Cudowny, klimatyczny.. Oglądając go czuje się atmosferę miasta, genialny Jeremy Irons nie musi nic mówić byśmy bezbłędnie odczytywali jego odczucia i przeżywali z nim każdą kolejną scenę. Tego filmu nie da się zapomnieć. Ale by go właściwie odebrać trzeba być totalnie wyciszonym, ten film nie dostarcza rozrywki, raczej...
więcejNiesamowicie klimatyczny film, z genialną muzyką. Oglądając go człowiek wprowadza się w naprawde błogi nastrój. Każdy powinien zobaczyć.
kto mi wytlumaczy motyw hinki z blizna ? jakis taki nei dokonczony jak ja powiazac z historia milosci johna ?
Czy ktoś orientuje się dlaczego w napisach końcowych pojawia się zdanie "This film is dedicated to "Water Monster"?
Tak, mocny film. Facet jako reporter realizuje treść swojego zycia będąc blisko centrum światowych, w tym przypadku dramatycznych wydarzeń, jednoczesnie przezywa swój własny dramat, taki jak wielu z nas przezywa czasem - niespełniona miłość i jakich nie chcielibysmy przezywac - śmiertelna choroba. Mocne kino. Głęboko...
więcejNie zgadzam sie z powyzszymi komentarzami. Az nastroj!!! Ten film jest o przemijaniu, o nietrwalosci: uczuc, ludzi, imperiow. wszyscy odchodzimy, niby najwiekszy banal pod sloncem, ale jak przepieknie i nostalgicznie pokazany. John probuje walczyc z ta nietrwaloscia utrwalajac migawkowo ostatnie chwile Honkongu jako...
więcejObok wszystkich innych wątków, to jest przede wszystkim film o pożegnaniu z brytyjską kolonią i pod tym względem nie dorasta do pięt innym filmom nostalgiczno - kolonialnym (jakoś skojarzył mi się ze "Spokojnym Amerykaninem", niby zupełnie co innego, bo tam wcześniejsze czasy i końcówka panowania Francuzów w...