PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=857962}
8,0 65 950
ocen
8,0 10 1 65950
6,9 47
ocen krytyków
Chłopi
powrót do forum filmu Chłopi

Czy tylko ja nie rozumiem zachwytów? Pomijajac warstwę malarską, mam do tego filmu trochę zarzutów:

Jagna to postać źle skonstruowana i bez charakteru - jest po prostu ozdóbką. Film próbuje przedstawić ją jako kruchą i niewinną, a z fabuły wynika, że wcale taka nie była - świadomie weszła w romans z żonatym Antkiem, następnie wyszła za jego ojca (nie sprzeciwiając temu zamążpójściu jakoś bardzo zdecydowanie) i dalej romansowała z jego synem. Nie zważała na uczucia nikogo, tzn np.Boryny i Hanki. To oni są dla mnie większymi pokrzywdzonymi w tym filmie niż Jagna. Ale w tym wszystkim ona jest przedstawiona jako ta wyższa duchem, gardząca pieniądzem i żyjąca w swoim własnym pięknym świecie z wycinanki. Ponadto została odmalowana niczym zwiewna panienka z wyższych sfer, która tylko jakimś okrutnym przypadkiem urodziła się pośród (a fe, jakże pospolitych i przyziemnych) chłopów. I te sceny, gdzie ona ciągle gdzieś się snuje, poleguje sobie na trawniczku, przechadza się, rzucając powłóczyste spojrzenia, kiedy inni ciężko pracują... Serio, trudno polubić, a właściwie cokolwiek poczuć do tej postaci.

Co do strony wizualnej, to rażą mnie kostiumy i charakteryzacje. Wielkie kuliste kolczyki w uszach kobiet wyglądały jak te, które jakieś 10 lat temu można było kupić nad morzem na każdym straganie. Nikt nie zainteresował się rzeczywistymi strojami ludowymi tego regionu. Kamila Urzędowska jest jaskrawo umalowana, z kredką na oczach, szminką na ustach i kępkami sztucznych rzęs, co widać mimo techniki malowanej. Niedociągnięcia można długo wymieniać...

Muzyka jest jakaś bałkańska bardziej niż polska. I wbrew temu, co się niektórym wydaje, akordeon nie jest tradycyjnym polskim instrumentem ludowym - zawojował wiejskie wesela i zabawy w strażackiej remizie trochę później. Niestety polska autentyczna muzyka ludowa odeszla już w zapomnienie i mało kto wie, jak naprawdę brzmi (nie, nie jak Mazowsze).

Co do strony malarskiej... Styl malowania jest toporny, nie przypomina tej subtelności, jaką miało polskie malarstwo przełomu wieków. Zacytowane obrazy pojawiają się w wersji znacznie ciężej namalowanej od oryginałów, jak słabe kopie. Oczywiście to nie zarzut do malarzy, którzy nad tym filmem pracowali - ciążyła na nich presja czasu i ilości klatek do namalowania. To zarzut od pomysłodawców konwencji.

Oczywiście film miewa dobre momenty, ogląda się ogólnie przyjemnie, ładny jest niczym laureczka, ale nic poza tym.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones