Chemiczne zaślubiny
Chemical Wedding
2008
5/10 i chyba tylko za temat i moja milosc do zespolu!
Najgorsza scena to ta z drukarka :|
Inne plusy hmmm muzyka i kolor wlosow aktorki
.. płytki, denne dialogi, słabe przejścia scen, głupia fabuła... Jedynie muzyka fajna. Początek fajnie się zapowiadał potem już nie mogłam wysiedzieć do końca!
w dodatku taki sobie. Na plus kawałki B. Dickinsona ("Chemical Wedding", "Man of Sorrows" i "Wicker Man" Iron Maiden), na minus - cała reszta. Może gdyby budżet był większy wyszłoby coś lepszego, a tak to kiła niestety, aż ciężko wytrwać do końca :/
Film kiepski. Fabuła przeokropnie skopana, ponieważ miała potencjał z którego pozostał jedynie niewypał. Oczywiście po dodaniu odpowiedniej ideologii można się w filmie doszukiwać różności. Metafizyczny, filozoficzny, niebanalny? Tak, każdy widzi to co chce zobaczyć. I jeśli szyszkę, która spadła z drzewa na ścieżkę,...
więcej
Oglądałem już trochę gniotów w swoim życiu ale ten film jest wyjątkowym syfem. Omijać z daleka to coś bo, aż szkoda każdej straconej minuty na tą kiłę.
czy jest tu ktoś co zrozumiał więcej poza durnum horrorem?????
jak tak to zapraszam na gg:6359333
jedyny film w mej 29 letniej histori
poruszajacy tyle tematow zwiazanych z iliminatami wiele wontkow prawdziwych oby bylo wiecej takich produkcij bo to co serwuje holywud to papka dla mas
brus dikinson powinien zostac przy muzyce.
absolutnie koszmarny film. obleśny i idiotyczny.
szkoda tego kota, uzyto go w takiej szmirze...
zanim zobaczyłem film, wszedłem tutaj i zobaczyłem wyłącznie negatywne opinie... to chyba się dodatkowo dołączyło do efektu jaki na mnie zrobił.
Spodziewałem się gówna, a widzę że to ogień z dupy!
Przez 1h 40 min siedziałem spijając z ekranu klimat rodem z lat 80 i dziwiąc się brakiem tandety (którą bym z radością...
zero, zero, zero, wytrzymałem godzinę i to tylko dlatego że lubię fantastyczne filmy ale to....nie jest ani horrorem, ani filmem fantastycznym, ani w ogóle filmem, ocena 0
okropny film ... Totalnie obrzydliwy i totalnie pogmatwany ... o boze ... juz nie chce wspominac tego seansu .... 1/10
...podchodzę do tego filmu. Iron Maiden uważam za swój ulubiony zespół, a Dickinson to świetny wokalista i autor piosenek, jednak zetknięcia z jego twórczością pozamuzyczną nie wspominam zbyt dobrze. "Przygody Lorda Ślizgacza" to najgorszy produkt brytyjskiego humoru z jakim miałem do czynienia - grafomańska,...
Wszystkich fanów Żelaznej Dziewicy i wokalisty Bruce'a Dickinson'a zapraszam do zajrzenia na mego bloga. Zainteresowanych odsyłam poniżej, gdzie znajduję się link.
http://www.filmweb.pl/blog/entry/488963/Inspiracje+filmowe+Iron+Maiden.html
