kiedy zakochuje się w światowej sławy... złodzieju dzieł sztuki, Tommy’m (Antonio Banderas). Jedyny problem tkwi w tym, że Marty jest matką agenta FBI - Henry’ego, który pewnego dnia otrzymuje zlecenie śledzenia znanego przestępcy. Okazuje się, że to nikt inny jak właśnie Tommy... Co może wyniknąć z połączenia romantyzmu Marty i zawadiackiego uroku Tommy’ego, gdy miłości próbuje przeszkodzić FBI?

Meg Ryan powraca do gatunku, który uczynił z niej gwiazdę, czyli komedii romantycznej. Po raz pierwszy występuje w duecie z Antonio Banderasem, niezrównanym w rolach niepokornych amantów. Razem stworzyli na ekranie niezwykłą parę, od której po prostu nie można oderwać oczu! Marty, w postać której wciela się Ryan, była czterdziestoletnią, niezadowoloną ze swojego życia kobietą, która pewnego dnia postanowiła wziąć los w swoje ręce. Przechodzi całkowitą metamorfozę i staje się niezwykle atrakcyjną, seksowną i pewną siebie kobietą, przyprawiającą mężczyzn o szybsze bicie serca. Do jej drzwi nieustannie dobija się tłum adoratorów, którzy z miłości sterczą całą noc pod jej domem, wyśpiewując serenady. Jej syn nie do końca potrafi zaakceptować wyzwoloną mamę, jednak prawdziwe kłopoty zaczynają się dopiero wtedy, gdy okazuje się, że jedynym wielbicielem, którego Marty traktuje poważnie jest tajemniczy Tommy.

Przez wiele lat Marty Durand była niedbającą o siebie kobietą, która nienawidziła siebie. Gdy jej syn, agent FBI, wyjechał na tajną misję, Marty postanowiła się zmienić. 3 lata później Henry Durand nie może się nadziwić nowym imagem swojej matki - szczupła, seksowna i drapieżna Marty, podoba się ogromnej ilości mężczyzn, z którymi chętnie się spotyka.
Pewnego dnia, Marty poznaje Tommy'ego - przystojnego europejczyka, któremu kobieta wyraźnie wpadła w oko. Gdy Henry dowiaduje się, że Tommy jest złodziejem dzieł sztuki, pragnie ostrzec swoją matkę przed oszustem, jednak szef FBI, nie pozwala mu na to. Co gorsza, każe swojemu zespołowi z Henrym na czele, podsłuchiwać Tommy'ego i Marty na każdym kroku...

Marty (Meg Ryan) jeszcze do niedawna była niezadowoloną z siebie, niedowartościowaną czterdziestolatką. Miała nadwagę i kłopoty emocjonalne. Pewnego dnia postanawia jednak zmienić radykalnie swoje życie i tak jak w hollywoodzkiej bajce o Kopciuszku przechodzi metamorfozę. Staje się piękną i bardzo zmysłową kobietą, która nie narzeka na brak zainteresowania ze strony mężczyzn. Choć do drzwi Marty nieustannie dobija się tłum adoratorów, ona żadnego z nich nie traktuje poważnie. Sytuacja zmienia się, kiedy w jej życiu pojawia się niezwykle przystojny Tommy (Antonio Banderas). Niestety mężczyzna ma jedną wielką wadę - jest złodziejem dzieł sztuki. I to nie byle jakim. Dla ukochanej kobiety jest jednak w stanie całkowicie się zmienić i rozpocząć nowe, uczciwe życie. Nieoczekiwanie na drodze do wielkiego szczęścia zakochanych staje syn Marty. Henry (Colin Hanks) to poważny i trochę spięty agent federalny, który nie potrafi zaakceptować seksualnie wyzwolonej matki. Choć sam jest młody i zakochany w zawodowej partnerce Emily (Selma Blair), nie chce uznać związku, w który zaangażowała się Marty. Historia się komplikuje, gdy Henry otrzymuje nakaz śledzenia znanego przestępcy oskarżonego o kradzież dzieł sztuki. Kiedy orientuje się, że jest nim właśnie Tommy, zamierza zrobić wszystko, żeby rozdzielić swoją matkę i jej ukochanego. 

Marty (Meg Ryan), była czterdziestoletnią, niezadowoloną ze swojego życia kobietą, która pewnego dnia postanowiła wziąć los w swoje ręce. Przechodzi całkowitą metamorfozę i staje się niezwykle atrakcyjną, seksowną i pewną siebie kobietą, przyprawiającą mężczyzn o szybsze bicie serca. Do jej drzwi nieustannie dobija się tłum adoratorów, którzy z miłości sterczą całą noc pod jej domem, wyśpiewując serenady. Jej syn nie do końca potrafi zaakceptować wyzwoloną mamę, jednak prawdziwe kłopoty zaczynają się dopiero wtedy, gdy okazuje się, że jedynym wielbicielem, którego Marty traktuje poważnie jest tajemniczy Tommy. Tylko czy to aby na pewno jest dobry wybór?