Po zwiastunie widać, że to raczej będzie fantazja na temat życia Chopina niż film biograficzny czy choćby produkcja wzorowana na autentycznych zdarzeniach. Nie ma absolutnie żadnych przesłanek skłaniających do twierdzenia, że w życiu Chopina była jakakolwiek inna kobieta oprócz George Sand. Każdy przeciętnie wykształcony człowiek o tym wie. Według zachowanych źródeł był raczej człowiekiem wysoko wrażliwym, wycofanym i powściągliwym.
To chyba masz dość znikomą wiedzę. Przecież był nawet zaręczony z inną Wodzińską, ale zaręczyny zerwano. Ilość niepewnych informacji na temat jego relacji z innymi kobietami też powinna raczej mówić sama za siebie ;)
Ze zwiastuna wynika że to będzie film rozrywkowy, aniżeli dumnie się prezentujący biograficzny pełną gębą.
Oby tylko nie zrobili z Chopina "gwiazdy estrady". Chopin dał w życiu mniej niż trzydzieści publicznych koncertów, z czego dużą część przed okresem największej sławy. Grywał mało i głównie w prywatnych salonach.
Zawsze mnie to bawi, jak Polacy muszą trzymać się tej narodowej, cierpiętniczej wizji. Zawsze musi być smutno, poważnie i z pełną paletą narodowych bolączek?