Pomysł nakręcenia fimu w tak niekonwencjoalnej formie może i fajny, ale jako osoba z problemami neurologicznymi, mam problem z jego odbiorem. Nietety, ale kręci mi się przy oglądaniu takich urywanych kadrów w głowie, więc nie obejrzę niestety tego dzieła. Może dla osób, które nie mają tego problemu nie ma to znaczenia, ale jednak jest to uciążliwość.
Hm. Mnie doskwiera święta choroba boskich wybrańców, film obejrzałem bez niespodziewanych wizyt ukochanej przypadłości.
No niestety tutaj mamy mniej klatek na sekundę. Może przyspieszenie nieco filmu pomoże?
Co to za choroba? Bo ja też tak mam, a nie wiedziałam że to przez jakieś problemy neurologoczne