PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=396242}

Che - Rewolucja

Che: Part One
2008
5,9 5,4 tys. ocen
5,9 10 1 5401
4,8 5 krytyków
Che - Rewolucja
powrót do forum filmu Che - Rewolucja

podziwiam go za wole walki, wytrwałosc i chart ducha. Jako jeden z nielicznych przeciwstawił sie hegemonii USA w Ameryce Łacińskiej, promując jedyne słuszne wyjscie przeciwko kapitalistycznemu zniewoleniu i uzależnieniu od jankesow.

maciekcuch

"uważam że dobrze jest mordować innych w imię tych jak to ty nazywasz zasranych idei"

Nawet nie wiem jak skomentować to co napisałeś. Popierasz Hitlera i jego plan "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej" ? To jest najdobitniejszy przykład mordowania ludzi w imię posranych idei, bo przecież Hitler miał wielką ideę wyczyszczenia świata (a już na pewno Europy) z ras niższych, w tym także i z Polaków.
Chcesz więcej przykładów ? Warto przytoczyć tzw. "pola śmierci" w Kambodży, gdzie komunistyczne oddziały Czerwonych Khmerów masowo zabijały własnych rodaków w imię stworzenia nowego społeczeństwa.

Więc jak ? Warto ? Nie mogę doczekać się Twojej odpowiedzi.

Lucass

akurat jeśli chodzi o kwestię żydowską to nie uważam żeby hitler robił coś złego. żydostwo już dawno się za bardzo rozpleniło.

maciekcuch

"żydostwo już dawno się za bardzo rozpleniło" - Gadasz jak fan pewnego polskiego "katolickiego radia". Którzy to Ci żydzi ? Wskaż mi ich palcem.

A jesteś za wprowadzeniem segregacji rasowej podobnej do tej, która była w USA ? "Wredne czarnuchy" tez się rozpełzły po świecie ! Aha ! No i te "babaje", tzn. "beżowi", tzn. ci goście z Indii - też ich wszędzie pełno !
Trza ich wszystkich wytłuc co nie ?

Stereotyp z Ciebie do kwadratu ! Nie chce mi się z Tobą gadać bo już się nieźle "popisałeś".

Lucass

nie jestem za wprowadzeniem segregacji rasowej dla wszystkich innych ras ale żydostwo już dawno powinno spłonąc

Lucass

Spokój mi tu będzie czy nie ?! Bo jak wstanę i podejdę to za chwilę zakończysz karierę małolacie .

"Buahahaha :) Bez komentarza bo jak czytam takie stwierdzenia to śmiech nie pozwala mi na pisanie - O i nadal Buahahaha :)"

W twoim idiotycznym śmiechu wyczuwam chorą desperację . Fidel tak dowalił jankesom na Playa Giron że do dzisiaj w całym NATO śmieja sie z Kennedy'ego że spietrał się i w ostatniej chwili odwołał lotnictwo które wsparłoby Brygadę 2056 w inwazji na wyspie . Poczytaj trochę historii dziecko i wtedy się rzucaj byczku bo póki co fazę z ciebie wszyscy na tym forum mają , nie ze Mnie .

"Nie muszę bo mam zajebistą laskę. "

Taa i do tego siedzisz na forum ... Jasne . Jedyna laska którą miałeś to ta , którą każdemu równo op...alasz .

MilesQuaritch

Uwielbiam takie prowokacje :D

To co napisałem powyżej wyraża moje poglądy w stosunku do Ciebie , choć te wulgaryzmy dodałem celowo aby zobaczyć jak zareagujesz . OK , jesteś pacyfistą , anarchistą - szanuje to . Ja nie jestem militarystą , ale z drugiej strony nie potrafię szanować mężczyzn , którzy uciekają od wojska , pogardzają walką i boją się jej . To kłóci sie z konstrukcją samca . Sory , nie jestem walnięty , ale dla mnie pacyfiści i hippisi to tchórze , którzy jak sam wspomniałeś , przyczynili sie do klęski USA w Wietnamie .

Zaznaczam - pogardzam komunizmem , PRL i resztą tego chłamu jaki wymieniłeś . Co do Piłsudskiego - uważacie go za zbrodniarza ? To facet , który miał najwieksze jaja w XX w. jeżeli chodzi o Polskę . Dowalił bolszewikom , Ukraińcom , olał białogwardzistów Denikina i Kołczaka , którzy ŻĄDALI pomocy w walce z Leninem w zamian za MGLISTE obietnice przyznania suwerennej niepodległości dla Polski - coś tu nie halo , sko ro mu jedziecie . W Berezie Kartuskiej zamykano agentów sowieckich i ukraińskich wywrotowców -i bardzo dobrze . Gdyby Naczelnik nie zmarł w 1935 r. Hitler i Stalin nigdy by na nasnie napadli . Już by Józek tak tym pokierował , że nazistowski i sowiecki pieski pogryzłyby się wzajemnie a my byśmy czmychnęli z kością :D

Ale dość offtopu.


Castro - Guevara nie byli święci - nie zaprzeczam . Ale chodzi o SYMBOL , IDEĘ - walkę z kapitalistyczną pustką , wyzyskiem które wcale światu nie pomogły , tylko go zmieszały z błotem . Guevara to symbol walki z wyzyskiem - niekoniecznie z USA ( choć to był wróg nr.1 ). Dla tego stał się - mimo wszystko - legendą .

MilesQuaritch

Che byl zbrodniarzem ? a co powiecie na prezydentow USA >????

Che walczyl dla ideai w imie rewolucji .. jasne zasady ,prawo rewolucyjne obejmowalo kazdego nawet jego.

Film oczywiscie przekolorowany na strone Ernesto ..a brakuje w polityce takich ludzi jak on.. gotowych porzucic zone dziecko i wlasny los w imie idei ..

Amiga1240

"brakuje w polityce takich ludzi jak on.. gotowych porzucic zone dziecko i wlasny los w imie idei"

Zaprawdę fajny z niego mąż i ojciec był - godne podziwu - Tfuu !

Amiga1240

Wielu przywodcow to zbrodniarze, zalezy kogo morduja

MilesQuaritch

"Uwielbiam takie prowokacje" - Marny z Ciebie prowokator :)

"To co napisałem powyżej wyraża moje poglądy w stosunku do Ciebie" - Jakoś nie interesują mnie Twoje poglądy w stosunku mojej osoby bo jak już pisałem nic o mnie niewiesz podobnie jak ja o Tobie.

"OK , jesteś pacyfistą , anarchistą" - Nawywasz mnie tak bo jestem przeciwko wojnom i mordowaniu ludzi ? Ktoś kto twierdzi, że wojna jest zła to już dla Ciebie pacyfista ? Płytki jesteś w swoim myśleniu i w dodatku stereotypowy.

"Ja nie jestem militarystą" - Jaokoś nie widać tego po tym co wypisujesz.

"ale z drugiej strony nie potrafię szanować mężczyzn , którzy uciekają od wojska" - z tym, że ja w wojsku byłem i uważam ten epizod w moim życiu za czas całkowicie zmarnowany bo polskie wojsko to niestety żenada jest.

"ale dla mnie pacyfiści i hippisi to tchórze , którzy jak sam wspomniałeś , przyczynili sie do klęski USA w Wietnamie" - Przyczynili się to prawda. Głównie przez "opinię publiczną USA się wycofała z Wietnamu. Tchórze ? Może i masz rację, ale założę się, że sam nie wiesz jak byś się zachował, jadąc na wojnę nie w obronie ojczyzny, tylko w imię ocalenia świata przed jakąś ideologią (w tamtym wypadku przed komunizmem).

"Zaznaczam - pogardzam komunizmem , PRL i resztą tego chłamu jaki wymieniłeś" - Podobnie jak ja. Nie identyfikuje się z żadną ideologią. Oceniam tylko fakty z mojego punktu widzenia.

"Co do Piłsudskiego - uważacie go za zbrodniarza ? To facet , który miał najwieksze jaja w XX w." - Zgadzam się z tym, że "miał jaja" i szacun dla niego za politykę zagraniczną, ale wydawał rozkazy mordowania przeciwników politycznych a przecież o tym cała gadka - morderca to morderca i nieważne czy mordował w dobrej sprawie czy nie.

"Ale chodzi o SYMBOL , IDEĘ - walkę z kapitalistyczną pustką , wyzyskiem które wcale światu nie pomogły , tylko go zmieszały z błotem . Guevara to symbol walki z wyzyskiem - niekoniecznie z USA ( choć to był wróg nr.1 ). Dla tego stał się - mimo wszystko - legendą ." - No dobrze tylko jakoś nie mogę zdzierżyć, że symbolem walki z tym wszystkim stał się koleś, który robił rzeczy podłe i godne pożałowania. O ironio stał się tym symbolem w USA - w kraju, z którym sam walczył i którego z chęciął by zniszczył.

Tak więc wybacz, ale do bani z taką legendą.

Lucass

"nie mogę zdzierżyć, że symbolem walki z tym wszystkim stał się koleś, który robił rzeczy podłe i godne pożałowania. O ironio stał się tym symbolem w USA - w kraju, z którym sam walczył i którego z chęciął by zniszczył.

Tak więc wybacz, ale do bani z taką legendą."

A kogo byś wolał za legendę ? Zwykłą ciotę , która przyjmuje wszystko jak tchórz , bez woli walki jak prawdziwy mężczyzna ? ( czyli na pewno nie Ty hippisowska babo ... ).

"Podobnie jak ja. Nie identyfikuje się z żadną ideologią. Oceniam tylko fakty z mojego punktu widzenia. "

Typowy przedłużacz i kameleon . Mało tego - tchórz ... Nie określasz się po żadnej ze stron bo się boisz i tak najwygodniej .

Baba ...


"z tym, że ja w wojsku byłem i uważam ten epizod w moim życiu za czas całkowicie zmarnowany bo polskie wojsko to niestety żenada jest. "

Może po prostu sie nie nadajesz , co jest dla każdego szanującego się faceta żenujące i upokarzające . Być może powinieneś mieć kategorię E ( E - EWAKUACJA z kobietami i dziećmi na czas konfliktu ) czyli NAJGORSZĄ .

Babo ...

"Ktoś kto twierdzi, że wojna jest zła to już dla Ciebie pacyfista ?"

Tak .

MilesQuaritch

"A kogo byś wolał za legendę ? Zwykłą ciotę"
Hmm ... Czy ciotą według Ciebie jest np. Mahatma Gandhi ? Albo czy był nią Jan Paweł II podczas upadku komunizmu w Polsce w 1989 ? A może Nelson Mandela w RPA, czy też Martin Luther King w USA ? Według mnie oni są świetnym materiałem na legendę. I jakoś nie potrzebowali nikogo zabijać, żeby wywołać rewolucję. Ale Ty pewnie masz ich gdzieś bo co to za rewolucje, w których nie ma tysięcy ofiar co ? Do bani z takimi idealistami - baby z nich i tyle co nie ?

"Mało tego - tchórz ... Nie określasz się po żadnej ze stron bo się boisz i tak najwygodniej" - Najwygodniej ? Mylisz się - najprościej i najwygodniej byłoby się opowiedzieć się za którąś ze stron i jej się trzymać jak cycka Mamy. To, że żadna zasrana ideologia mi nie odpowiada to już jest powód do nazwania mnie tchórzem tak ? To i Ty nim jesteś bo pisałeś przecież, że także nie popierasz żadnego systemu. Zdecyduj się chłopie, bo gubisz się w swoich zeznaniach, albo nie wybieraj żadnej ze stron i zostań "tchórzem" jak to mnie nazwałeś. "Tchórzem", ale przynajmniej wolnym od tego całego syfu !

"Może po prostu sie nie nadajesz , co jest dla każdego szanującego się faceta żenujące i upokarzające." - Hahaha - Byłeś w polskim wojsku ? Upokarzające i żenujące jest w nim służyć i patrzeć na głupie uśmiechy żołnierzy armii zachodnich, które są lepiej wyposażone i mają więcej dobrze wyszkolonych żołnierzy niż my. Nawet ruskie śmieją się z naszej armii. Poza "Gromem" polska armia to kiszka ! Wiem co mówię bo mój wuja i trzech moich dobrych kolegów jest zawodowymi "żołnierzami" i klną na ten cały grajdołek zwany dumnie "Polską Armią". Tkwią w wojsku, bo póki co jeszcze nieźle za to płacą i tylko dlatego.

"Być może powinieneś mieć kategorię E" - Ty za to kategorię "Ś" jak świr albo "P" jak psychopata. Pewnie chciałbyś dostać w ręce karabin a wtedy zaprowadziłbyś w Polsce porządek jak Che na Kubie co ? Ale nie tędy droga kolego - kiedyś też myślałem tak jak Ty - w dupie mieć wszystkich, którzy nie myślą tak jak ja, a najlepiej ich od razu rozstrzelać - Na całe szczęście tak myślałem wtedy, kiedy byłem jeszcze gówniarzem i nie miałem rodziny - życie zmieni i Twoje poglądy gwarantuje Ci to. Ja osobiście nie chcę żadnej wojny bo mam dla kogo żyć. Oczywiście jeśli będę musiał to będę walczył za moją rodzinę, ale tylko za nią a nie w imię zasranych poglądów i "widzimisię" niezrównoważonych polityków.

"Ktoś kto twierdzi, że wojna jest zła to już dla Ciebie pacyfista ?" "Tak"
Młody jeszcze jesteś - to widać od razu po przeczytaniu, któregokolwiek z Twoich postów. Ja już Ci pisałem - Porozmawiaj z ludźmi, którzy wojnę przeżyli. Też rwali się do walki z okupantem i jest to dla mnie zrozumiałe. Ale uwierz mi, że gdyby mieli wybór to woleliby być gdzie indziej i żyć w spokoju niż oglądać to całe piekło. Ja znam z opowiadań mojego nieżyjącego już dziadka, jak hitlerowcy rozprawili się z mieszkańcami wsi, w której mieszkał za młodu. Dziadek, chciał odwetu na hitlerowcach za to co zrobili, więc przystąpił do partyzantki i uwierz mi - do końca swojego życia miał koszmary dotyczące tej cholernej wojny. Zaprawdę fajna to była wojna w imię zasranej "idei" nienormalnego człowieka (Hitlera). Chcesz to jedź sobie na misję do Iraku, Libii, Czeczenii, Gruzji, Somalii, albo do jakiegokolwiek innego kraju, w którym trwają walki (a jest w czym wybierać). Ja pozostanę jednak tutaj gdzie jeszcze wojny nie ma, bo nie mam zamiaru zginąć w imię rewolucji.
Nazywaj mnie jak chcesz - babą, pacyfistą, itp. tylko dlatego, że nie popieram działań zbrojnych. Nie obrażę się o to. Więc i Ty się nie obraź, że nazwę Cie teraz smarkaczem, który jeszcze mało przeżył i mało widział a wymądrza się na temat walki w imię ideałów i z morderców próbuje robić bohaterów.

Lucass

"Czy ciotą według Ciebie jest np. Mahatma Gandhi ? Albo czy był nią Jan Paweł II podczas upadku komunizmu w Polsce w 1989 ? A może Nelson Mandela w RPA, czy też Martin Luther King w USA ? Według mnie oni są świetnym materiałem na legendę. I jakoś nie potrzebowali nikogo zabijać, żeby wywołać rewolucję. Ale Ty pewnie masz ich gdzieś bo co to za rewolucje, w których nie ma tysięcy ofiar co ? Do bani z takimi idealistami - baby z nich i tyle co nie ? "

Może nie tyle ciotami co naiwniakami . Wielkich społecznych rewolucji i zmian nie przeprowadzi się głosząc hasła miłości czy pokoju . Trzeba rozlać trochę krwi . Tal robia prawdziwi Łowcy . Samce Alfa .

Dlatego do żadnych znaczących zmian te postacie ( wyżej przez Ciebie wymienione ) nie doprowadziły . King np. zginął 4 kwietnia 1968 r. w Memphis a jego ofiara i tak nic nie dała - w Stanach nadal nieformalnie panuje rasizm choć bambusy dostały Ustawę o prawach obywatelskich - o ironio zrobił to Johnson który jednocześnie zrzucal bomby na wietnamskie matki z dziećmi. Papież jak to papież - reprezentuje religię wiec musi tak gadać . Za to mu przecież płacą .
Mandela - wiekszość kariery odtrąbił w więzieniu - ani na moment nie rozlał krwi bo bał sie podskoczyć tym szajbusom z Apartheidu .

"Ty za to kategorię "Ś" jak świr albo "P" jak psychopata."

:D To komplement . Jestem nim i dziękuję :D

"Upokarzające i żenujące jest w nim służyć i patrzeć na głupie uśmiechy żołnierzy armii zachodnich, które są lepiej wyposażone i mają więcej dobrze wyszkolonych żołnierzy niż my. Nawet ruskie śmieją się z naszej armii. Poza "Gromem" polska armia to kiszka ! Wiem co mówię bo mój wuja i trzech moich dobrych kolegów jest zawodowymi "żołnierzami" i klną na ten cały grajdołek zwany dumnie "Polską Armią". Tkwią w wojsku, bo póki co jeszcze nieźle za to płacą i tylko dlatego."

Skoro pogardzasz militaryzmem to dlaczego oburza Cię niski poziom wyszkolenia i skuteczności naszego wojska w stosunku do reszty armii NATOwskich ? Jako pacyfista winieneś mieć to w dupie i cieszyć się z tego 9 jak na rasowego zdrajcę Narodu przystało ) , a Ty się oburzasz . Zdecyduj się chłopie, bo gubisz się w swoich zeznaniach .

A Twoi kumple - cóż , jacy żołnierze :D , taka i armia :D

"w dupie mieć wszystkich, którzy nie myślą tak jak ja, a najlepiej ich od razu rozstrzelać -"

Dokładnie .

"Pewnie chciałbyś dostać w ręce karabin a wtedy zaprowadziłbyś w Polsce porządek jak Che na Kubie co ?"

Parę chwastów trzeba wyrwać . Ot , co .


MilesQuaritch

"Może nie tyle ciotami co naiwniakami." - Każdy rewolucjonista to naiwniak bo wierzy w jakieś tam idee. Jednym się udaje, inni zostają wydymani. Che też był naiwniakiem, bo uwierzył, że można wprowadzić w życie "szczytne hasła" komunizmu a przecież nigdy nikomu się tego zrobić nie udało (nie wypaczając przy tym owych prawdziwych komunistycznych ideałów).

"Wielkich społecznych rewolucji i zmian nie przeprowadzi się głosząc hasła miłości czy pokoju." - Historii się chyba nie uczyłeś. Dla przykładu nadal możesz sobie przeczytać nazwiska, które Ci podałem.

"Dlatego do żadnych znaczących zmian te postacie ( wyżej przez Ciebie wymienione ) nie doprowadziły." - Widać Twoje szkolne braki. Mówiąc, że nie doprowadzili do żadnych zmian wygłupiłeś się. Ja mogę to samo powiedzieć o Che - też do żadnych zmian nie doprowadził. A przecież doprowadził do zmian, podobnie jak ludzie przeze mnie wymienieni. Mniejsze czy większe zmiany, to przecież zawsze zmiany.
"bambusy dostały Ustawę o prawach obywatelskich" - No i sam zmianę przytoczyłeś. Zawsze to jakiś przełom.

"w Stanach nadal nieformalnie panuje rasizm" - podobnie jak w Polsce antysemityzm. Nietolerancji na świecie jest pełno i trudno w tydzień wyplenić coś co tkwi głęboko w czyjejś głowie.

"Trzeba rozlać trochę krwi. Tal robią prawdziwi Łowcy. Samce Alfa." - Za dużo w Diablo się nagrałeś. Albo "National Geographic" za dużo oglądasz.

"bambusy dostały Ustawę o prawach obywatelskich - o ironio zrobił to Johnson który jednocześnie zrzucał bomby na wietnamskie matki z dziećmi." - No i jednak taki sadysta jak Johnson musiał wprowadzić zmianę wywołaną rewolucyjnymi poglądami Kinga. King nie musiał go zabijać, żeby coś na Johnsonie wymóc prawda ? Zrzucał bomby na wietnamskie matki z dziećmi powiadasz - Oczywiście to prawda i robił w imię walki z komunizmem. Tylko, że wygodnie przytoczyłeś tylko część prawdy. Po ewakuacji amerykańców, komuniści, którzy doszli do władzy w Wietnamie, wymordowali setki tysięcy własnych obywateli bo nie podzielali ich poglądów (i to wszystko w imię walki z kapitalizmem oczywiście). W którymś wątku już o tym pisałem. Przytaczać "poręczne" fakty na własny użytek wszyscy potrafią, ale żeby całą prawdę przedstawić to już nie każdy.

"Papież jak to papież - reprezentuje religię wiec musi tak gadać . Za to mu przecież płacą." - Ej no kolego nie przesadzaj. Ja nie jestem jakoś bardzo religijny, ale to co robił Jan Paweł II było i jest godne podziwu. Żaden papież nie będzie nic robił jeśli nie będzie mu się chciało. JPII angażował się mocno w zaprowadzanie pokoju na świecie a nie tylko i wyłącznie wystawał w okienku, żeby ładnie wyglądać. Nie obrażaj więc nikogo, ani wierzących, ani tych, którzy nie wierzą, ale dla których JPII jest wielkim autorytetem.

"Mandela - większość kariery odtrąbił w więzieniu - ani na moment nie rozlał krwi bo bał sie podskoczyć tym szajbusom z Apartheidu". - No patrz - krwi nie rozlał a prezydentem RPA został i do "oficjalnego" zniesienia apartheidu doprowadził. Baba z niego co nie ? A widzisz - był on dużo mądrzejszy był od Che, podobnie jak np. Wałęsa (choć akurat nie mam o nim dobrego zdania). Mogli wywołać krwawe rewolucje i lud by za nimi poszedł, ale dobrze wiedzieli czym to się skończy. Strzelać do ludzi to pikuś, ale załatwić sprawę tak, żeby nikt na tym nie ucierpiał to jest już wyczyn.

"Jestem nim (świrem) i dziękuję - To komplement" - A proszę :) Miło mi, że zgadzasz się z moją opinią :)

"Skoro pogardzasz militaryzmem to dlaczego oburza Cię niski poziom wyszkolenia i skuteczności naszego wojska w stosunku do reszty armii NATOwskich ? Jako pacyfista winieneś mieć to w dupie i cieszyć się z tego 9 jak na rasowego zdrajcę Narodu przystało ) , a Ty się oburzasz . Zdecyduj się chłopie, bo gubisz się w swoich zeznaniach."
- Ja się w zeznaniach wcale nie gubię bo pacyfistą nie jestem - to Ty mnie tak nazywasz i do tego nie czytasz ze zrozumieniem tego co piszę. Dlaczego narzekam na stan polskiej armii ? Bo ta armia ma nas bronić przed atakiem ze strony innych "przyjaznych" nam krajów. I właśnie dlatego stanu polskiej armii "nie mam w dupie".

"Rasowy zdrajca narodu" - Kiepski ze mnie ten zdrajca narodu bo nie chciałbym narażać własnego kraju na kolejną wojnę. Ty za to z chęcią byś ją wywołał a gdyby poszło coś nie tak to byś kitę podwinął i uciekł do Argentyny, podobnie jak to robili "zasłużeni dla Rzeszy" oficerowie SS.

"A Twoi kumple - cóż , jacy żołnierze :D , taka i armia :D" - Odwrotnie - jaka armia tacy żołnierze. Kiepskie warunki, wyposażenie itp. więc kiepskie zaangażowanie żołnierzy. Chciałoby się robić, ale patrząc na ten cały syf odechciewa się nawet narzekać. Spójrz na armie zachodnie - tam żołnierze są dumni, że w nich służą. W słusznych czy mniej słusznych sprawach, oszukiwani przez generałów czy nie, robią coś dobrego czy wręcz przeciwnie, ale jednak doceniają, że są w armii. Dobra armia - dobry żołnierz. Nie odwrotnie.

"Parę chwastów trzeba wyrwać. Ot, co." Zabiłbyś członka własnej rodziny, bo nie wyznaje "słusznych" poglądów, gdyby Ci kazali ? Jeśli tak to bez komentarza.

MilesQuaritch

"Może nie tyle ciotami co naiwniakami." - Każdy rewolucjonista to naiwniak bo wierzy w jakieś tam idee. Jednym się udaje, inni zostają wydymani. Che też był naiwniakiem, bo uwierzył, że można wprowadzić w życie "szczytne hasła" komunizmu a przecież nigdy nikomu się tego zrobić nie udało (nie wypaczając przy tym owych prawdziwych komunistycznych ideałów).

"Wielkich społecznych rewolucji i zmian nie przeprowadzi się głosząc hasła miłości czy pokoju." - Historii się chyba nie uczyłeś. Dla przykładu nadal możesz sobie przeczytać nazwiska, które Ci podałem.

"Dlatego do żadnych znaczących zmian te postacie ( wyżej przez Ciebie wymienione ) nie doprowadziły." - Widać Twoje szkolne braki. Mówiąc, że nie doprowadzili do żadnych zmian wygłupiłeś się. Ja mogę to samo powiedzieć o Che - też do żadnych zmian nie doprowadził. A przecież doprowadził do zmian, podobnie jak ludzie przeze mnie wymienieni. Mniejsze czy większe zmiany, to przecież zawsze zmiany.
"bambusy dostały Ustawę o prawach obywatelskich" - No i sam zmianę przytoczyłeś. Zawsze to jakiś przełom.

"w Stanach nadal nieformalnie panuje rasizm" - podobnie jak w Polsce antysemityzm. Nietolerancji na świecie jest pełno i trudno w tydzień wyplenić coś co tkwi głęboko w czyjejś głowie.

"Trzeba rozlać trochę krwi. Tal robią prawdziwi Łowcy. Samce Alfa." - Za dużo w Diablo się nagrałeś. Albo "National Geographic" za dużo oglądasz.

"bambusy dostały Ustawę o prawach obywatelskich - o ironio zrobił to Johnson który jednocześnie zrzucał bomby na wietnamskie matki z dziećmi." - No i jednak taki sadysta jak Johnson musiał wprowadzić zmianę wywołaną rewolucyjnymi poglądami Kinga. King nie musiał go zabijać, żeby coś na Johnsonie wymóc prawda ? Zrzucał bomby na wietnamskie matki z dziećmi powiadasz - Oczywiście to prawda i robił w imię walki z komunizmem. Tylko, że wygodnie przytoczyłeś tylko część prawdy. Po ewakuacji amerykańców, komuniści, którzy doszli do władzy w Wietnamie, wymordowali setki tysięcy własnych obywateli bo nie podzielali ich poglądów (i to wszystko w imię walki z kapitalizmem oczywiście). W którymś wątku już o tym pisałem. Przytaczać "poręczne" fakty na własny użytek wszyscy potrafią, ale żeby całą prawdę przedstawić to już nie każdy.

"Papież jak to papież - reprezentuje religię wiec musi tak gadać . Za to mu przecież płacą." - Ej no kolego nie przesadzaj. Ja nie jestem jakoś bardzo religijny, ale to co robił Jan Paweł II było i jest godne podziwu. Żaden papież nie będzie nic robił jeśli nie będzie mu się chciało. JPII angażował się mocno w zaprowadzanie pokoju na świecie a nie tylko i wyłącznie wystawał w okienku, żeby ładnie wyglądać. Nie obrażaj więc nikogo, ani wierzących, ani tych, którzy nie wierzą, ale dla których JPII jest wielkim autorytetem.

"Mandela - większość kariery odtrąbił w więzieniu - ani na moment nie rozlał krwi bo bał sie podskoczyć tym szajbusom z Apartheidu". - No patrz - krwi nie rozlał a prezydentem RPA został i do "oficjalnego" zniesienia apartheidu doprowadził. Baba z niego co nie ? A widzisz - był on dużo mądrzejszy był od Che, podobnie jak np. Wałęsa (choć akurat nie mam o nim dobrego zdania). Mogli wywołać krwawe rewolucje i lud by za nimi poszedł, ale dobrze wiedzieli czym to się skończy. Strzelać do ludzi to pikuś, ale załatwić sprawę tak, żeby nikt na tym nie ucierpiał to jest już wyczyn.

"Jestem nim (świrem) i dziękuję - To komplement" - A proszę :) Miło mi, że zgadzasz się z moją opinią :)

"Skoro pogardzasz militaryzmem to dlaczego oburza Cię niski poziom wyszkolenia i skuteczności naszego wojska w stosunku do reszty armii NATOwskich ? Jako pacyfista winieneś mieć to w dupie i cieszyć się z tego 9 jak na rasowego zdrajcę Narodu przystało ) , a Ty się oburzasz . Zdecyduj się chłopie, bo gubisz się w swoich zeznaniach."
- Ja się w zeznaniach wcale nie gubię bo pacyfistą nie jestem - to Ty mnie tak nazywasz i do tego nie czytasz ze zrozumieniem tego co piszę. Dlaczego narzekam na stan polskiej armii ? Bo ta armia ma nas bronić przed atakiem ze strony innych "przyjaznych" nam krajów. I właśnie dlatego stanu polskiej armii "nie mam w dupie".

"Rasowy zdrajca narodu" - Kiepski ze mnie ten zdrajca narodu bo nie chciałbym narażać własnego kraju na kolejną wojnę. Ty za to z chęcią byś ją wywołał a gdyby poszło coś nie tak to byś kitę podwinął i uciekł do Argentyny, podobnie jak to robili "zasłużeni dla Rzeszy" oficerowie SS.

"A Twoi kumple - cóż , jacy żołnierze :D , taka i armia :D" - Odwrotnie - jaka armia tacy żołnierze. Kiepskie warunki, wyposażenie itp. więc kiepskie zaangażowanie żołnierzy. Chciałoby się robić, ale patrząc na ten cały syf odechciewa się nawet narzekać. Spójrz na armie zachodnie - tam żołnierze są dumni, że w nich służą. W słusznych czy mniej słusznych sprawach, oszukiwani przez generałów czy nie, robią coś dobrego czy wręcz przeciwnie, ale jednak doceniają, że są w armii. Dobra armia - dobry żołnierz. Nie odwrotnie.

"Parę chwastów trzeba wyrwać. Ot, co." Zabiłbyś członka własnej rodziny, bo nie wyznaje "słusznych" poglądów, gdyby Ci kazali ? Jeśli tak to bez komentarza.

MilesQuaritch

Sorry za dwukrotne zamieszczenie odpowiedzi, ale net mi się przywiesił :) Pozdro

MilesQuaritch

"zakończysz karierę małolacie"
To do nie było ? Założysz się o flaszkę, że mam więcej lat niż Ty ?

"Fidel tak dowalił jankesom" - Póki co jakoś nie widze, żeby USA bardzo ucierpiały na tym, jak to ująłeś "dowaleniu". Że jedną bitwę przegrali ? Nie pierwszy przecież raz.

"czytaj trochę historii dziecko i wtedy się rzucaj byczku bo póki co fazę z ciebie wszyscy na tym forum mają" - Śmieją się i zapewne są przerażeni czytając Twoje poglądy. Ja się rzucam ? Wybacz, ale pierwszy zacząłeś głupoty wypisywać, więc się nie dziw, że ktoś Cię krytykuje. Historię znam bardzo dobrze. Wszystko kwestia poglądów przez które ową historię się ocenia. Przejawy dziecinnego zachowania przejawiasz Ty w swoich komentarzach.

"Jedyna laska którą miałeś to ta , którą każdemu równo op...alasz ." Hehehe - Żal Ci dupe ściska, bo pewnie prawiczkiem jeszcze jesteś.

"Taa i do tego siedzisz na forum ... Jasne" - A co zabronisz mi ? Co za dużo to niezdrowo jak to mówią - Od seksu też trzeba sobie nieraz zrobić krótką przerwę bo zażywany ciągle przestaje rajcować :)

Lucass

"Póki co jakoś nie widze, żeby USA bardzo ucierpiały na tym, jak to ująłeś "dowaleniu". Że jedną bitwę przegrali ? Nie pierwszy przecież raz."

Zerknij na Irak , a najlepiej na Afganistan . Partyzantka talibska święci takie tryumfy że w Pentagonie wariują , jak zgraja brodatych brudasów z kałachami , którzy wcześniej jedynie wypasali owce dowala i zadaje straty najlepszej technicznie potędze militarnej globu ?

Armia amerykańska zawsze sobie nie radziła z dobrze zorganizowaną partyzantką w Trzecim Świecie ( jak np. z Wietkongiem ). Powód ? Różnice klimatyczne oraz odmienna taktyka prowadzenia działań w rejonach , do których żołnierze USA nie byli wcześniej adekwatnie szkoleni . Sprzęt na nic się zdawał w tropikalnych temperaturach w Indochinach , gdzie wymagał ciągłej konserwacji aby nie ulec rozkładowi .

Wuj Sam dowalał zawsze armiom regularnym , z których państwami walczył . Wechrmacht , armia KRLD , armia Saddama w 1991 i 2003 r., armia Wietnamu Północnego . Ale partyzanci ? Pożal się Boże ...

A więc nie pierwszy raz . I ostatni pewnie też nie .

MilesQuaritch

"Armia amerykańska zawsze sobie nie radziła z dobrze zorganizowaną partyzantką"

Żadna armia regularna nie radziła sobie z partyzantami. To nie podlega raczej dyskusji. Ruskie w Afganistanie, USA w Iraku czy Wietnamie, AK w Polsce podczas II Wojny Światowej, Partyzantka na Bałkanach (II Wojna Światowa) itp., itd., i tak jak napisałeś zależało to od wielu czynników, które po prostu sprzyjały partyzantom. Dlatego też np. w Wietnamie tworzono specjalne oddziały do niszczenia partyzantki jak np. "tunel rats" ("szczury tunelowe") czy też specjalne oddziały wykańczające wroga w dżungli (nie pamiętam akurat jak się nazywali) i działające podobnie jak partyzanci. Jednakże było ich za mało, żeby cokolwiek zmienić.

"Wuj Sam dowalał zawsze armiom regularnym , z których państwami walczył . Wechrmacht , armia KRLD , armia Saddama w 1991 i 2003 r., armia Wietnamu Północnego . Ale partyzanci ?" Co do partyzantów to tak jak wyżej - żadna armia regularna jakiegokolwiek kraju nie radziła sobie z partyzantami. "Człowiek broniący swojego domu jest wart dziesięciu najemników" (było to w jakimś filmie - chyba w Robin Hoodzie z Costnerem).

"A więc nie pierwszy raz. I ostatni pewnie też nie." - No dokładnie tak jak piszesz.

Lucass

Szanowny Panie Lucass kompletnie nie rozumiem czemu Pan z nim rozmawia. Człowiek, który pojmuje historię czarno-biało nie jest dobrym partnerem do rozmowy. Co do prezentowanych przez Pana poglądów, z wieloma z nich się nie zgadzam, ale szanuję je, gdyż nie starasz się nikomu narzucić ich siłą. Wypowiada się Pan także kulturalnie. A co do samego Che, moim zdaniem w tej całej koszulkowej aferze nie chodzi o Che jako osobę, mordercę, komunistę czy innego takiego. Chodzi o tzw. symbol romantycznego rewolucjonisty, który porzucił dostatnie życie i ruszył uwalniać ciemiężone masy. (to czy te masy chciały być uwalniane i czy rzeczywiście były ciemiężone to już temat na całkiem inną rozmowę.) Można się z tym zgadzać, lub nie, ale tak pewnie Che jest widziany przez masę młodych ludzi.


Szanowny Panie MilesQuaritch, pańska postawa zaś przywodzi mi na myśl ograniczonych dresiarzy z blokowiska. "nieważne kogo będziemy bić i zabijać, ważne żebym pokazał że mam więcej włosów na klacie niż ten drugi." Jeżeli uważa Pan, że mamy zachowywać się jak zwierzęta, to róbmy to przynajmniej z tych samych powodów tj walczmy o samicę, o pożywienie itd , a nie z powodu głupich i tak naprawdę donikąd nie prowadzących. Uważam, iż jest pan z gatunku osób, które myślą : "Bd zabijał kogokolwiek, dajcie mi tylko karabin do ręki." Filozofia ta, nie dość, że reprezentuje bezmiar Pana idiotyzmu, to jeszcze utwierdza mnie w przekonaniu, że powinno się Pana wystawiać razem ze zwierzętami w zoo.

Zaś do obu Panów jednocześnie. Umówcie się Panowie na jakimś czacie, czy czymś podobnym i tam toczcie te jałowe dysputy polityczno - filozoficzne, bo jakby nie patrzył, to jest forum o filmie. Dobrym nie dobrym , jak obejrzę to się wypowiem. Co do samej wymiany zdań przypomina ona trochę rozmowę 2ch mistrzów zen , z których jeden mówi kawa, a drugi herbata. Nie wnosi ona nic do światopoglądu drugiego, powoduje tylko napięcia i wzajemne opluwanie się. :) Więc proszę Szanownych Panów, wymieńcie się nrami komunikatorów i dokończcie dysputę w prywatnym wymiarze.
Pozdrawiam.

Lokstar47

Witam !

"Umówcie się Panowie na jakimś czacie, czy czymś podobnym i tam toczcie te jałowe dysputy polityczno - filozoficzne, bo jakby nie patrzył, to jest forum o filmie."
Oczywiście ma Pan całkowitą rację - niniejsze forum dotyczy przede wszystkim filmów. W ferworze wymiany poglądów zeszliśmy zupełnie na tematy polityczne i światopoglądowe co nie powinno być tutaj wątkiem nr 1, aczkolwiek można się było spodziewać, że taki film jak "Che" wcześniej czy później doprowadzi do napięć pomiędzy forumowiczami.

"Szanowny Panie Lucass kompletnie nie rozumiem czemu Pan z nim rozmawia. Człowiek, który pojmuje historię czarno-biało nie jest dobrym partnerem do rozmowy."

Wiem, że dałem się sprowokować do tej beznadziejnej dyskusji, ale nie mogłem się spokojnie przyglądać, jak ktoś tak łatwo może rozprawiać o historii z tylko własnego (i jemu wygodnego) punktu widzenia. Tacy propagandziści, wygłaszający publicznie swoje zniekształcone wizje historii, mogą sprawić, że ludzie (zwłaszcza młodzi), nie znający historii w ogóle, gotowi będą im całkowicie uwierzyć. Efekt jest łatwy do przewidzenia. Później czyta się na różnych forach wypowiedzi owych "świeżych znawców historii" i normalny człowiek łapie się za głowę, zastanawiając się jak można wypisywać takie głupoty.

"Co do prezentowanych przez Pana poglądów, z wieloma z nich się nie zgadzam, ale szanuję je, gdyż nie starasz się nikomu narzucić ich siłą."
Ma Pan oczywiście święte prawo do tego, żeby nie zgadzać się z moimi poglądami. Nikomu nie powinno się niczego narzucać i ja tego robić nie miałem zamiaru. Chciałem tylko, jak już wspomniałem, przedstawić inne racje niż tylko "tą jedną prawdziwą" (według forumowicza MilesQuaritch).

"Chodzi o tzw. symbol romantycznego rewolucjonisty, który porzucił dostatnie życie i ruszył uwalniać ciemiężone masy. Można się z tym zgadzać, lub nie, ale tak pewnie Che jest widziany przez masę młodych ludzi."
Dlatego też włączyłem się w całą tą dyskusję, gdyż boli mnie to, że zbrodniarz, którym niewątpliwie był Che, jest postrzegany w taki sposób przez tych młodych ludzi. Nie znają oni historii, nie wiedzą kim był ich idol z koszulki, ale hołdują fałszywemu mitowi "Che". To trochę smutne, zwłaszcza, że takich przykładów na świecie jest wiele. Choćby niedawne wydarzenie: nadanie przez władze Ukrainy tytułu "bohatera narodowego" Stepanowi Banderze, który odpowiada za masowe mordy na Polakach zamieszkałych na kresach wschodnich (masakra na Wołyniu). Dla mnie niesamowite jest, że dziś tak łatwo można "wybielić" morderców i zrobić z nich bohaterów mas. Przykre, ale niestety prawdziwe.

Co do postawy prezentowanej przez forumowicza MilesQuaritch to nie będę się już wypowiadał, bo to co Pan sam napisał wystarczy całkowicie i w stu procentach się z tym zgadzam.

Dziękuję Panie Lokstar47 za obiektywne podejście do tematu.

Pozdrawiam !

ocenił(a) film na 10
Lucass

Che zawsze był legendom i zawsze nią będzie!

jimmy1997a

Tu masz całkowitą rację :) Na całe szczęście Che to już faktycznie tylko "legenda", podobnie jak Hitler czy Stalin (bo od dawna nie dychają).
Żal mi Ciebie. Może gdyby jakiś koleś podobny do Che wymordował Ci większość rodziny, po czym okrzyknięto by go później "legend(Ą)" i "bohaterem", to może spadłyby Ci klapki z oczu. Przykro czyta się wypowiedzi ludzi, którzy nie znają historii a wychwalają morderców.

Lucass

Spokój jankeski piesku.

MilesQuaritch

Daj już sobie spokój z tą antyamerykańską nagonką. Nie jestem "jankeskim pieskiem" jak to mnie nazwałeś z prostego powodu - nie jestem miłośnikiem Che, a Amerykanie dali popis swojej głupoty wystawiając temu zbrodniarzowi (który z wielką chęcią zniszczyłby USA, gdyby tylko mógł) pomnik w Nowym Jorku. Trzeba być niespełna rozumu, żeby swojemu zawziętemu wrogowi przyznawać takie zaszczyty. Niestety w przypadku zarówno Amerykanów jak i w Twoim - panie MilesQuaritch - swoje robi zakłamana propaganda wychwalająca Che pod niebiosa.
Tak więc radzę Ci przejrzyj w końcu na oczy i nie podążaj jak ślepy za stadem nieuków i innej maści ignorantów nieznających (lub nie chcących poznać) prawdziwej historii.