skoro sięz nich wyśmiewasz, z chęcią bym popatrzył jak waczysz w stylu Adkinsa, bądź Dolora :P
Wtedy zobaczymy, komu by było do śmiechu?

Ale ty jesteś naiwny, żeby nie powiedzieć ograniczony. Buca z siebie tylko na forum przed ludźmi robisz a już twój powyższy tekst miażdży system. Wszystko łykasz i jeszcze na każdym forum sie podniecasz jak pies na cieczkę. Tania sztuczność jest dla ciebie ambitnym dziełem? Te żałosne dialogi? Nic więcej nie umiesz do baniaka przyswoić tylko bajkowe bijatyki? Takim szmelcem jak Never Back Down czy Warrior (2011) cię ktoś też omamił? Chłopie co ty masz pod kopułą? Naoglądałeś sie dzieciaku tv i teraz wyjeżdzasz z jakimiś pajacami. Nie bądź pustakiem ziomuś. Miałeś kiedyś styczność z rzeczywistością?
I żeby było jasne - sporty walki to fantastyczna sprawa, ale ty jesteś dzieciakiem który nie odrabia lekcji i zamiast spróbować codziennego ciężkiego reżimu treningowego wolisz ogladać filmiki ogłupiające. Tyle w temacie.

Sorry że cie tak zaatakowałem, ale ogarnij sie trochę człowieku.
Mam nadzieje że Adkins i Dolor mnie nie przekopią buahaahah :D

ps
Popieram tutaj @zukasza - filimk jest taki że można sie z niego naprawdę posmiać.

Jesteś jednym z takich typowych fiu.tów, dla których ważne w filmach są np. dialogi :P człowieku, nie rozśmieszaj mnie, skoro te o to filmy są słabe(Twoim zdaniem zasługują przykładem Undisputed na 3), to dlaczego zdaniem ludności undisputed ma średnią 7,8, Warrior 8,1 i Never Back Down 7,4. Te średnie jednak nie bez powodu takie są :P A śmieją się Ci, którzy po porstu tego filmu nie zrozumieli, albo zazdroszczą im umiejętności w walce, założe się, ze jakbyś walczył z Adkinsem, nie minęlo by 5 sekund, już byś leżał :P to, że jakieś tam dialogi są złe Twoim zdaniem - jeszcze nie oznacza, że film nie jest tandetny, bo nie jest, co udowadnia średnia, miejsce w rankingu i komentarze pod tym filmem. Uwierz mi, ten film średniej 7,8 tak "z nikąd" nie ma ;P

nie będę z Tobą dyskutować - ta dyskusja po prostu większego sensu nie ma ;P

Pewnie przypomniałeś sobie że Adkins nie istnieje? Bystrzacha jesteś.

ale to było śmieszne :P naprawdę powinieneś w jakiś kabaretach występować z tekstami - byś miał owację na stojąco :PP

"z chęcią bym popatrzył jak waczysz w stylu Adkinsa, bądź Dolora :P Wtedy zobaczymy, komu by było do śmiechu?"

- mówisz o tym? czy o tym:
założe się, ze jakbyś walczył z Adkinsem, nie minęlo by 5 sekund, już byś leżał :P
Może kiedyś w kabarecie wystąpie, czemu nie, ale ty ziomuś już w tej chwili przebijasz samego Benny'ego Hilla. Skumałeś?

tak tak, dobranoc ;P

;]

A Ty coś trenowałeś w swoim życiu że tak kozaczysz ?

cały czas trenuję, i wcale nie kozaczę, po prostu śmiesza mnie ludzi co nie mają o tym pojęcia a się podniecają i łykają każdą naiwność. No powiedz sam, nie miałbyś ubawu z typa który twierdzi że jakiś gość z filmiku średnio rzeczywistego by cie dorwał i skuł mordę? :D

Nie za bardzo mam do śmiechu choć trening nie jest mi obcy od 94-go.
Adkins sporo pracy włożył na przygotowanie się do roli w Undisputed II i III pod tym linkiem znajdziesz jeden z jedo trenongów (wybrane momenty) http://www.sherdog.net/forums/f11/scott-adkins-training-his-role-boyka-1691593/
Co do Marko Zaror hmmmm bardzo mało o nim infornacji można znaleźć, jednego jestem pewien że jest zafascynowany Kung Fu (Wing Chun) zresztą w Undisputed III daje piękny pokaz podczas treningu. Tutaj króciutko urywki z treningu http://www.youtube.com/watch?v=TsdgUeqx4hs
Nie mam pojęcia czy "skuli by mi mordę" jednak uważam że umiejętności obydwu z nich stoją na wysokim poziomie, o szybkości ciosów Marco już nie wspominając.