Jak wiadomo Che to idol lewicy .
Tylko ze lewacy nic o nim nie wiedzą .
'
'Pacyfista" założył 4 obozy koncentracyjne na Kubie w tym jeden dla dzieci poniżej 10 lat .
Mordował również w Afryce . Czego oczywiście w filmie nie pokazano kończąc na rewolucji .
Na Kubie może jest nadal bohaterem bo nadal rządzi Castro .
w 1980 Kubańczycy pokazali co myślą o komuchach .(wielka ucieczka)
"Kocham nienawiść " , "Trzeba stworzyć dwa, trzy tysiąc Wietnamów "
- i tak mówił idol pacyfistów .
Pacyfistą to był Gandhi .
A co do filmu to kiepski .
A teraz lewicowcy wyzwą mnie od kłamcy i faszysty .
Forma filmu była taka a nie inna żeby widz mógł sam ocenić postać bohatera. Oczywiście wyłączając tych którzy i tak wiedzą lepiej. Ty jak się zdaje do nich należysz.
Subiektywny punkt widzenia w jego dziennikach nie jest równoznaczny z koloryzowaniem własnej osoby. A to zdaje się insynuujesz.
Zwłaszcza że Che raczej nie przewidział własnej tragicznej śmierci.(koloryzował na zapas?) Do opublikowanych wspomnień spisanych przez kogoś żyjącego podchodzę już bardziej sceptycznie.
Nie wiesz jaki był, ale wiesz że nie był taki jakim go pokazano w filmie. Typowo kobieca brak logika...
>Forma filmu była taka a nie inna żeby widz mógł sam ocenić postać bohatera.
Akurat po tym etapie życia Che trudno oceniać jaki był. Tutaj widzimy tylko żołnierza - partyzanta. Nie wiemy co go skłoniło do zaangażowania się w rewolucję. Nie dowiemy się też jak według niego ma wyglądać świat po zwycięstwie rewolucji. Che na filmie zajmuje się bliska przyszłością, rozpatruje problemy dnia jutrzejszego typu jak zaatakować wroga. Więcej o Che mówią "Dzienniki motocyklowe". W "Rewolucji" mamy go pokazanego w momencie życia w którym nie musiał dokonywać żadnych życiowych wyborów. Ten film nie wnosi nic. Po tym filmie możemy oceniać Che jedynie jako dowódcę oddziału partyzanckiego. A to trochę mało.
Tak, nie wiem jaki był, ale ten film na to pytanie mi nie odpowiada. Wiem, że był kimś więcej niż tym jak go pokazano.
Rewolucje, poczynając od francuskiej niosą ze sobą + i -. W każdej ginie wielu ludzi, jednak gdyby nie one mógłbyś być teraz chłopem pańszczyźnianym lub niewolnikiem i całe dnie spędzałbyś na pracy nie mając czasu na oglądanie filmów ani wypisywanie swoich wolnych myśli na forum. Zanim wydasz wyrok na przywódców rewolucji spójrz przeciwko komu się oni buntowali, i jak się miało społeczeństwo przed wybuchem rewolucji.
Rewolucja nie jest dziełem przypadku, to głos ludu który mówi dość biedzie tudzież tyrani rządzących. Co do lewicy to jest ona warta prawicy, obu nie zależy na ludziach tylko na władzy i pełnym korycie (oczywiście własnym).
Do wyzwolenia chłopów doszło bez żadnych rewolucji, bo bardziej się opłacało ich oczynszować, niewolnictwo upada prędzej czy później samo z siebie, bo jest niewydajne gospodarczo i państwo o ustroju niewolniczym zawsze przegra w starciu z państwem kapitalistycznym - vide wojna domowa w USA.
Kuba dzięki rosnącej w siłę kapitalistycznej gospodarce i deszczowi dolarów z pobliskiego USA byłaby dzisiaj krezusem i rajem turystycznym, a tak ludzie tam głodują i kto może ten spieprza stamtąd na drzwiach od stodoły przez morze pełne rekinów. Tak naprawdę, to rewolucji tam nikt nie chciał, tylko castro i guevara namieszali grupce malkontentów i leniwych przygłupów w głowach, a takich jest wszędzie pełno, dzisiaj ten cały che uzbrajałby mietków spod budki z piwem i tym podobnych szmondaków.
A twierdzenie, że prawica jest warta lewicy jest śmieszne, chyba masz na myśli PiS i PO, które są lewakami, nazywającymi się prawicą.
Całkowita racja. Rewolucje zawsze wywołują oszołomi, którzy w normalnych warunkach nie są w stanie do niczego dojść i potrzebują mitów, typu niesprawiedliwość społeczna (dla mnie jedno z najbardziej idiotycznych pojęć), wyzwolenie biednych klas pracujących, itp. Potem oczywiście okazuje się, że ci co wyzwalali od złych kapitalistów, stają się prawdziwymi prześladowcami.
Nie było nigdy w historii większych złoczyńców, niż socjaliści, którzy uprawiają zwykły bandytyzm i nazywają go naprawianiem świata.
A jak już gdzieś przejmą władzę, to zwykli ludzie zostają zupełnymi nędzarzami, a mała grupka ,,rewolucjonistów" opływa w dostatki.
W twojej opini( a raczej opinii Korwina, której jestes powtarzaczem) kapitalizm jest systemem idealnym, jedynym który nie posiada skazy. Zadziwię cię - nie ma systemu bez skazy. Są tylko idylle, piękne teorie. Zmieniają się systemy i rządzący natomiast stosunek ciemiężców do ciemiężonych jest wciąż taki sam (niezależnie od systemu) i niestety jest to liczba tak mała że aż bliska 0.
Wracając do niewolnictwa i rewolucji, to na tym świecie samo z siebie nic się nie dzieje. Jest przyczyna, jest skutek. Dwóch magików, szarlatanów nie może namieszać w głowach milionom ludzi od tak, na Kubie działo się w owym czasie źle, rządy pana Batisty są obecnie uznawane przez ogół za reżimowe. To samo można powiedzieć o monarchii we Francji, i w drugieł połowie XX wieku w Iranie. Domysły co by było gdyby Ameryka dała pieniądze można włożyć miedzy bajki. Nie bronię rewolucji, staram się odpowiedzieć na pytanie dlaczego ta rewolucja wybucha i co można zrobić żeby jej nie było?
Korwin jest moim ulubionym politykiem z wieloma jego poglądami się utożsamiam, natomiast nie trawię większości jego popleczników, internetowych agitatorów, którzy plują jadem na każdego, kto ośmiela się mieć swoje zdanie( broń boże mające coś wspónego z socjalizmem), różne od ichniego; większość jego fanów to młodzież i studenci którym światopogląd się dopiero kształtuje, co za tym idzie mają bardzo wąskie horyzonty nazywając je eufemistycznie wykrystalizowanymi poglądami. Prawda że świat nie jest czarnobiały boli wielu z nas i nie każdy jest gotowy na kompromis z tą prawdą . Uważam, że prawica = lewicy, ponieważ jedna i druga dzieli ludzi i rozszarpuje swych oponentów, nie zależy im na poprawie lub ustabilizowaniu warunków bytowych społeczeństwa ( ich głównym zadaniu!) tylko na dzieleniu ludzi na lewaków i oszołomów, wrzucam was wszystkich pracowników tego brudnego biznesu do jednego worka i umywam od tego smrodu ręce.
Nie dość, że wmawiasz mi, że bez zapytania mnie o zdanie lepiej wiesz, co ja uważam na dany temat, to jeszcze sugerujesz, że nie mam mózgu i jedyne,co potrafię, to powtórzyć po JKM (jak powszechnie wiadomo, Korwin to wynalazca myśli prawicowej).
I jeszcze ten twój dziecinny bunt - nie lubiem was wśyśtkich! Ja mondry, wy gupi!
Nadzwyczaj śmieszne z ciebie ciepłe kluchy.:P
"Kuba dzięki rosnącej w siłę kapitalistycznej gospodarce i deszczowi dolarów z pobliskiego USA byłaby dzisiaj krezusem i rajem turystycznym".......hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha........ta k jak sąsiednie Haiti, najbiedniejsze państwo świata. Ale blamaż kobito....
Nawet w głupiej wikipedii można wyczytać, że na Kubie jest jedna z najlepszych opiek medycznych na świecie, a to dlatego, ze na Kubie fabryki nie produkują dla zysku jakiejś kliki Rychow i Zdzichów czy innych amerykańskich Company Fruit, tylko dla załogi zatrudnionej w fabryce i ich rodzin a opiekę medyczną zapewnia opiekuńcze państwo i znienawodzony prze kapitalizm Fidel Castro a nie a nie jak w Polsce złodzieje z sejmu i senatu .
Równie dobrze jak tego całego guevarę można czcić hitlera albo stalina i nosić z nim podkoszulki, ten sam typ lewackiego mordercy, tyle, że skala jest mniejsza. Najśmieszniejsi są lewicujący czarni z USA w podkoszulkach z tym bandytą, a on miał o czarnych przekonanie, że są parszywymi leniami i kretynami.
Wszystkie wypowiedzi potępiające Che są oczywiście jak najbardziej na miejscu. Jednak jeśli chodzi o sam film, a chyba o filmach się dyskutuje, jest dobry i nie zgodzę się, że gloryfikuje Che.
Realizacja filmu jest bez zarzutu, ale przemilczano w nim wszystkie ciemne sprawki Guevary, (tak samo, jak w następnej części), wynika z niego, że był całkiem spoko kolesiem, co to biednych ludzi bronił, leczył i wyzwalał spod ucisku krwiożerczych kapitalistów.
To jest właśnie gloryfikacja i na dodatek kompletne odwracanie na bakier historii, potem takie filmy oglądają gimbobarany z nauką na bakier i całkiem im to łby wypierze, a im już i tak niczego nie brakuje.
Możesz sobie nawet w geście protestu gołym tyłkiem jeża zabić, a przedstawionych faktów to nie zmieni.:>
Phi, temu wyzwaniu każdy prawdziwy mężczyzna sprostałby z łatwością, ale w młodym pokoleniu nie ma już prawie prawdziwych mężczyzn, tylko same chłopaczki z pupcią jak puchowa podusia, którzy nie tylko są tchórzem podszyci, ale na dodatek nie potrafią znaleźć faktu w obszernym spisie faktów (dowód powyżej).:>
jak ten temat żyje. ktoś nie zrozumiał ironii, ale to byli tylko wyprane mózgi tępych pseudo kapitalistów porównujących Guevare do Hitlera/.
Hitler przynajmniej swego czasu był dzielnym żołnierzem, a Guevara zawsze był małym, tchórzliwym sadystą, który bardzo lubił strzelać dzieciom w główki ku chwale czerwonego bandytyzmu społecznego.
Ano jestem i nie potrafię znaleźć WIARYGODNEGO źródła tych informacji.
Pozatym minimum poszanowania i kultury dla rozmówcy, jak nie potrafisz rozmawiać to tego nie rób.
Gimnazjalny fan morderców będzie mnie kultury uczył heheh - szkoda zachodu na dyskusje z trzynastoletnimi wyznawcami czerwonych bożków.:>
13 letnim ? Uhym dobrze, brak argumentów piętnastolatki z problemami która udaje że wie co to Komuna.
Pozdrawiam i życzę pójścia po rozum do głowy, choć wydaje mi się że jest już na to trochę za późno.
P.S - Skąd wiesz jakie mam poglądy polityczne ?
"Zakładał obozy koncentracyjne dla dzieci i strzelał im w główki"
Doprawdy poziom debilizmu i brak elementarnej wiedzy geopolitycznej w polskiej młodzieży jest zatrważający. Ale gdzie tkwi edukacyjny błąd?
Ja obstawiam religijne pranie mózgów już od poziomu przedszkola.
Po pierwsze - jesteś alterkontem (praktycznie nieużywane konto, założone 10 kwietnia) i udajesz poparcie dla samego siebie, co jest totalnie żałosne, po drugie - nie zmyślaj sobie jakichś cytatów z sufitu, a przede wszystkim nie bredź o młodym pokoleniu, bo sam jesteś jakimś gimbusikiem, który naczytał się bolszewickiej propagandy i każdym kroku musi zaznaczyć, jaki to nie jest fajny, bo nienawidzi religii.
Uderz w stół a nożyce się odezwą.
Mam lepsze rozrywki niż garbienie się całymi dniami nad klawiaturą i trolling w necie, ale dla ciebie to pewnie science-fiction. I co ma do tego data założenia konta ?
O obozach koncentracyjnych dla dzieci pisał autor tematu, o strzelaniu dzieciom w głowę Ty.
Ot po prostu dwa cytaty dwóch debili w jednym "_"
Dead_Agent - Szkoda czasu ;)
Po pierwsze tylko twoje pokolenie bawi się w alterkonta itd. Pokolenie ludzi którzy w 1 gimnazjum pojechali na "Bitwę Warszawską" i na oglądali się innych Amerykańskich dokumentów, następnie udają znawców w tematach o których nie mają pojęcia.
Nic ciekawego do tematu nie wniosłeś/łaś tylko jakieś paplanie o Bolszewikach, Czerwonych itd. A jak zapytałem o źródło tych informacji, zamiast jak każdy normalny człowiek (dorosły którego udajesz) zwyczajnie podać mi je, dostałem porcję wyzwisk z poziomu drugiej klasy podstawówki.
PS. Dead_Agent - Nie odpowiedz za szybko bo uzna że ma dowód że jesteś moim alterkontem ;)
Pozdrawiam.
Dzieciaczku, ja pamiętam czasy komuny i widziałam na własne oczy ten syf, jaki nam zaserwowano, a gimnazja to tak naprawdę szkoły specjalne, stworzone dla twojego pokolenia.:>
Między zalogowaniami na kolejne alterkonta minęło 20 minut, a jak już dodałeś posta, to się skapnąłeś, że to podejrzane, że odpowiadasz sam sobie tak szybko, więc edytowałeś posta i dopisałeś PS (nawet tego nie potrafisz poprawnie zapisać).
Pokpiłeś głową, gimbusie.:P
Dobrze pamiętasz tą komunę i władasz językiem z pod budki z piwem. Wyzywasz kogoś od jakiś Gimbusów kompletnie bez podstawnie, tutaj twoja wyobraźni już stworzyła zawiłą fabułę że ja założyłem 3 miesiące temu Alter-Konto żeby móc wyzywać ludzi (mimo że z ani jednego konta tego nie robię, też dziwna sprawa że wcale jakoś specjalnie filmów takich samych nie lubimy i ani razu nie udzieliłem sobie z tego "konta" wsparcia w internecie, no ale zaraz będzie że "Winny się tłumaczy" więc kończę tą dyskusję).
Tylko nie opluj klawiatury jak będziesz odpisywać.. -_-
PS. w jaki sposób nie umiem poprawnie sformułować tegoż o to skrótu ? Bo tylko się ośmieszyłaś zupełnie nie potrzebnie.
Najgorzej jak ktoś nie porafi opanować swoich emocji, no ale ja doskonale rozumiem, że dyskutować w sieci jest znacznie prościej niż w realu i każdego można wyzwać od gimbusów, dzieciaczków. Ja również pamiętam czasy komuny bardzo dobrze. Wiem jedank dobrze, że na forum może sobie tak napisać każdy. Natomiast poziom wypowiedzi twoich nie za bardzo wskazuje na doświadczenie życiowe.
Załóż sobie jeszcze z 5 alterkont na pocieszenie i nie zawracaj mi już więcej głowy.
Poproszę o źródło tych rewelacji o obozach koncentracyjnych, no chyba że zaraz padnie hasło "no usłyszałem to 5 lat temu w Radiu Pacyfik jak słuchałem audycji z Ameryki" w takim razie lepiej w ogóle się nie odzywaj.
Che Guevara to był, jest i będzie człowiek który pomimo że miał nie wielkie szanse na zwycięstwo to walczył o wolność swojego kraju, niestety po drodze został kumplem Castro który nie chciał nic zrobić dla Kuby, jedynie przejąć władzę. Karmił Che kłamstwami podczas trwania całej rewolucji, następnie zrobił go ministrem i kazał siedzieć cicho, po czym zesłał go na Boliwię by tam rozprzestrzeniać dalej propagandę, a Guevara tak naprawdę nie rozumiał poglądów i planów Castro. Ten po rewolucji chciał go po prostu "odstrzelić", nie był mu już do niczego potrzebny, dał mu garstkę ludzi i wysłał na kilkutysięczną armię Boliwijską która znalazła go w tej "kryjówce" w dżungli w dwa dni, po czym rozstrzelali go jak psa.
Zresztą Che miał ADHD, takimi ludźmi najłatwiej się manipuluje i zmusza do działań, wystarczy rzucić parę haseł i udawać przyjaciela, ci ludzie mają to od siebie że są łatwowierni jak dosłownie Pieski.
Castro wam zresztą dalej pokazuje swoje oblicze niszcząc Kubę, na co raczej Che gdyby żył raczej by się nie zgodził..
Wg mnie to po prostu che od początku marzył o czymś więcej, chciał wręcz niemożliwej rewolucji w Argentynie. 5-6 lat w polityce Castro w zupełności mu wystarczyło i nie było zgodne z jego naturą, na pewno jego wizja Kuby z czasem coraz bardziej odbiegała od tej Castro.
Nie było tak, że Che wierzył, że jest możliwa globalna rewolucja w krajach 3 świata? Przeczytał bym książki Che ale w polskiej wersji nie ma ebook-ów, a kupować książek na razie nie zamierzam.
Bardzo możliwe że pragną rewolucji w Argentynie i w krajach 3 świata, gdyż ludzie z ADHD równie często przeceniają swoje możliwości.
Raczej wątpię że wpadł na to sam, on chciał raczej po prostu.... walczyć i był na łańcuszku Castro.
A ten z czasem nie dość że Guavera tylko mu przeszkadzał w "nowych" starych rządach na Kubie, próbując ulżyć tamtejszej ludności to jeszcze przestał mu być potrzebny. Zrobił go ministrem, następnie wysłał na Boliwię na pewną śmierć i już sprawa załatwiona.
Tak było moim zdaniem, Castro to stary cwaniak jak Zuckenrberg, Silverstein, Bush itd.
Przecież oni nadal udają że mają czyste dłonie bo się posłużyli czyimiś do zrealizowania własnych celów.
Tacy ludzie jak Che to są właśnie te ręce "władzy", wszędzie uważa się go za Komunistę, zabójce dzieci, przykład Lewaka, morderce oraz uważa się że to on stoi za krwawym reżimem na Kubie.
A gdzież to Che uważa się za zabójcę dzieci i mordercę? Chyba tylko wśród oszołomów z prawej strony bo na pewno nie wszędzie. Guevara swoim wystąpieniem w Algierze w 1965 zerwał całkowicie z polityką prowadzoną przez ZSRR jako z krajem uprawiającym imperializm. Tam rzekł m.in. "Broń nie powinna być w naszym świecie towarem handlowym. Musi być dostarczana bez żadnych opłat w stosownych ilościach ludom, które jej potrzebują do walki ze wspólnym wrogiem." Stał się outsiderem, którego nie chcieli możni tego świata i z prawej i z lewej strony. Nie bez przyczyny przez wielu przyrównywany jest do Chrystusa Zbawiciela bo podobnie jak On samotnie wystąpił przeciw niesprawiedliwości i wierzył, że sam fakt tego, że ma rację zagwarantuje sukces jego misji.
No tak. Jeśli dla ciebie socjalizm i sprawiedliwość społeczna to ujawniający się pedały, transwestyci w sejmie i parady równości w stolicy to gratuluję rzetelnego zagłębienia się w temat. To tak jakby prawice sprowadzać do mordowania Żydów.
To pieprzenie o "lewakach" jest już nudne. Kto to w ogóle jest "lewak"? Zapewne każdy kto ma inne poglądy niż ty.
Mniejsza o to. Nie słyszałem żeby ktoś nazwał Guevarę pacyfistą, to jest tylko twoje wyobrażenie, brak wiedzy, albo zwykła manipulacja.
W sumie dopiero reraz zauważyłem, że użytkownik oriflamme wbił cię w ziemię, więc nie mam już nic do dodania.