rewelacyjne teksty, cały czas coś się dzieje. świetna rola Pazury. moja ulubiona scena w szpitalu z bolcem i gruchą
Przy tekscie o kocich ruchach leci teledysk - co to za kawalek? chyba widze tam ice cuba, ale nie moge znalesc
ale nawet nie ma go co porównywać do takich (bardzo różnych) komedii jak "Skarb", "Zezowate szczęście", "Sami swoi", "Rejs", "Nie lubię poniedziałku", "Hydrozagadka", "Seksmisja", "Kingsajz" czy "Miś". To jest jednak różnica klas.
Zdecydowanie mój ulubiony polski film, na prawdę fajnie zrealizowany. Jak na komedię to całkiem
dobra fabuła no i te teksty, oglądałem ten film bardzo wiele razy i znam większość tekstów na pamięć i
muszę przyznać, że nie ma lepszych tekstów w innych polskich filmach. Późniejsze komedie tego
typu, jak Poranek...
Moim zdaniem lepszy jest świetny film "Chłopaki nie płaczą", mimo to "Poranek kokota" jest bardzo dobry.
Muszę przyznać że Chłopaki nie Płaczą to najlepszy polski film jaki powstał przez ostatnie 10 lat. Fabuła jak ktoś wcześniej napisał opiera się w dużej części na przekleństwach, lecz ten film i tak jest śmieszny i znośny do oglądania. Ode mnie 9/10.
to w polsce nie było lepszej komedii w tym czasie, cóż trudno, że sceneariusz w 70% oparty jest na przekleństwach, ale nadają mu charakter! koszarowy ale uroczy ;p żal mi lubaszenki co teraz kręci gnioty... i sam wygląda jak taki zdezelowany aktor :/ zawsze go oglądam, gdy gdzies go zobacze na horyzoncie :D
Wczoraj natknąłem się na niego i tak z nudów oglądałem. Ale film jest niestety żałosny. No to tak- Pazura, Stuhr, Milowicz i cała ta śmietanka polskich gwiazd- byli po prostu bardzo mierni (czego się spodziewałem). Scenariusz był niestety nie w moim guście (jeżeli w ogóle był). Muzyki się jako takiej nie dopatrzyłem, o...
więcejMirosław Baka gra w "Chłopakach" postać Cichego - kolegi Kuby. Tę samą postać grał również w "Demonach wojny wg Goi" Władysława Pasikowskiego. Jak uważacie, czy te dwie postacie mają ze sobą coś wspólnego???
Ale wiadomo - też było zajebiście. Wczoraj był już piętnasty raz, jak śmiałem się na tym filmie. Myślę, że za kilkanaście lat będzie się o tym filmie mówić "komedia wszech-czasów". Jak o "Misiu" ;)
no i o to chodzi w polskiej komedii. Świetne teksty, które stały się klasykami, aktorzy może i nie najlepiej odegrali swoje role ale z pewnością zapadają w pamięc (Grucha rządzi, Bogdan Łazuka w roli szefa też). Zajebiście zabija czas.