Wyśmienity, dawno nie widziałem tak dobrego i wstrząsającego filmu.
Cóż dodać? Może te dwa zastrzeżenia, które przeszkadzały mi trochę w oglądaniu filmu:
po pierwsze miałem wrażenie, że to film z tezą, którą nawet nie należy udowadniać bo i tak sama się obroni. tradycja jest zła, natomiast nowoczesność utożsamiana ze Stambułem i tamtym stylem życia jest ok. tak proste jak budowa cepa. trudno z tym dyskutować bo można się narazić na wstecznika.
po drugie, nie przekonywała mnie główna aktorka, która grając osobę z głębokiej prowincji, "gdzie diabeł mówi dobranoc", gdzie jeszcze żadna nowinka nie dotarła, ma bielutkie i równiutkie zęby jak z żurnala. Cerze jej też nie można nic zarzucić, mogłaby występować w reklamie jakiegoś kremu.
Ale poza tym warto film zobaczyć.